Papież: niech miłosierdzie góruje nad surowością

Papież Franciszek wezwał we wtorek kapłanów, by kierowali się przede wszystkim miłosierdziem, a nie surowością. Skrytykował tych, dla których ważniejsze od miłosierdzia jest to, co głoszą i cała lista przykazań.

Franciszek wskazał, że w historii Jonasza można wyróżnić trzy rozdziały: pierwszy to opór wobec misji, jaką powierza mu Pan, drugim jest posłuszeństwo, które rodzi cuda, a Niniwa się nawraca, wreszcie trzeci - to sprzeciw wobec Bożego miłosierdzia.

Papież przypomniał słowa Jonasza: "Panie, czy nie to właśnie miałem na myśli, będąc jeszcze w moim kraju? … wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą" (Jon 4,2) i jego narzekanie, że Bóg przebacza mieszkańcom Niniwy.

"Jest to serce zatwardziałe, które nie zostawia miejsca na Boże miłosierdzie. Ważniejsze jest wtedy moje przepowiadanie, ważniejsze są moje myśli, ważniejszy jest cały zestaw przykazań, jakich muszę przestrzegać - wszystko inne jest ważniejsze niż Boże miłosierdzie" - zauważył Franciszek - "I to jest dramat. Także Jezus tego doświadczył z uczonymi w prawie, którzy nie rozumieli, dlaczego nie pozwala ukamienować cudzołożnicy"- stwierdził papież.

Papież mówił, że takie osoby nie rozumieją miłosierdzia, tego, że Bóg jest łagodny i miłosierny. Zacytował słowa dzisiejszego psalmu, który mówi: "U Pana jest bowiem łaska, u Niego obfite odkupienie" (Ps 130, 7).

Papież wskazał, że tam, gdzie jest Bóg, tam też jest i miłosierdzie. Zacytował stwierdzanie św. Ambrożego: "Gdzie jest miłosierdzie, tam jest duch Jezusa. Tam gdzie jest surowość, tam są tylko Jego kapłani". Dodał, że upór przeciwstawia się misji, kwestionuje miłosierdzie.

"Przed zbliżającym się już Rokiem Miłosierdzia, prośmy Pana, aby nam pomógł zrozumieć, jakie jest Jego serce, co to znaczy «miłosierdzie», co znaczy, gdy mówi: «chcę raczej miłosierdzia niż ofiary» (Mt 12,7). Dlatego w modlitwie kolekty dzisiejszej Mszy św. modliliśmy się tymi bardzo pięknymi słowami: «okaż nam swoje miłosierdzie», bo Boże miłosierdzie rozumie się tylko wówczas, kiedy na nas zostało wylane, na nasze grzechy, na nasze biedy" - zakończył swoją homilię Ojciec Święty.

Apel ten skierował podczas porannej mszy w Domu Świętej Marty, którą odprawił zanim poszedł na obrady synodu biskupów na temat rodziny.

Papież nawiązał do rozpoczynającego się 8 grudnia Roku Miłosierdzia i wezwał do modlitwy o to, by wszyscy zrozumieli, czym ono jest i co znaczy w obliczu "grzechów".

Według watykanistów słowa papieża mają szczególne znaczenie w związku z trwającym synodem biskupów, gdzie ścierają się zwolennicy większego miłosierdzia i otwartości wobec trudnych sytuacji rozwodników w nowych związkach i osób homoseksualnych oraz przeciwnicy wszelkich zmian w doktrynie Kościoła.