Papież musiał zmienić plany i powrócić do Manili

Papież musiał zmienić plany i powrócić do Manili
(fot. PAP/EPA)
KAI / slo

Mimo zmiany i skrócenia programu pobytu na wyspie Leyte w środkowych Filipinach, ze względu na gwałtowne pogorszenie się pogody, papież zdążył odwiedzić 17 stycznia na krótko katedrę pw. Przemienienia Pańskiego w mieście Tacloban - stolicy archidiecezji Palo.

Według ustalonego wcześniej programu miał się tam spotkać o godz. 15.30 czasu miejscowego z duchowieństwem, osobami zakonnymi, seminarzystami i przedstawicielami osób, które przeżyły niszczycielski tajfun "Yolanda" z listopada 2013 i wygłosić do nich przemówienie.

Tymczasem załamanie się pogody - silny wiatr, padający deszcz i zbliżanie się nowego tajfunu - sprawiło, że papież musiał zmienić plany i powrócić do Manili prawie 4 godziny wcześniej niż przewidywał program. Podczas krótkiego pobytu w głównym kościele archidiecezji wygłosił kilka słów do zgromadzonych tam ludzi, poinformował ich o zmianach, odmówił z nimi modlitwę "Zdrowaś Mario" i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego. W drodze na lotnisko zatrzymał się jeszcze na krótkiej rozmowie z rodziną rybacką.

Po przybyciu do katedry Ojciec Święty, owacyjnie witany przez zebranych, podziękował za przyjęcie, po czym dodał, że obok towarzyszącego mu metropolity Manili kard. Luisa A. Tagle jest jeszcze sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin, który właśnie dzisiaj obchodzi swe 60. urodziny. Na propozycję papieża, aby coś zaśpiewać solenizantowi, zgromadzeni odśpiewali mu po angielsku "Happy birthday to you, don Pietro", z co podziękował Franciszek.

DEON.PL POLECA

Następnie przekazał obecnym po włosku i hiszpańsku wiadomość, która - jak zapewnił - nie sprawia mu przyjemności:

Muszę powiedzieć wam coś, co mnie zasmuca. Chodzi o to, że planowany był odlot samolotu do Manili o godz. 17. Ale oto zbliża się tajfun drugiego stopnia i piloci samolotu powiedzieli nam, że musimy odlecieć stąd już o 13. Mamy jedynie czas, żeby dojechać do lotniska, ponieważ prognozy mówią, że pogoda się pogorszy. Proszę więc was o wybaczenie. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, gdyż przygotowałem kilka rzeczy, które chciałem wam przekazać. Ale złóżmy to wszystko w ręce Maryi Panny, gdyż wołają mnie, abym już poszedł. Wiecie, o co chodzi? Samolot nie może tu lądować - to jest problem.

Papież wezwał wszystkich o wspólnego odmówienia Pozdrowienia Anielskiego i jako pierwszy zaczął się modlić po włosku, a następnie udzielił zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego, po czym opuścił świątynię.

Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi SI oświadczył, że w drodze na lotnisko w Palo Franciszek odwiedził rodzinę rybacką, a wizyta ta trwała dziesięć minut.

Według służby meteorologicznej zapowiadany tajfun “Amang" (nazwa międzynarodowa - Mekkhala) może osiągnąć maksymalną prędkość 100 km na godzinę, a główna jego siła ma uderzyć w pobliską wyspę Samar, ok. 62 km na północny wschód od Taclobanu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież musiał zmienić plany i powrócić do Manili
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.