Papież na spotkaniu z duchowieństwem o księżach, którzy są "plagą Kościoła"

Papież na spotkaniu z duchowieństwem o księżach, którzy są "plagą Kościoła"
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
PAP / KAI / kw

Papież Franciszek podczas wizyty w Bolonii w niedzielę powiedział, że pieniądze są "ruiną" dla życia zakonnego. Mówił, że "plami je zbyt wiele skandali finansowych".

Dodał, że "bardziej grzeszy się przeciwko ubóstwu niż przeciwko czystości".

Podczas spotkania z duchowieństwem w bolońskiej katedrze pod wezwaniem Świętego Piotra Franciszek stwierdził, że "księża karierowicze" to "plaga".

Podczas spotkania w katedrze bolońskiej papież zatrzymał się dłuższą chwilę przy chorych i starszych wiekiem zakonnicach i kapłanach, rozmawiał też z seminarzystami, po czym przy dźwiękach hymnu "Veni Creator" zajął miejsce przy stoliku ustawionym przed głównym ołtarzem.

DEON.PL POLECA

>> TUTAJ PRZECZYTASZ PRZEMÓWIENIA PAPIEŻA Z PODRÓŻY DO BOLONII I CESENY >>

Następnie odpowiedział w sposób improwizowany na dwa pytania zadane mu przez kapłana diecezjalnego i zakonnego.

W pierwszej odpowiedzi Franciszek podjął temat roli braterstwa i wspólnoty w życiu kapłanów. Użył tu słowa "diecezjalność", które - jego zdaniem - łączy się w wielu przypadkach z zasadą "soborowości". Chodzi o poczucie przynależności kapłana do jego diecezji i utożsamiania się z nią - wiernymi, ale też innymi kapłanami.

W tym kontekście bardzo ważna jest cnota przejrzystości i cierpliwości, aby łatwiej przetrwać trudne chwile, których nie brakuje w codziennej posłudze kapłańskiej. Papież podkreślił też doniosłość bycia blisko ludu, na co zwracał uwagę już jako biskup św. Augustyn, który - jak przypomniał Ojciec Święty - był prawdziwym pasterzem ludu.

Podkreślił ponadto potrzebę odwagi mówienia do wszystkich i o wszystkim, nie unikając spraw najtrudniejszych i najbardziej nawet niepopularnych. "Diecezjalność jest słowem kluczowym" - powtórzył.

Drugie pytanie dotyczyło "psychologii przetrwania" w obliczu zmniejszającej się liczby powołań zakonnych. Ojciec Święty zauważył, że w tej sytuacji wiele zgromadzeń i instytutów pokłada nadzieje w pieniądzach, licząc, że ułatwią one zabezpieczenie przeżycia tych wspólnot, które mają coraz mniej członków i członkiń. Tymczasem to właśnie ubóstwo jest najlepszym warunkiem przetrwania - stwierdził stanowczo Ojciec Święty.

Przyznał, że gdy słyszy nieraz, ze jakiś instytut zakonny ma trudności finansowe, to cieszy się z tego, bo to oznacza szansę powrotu do źródeł.

“Kiedy upada majątek instytutu zakonnego, kiedy traci majątek, to ja mówię: +Dzięki, Panie+, bo od tego momentu będą szli po drodze nadziei" - oświadczył papież. Przywiązanie do pieniędzy wymienił jako jeden z największych problemów dzisiejszego Kościoła.

Zwrócił uwagę, że "psychologia przeżycia" wiąże się często ze światowością. "Pieniądze są ruiną dla życia konsekrowanego; kiedy instytut zakonny zaczyna inkasować pieniądze, Pan jest tak dobry, że posyła tam złego ekonoma, który doprowadza do bankructwa, to łaska" - podkreślił Franciszek.

"Pan przychodzi do nas nieraz właśnie w postaci spadków: powołań, środków finansowych. Zastanówmy się, dlaczego tak mało młodych ludzi nie odczuwa radości powołania?" - zapytał papież. I nie odpowiadając wprost na to pytanie, wezwał do odkrycia na nowo siły modlitwy i ubóstwa. Dodał, że "psychologia przetrwania" jest pesymistyczna, "ukierunkowana na cmentarz". Dodał, że ważna jest też bliskość wobec ludzi.

Na zakończenie spotkania odmówił z obecnymi w katedrze modlitwę Zdrowaś Mario, udzielił im błogosławieństwa apostolskiego i - żegnany entuzjastycznie przez zebranych - opuścił świątynię.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek

Co Bóg robił przed stworzeniem świata? Czy źli ludzie też mają swojego Anioła Stróża? Dlaczego nie ma teraz tak wielu cudów jak dawniej?

Dzieci, tak jak dorośli, mają pytania i wątpliwości, ale często chowają je...

Skomentuj artykuł

Papież na spotkaniu z duchowieństwem o księżach, którzy są "plagą Kościoła"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.