Papież przewodniczył liturgii Wigilii Paschalnej
W Bazylice św. Piotra pod przewodnictwem papieża Franciszka rozpoczęła się liturgia Wigilii Paschalnej. Uczestniczą w niej kardynałowie, biskupi, duchowieństwo oraz tysiące wiernych z całego świata. W czasie Liturgii Sakramentów papież udzieli sakramentów chrztu, komunii św. i bierzmowania dziesięciu katechumenom pochodzącym z Włoch, Portugalii, Albanii, Kenii i Kambodży. Najstarszy ma 67 lat a najmłodszy 13. W Bazylice św. Piotra pod przewodnictweW Bazylice św. Piotra pod przewodnictwem papieża Franciszka rozpoczęła się liturgia Wigilii Paschalnej. Uczestniczą w niej kardynałowie, biskupi, duchowieństwo oraz tysiące wiernych z całego świata. W czasie Liturgii Sakramentów papież udzieli sakramentów chrztu, komunii św. i bierzmowania dziesięciu katechumenom pochodzącym z Włoch, Portugalii, Albanii, Kenii i Kambodży.
Wigilię Paschalną, wielką i najświętszą noc całego roku, matkę wszystkich wigilii, jak nazywał ją św. Augustyn, rozpoczęła Liturgia Światła w Bazylice św. Piotra. Papież poświęcił ogień, i zapalił paschał, która symbolizuje zmartwychwstałego Chrystusa, na którym wcześniej umieścił litery greckiego alfabetu "Alfa" i "Omega", wyżłobił znak krzyża oraz cyfry roku 2015 wypowiadając słowa: "Chrystus wczoraj i dziś, początek i koniec, Alfa i Omega. Do Niego należy czas i wieczność, Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków. Amen". Na paschale umieścił również pięć ozdobnych czerwonych gwoździ, symbolizujących rany Chrystusa.
Franciszek zapalił paschał, od którego w pogrążonej w mroku bazylice zgromadzeni odpalali świece. Po dłuższej chwili świątynia rozbłysła morzem światła. W ciszy rozległo się trzykrotnie zawołanie: "Światło Chrystusa!", na które zgromadzeni w bazylice odpowiadali: "Bogu niech będą dzięki!"
Z przedsionka papież Franciszek ze świecą, w orszaku, przeszedł główną nawą bazyliki do Konfesji św. Piotra. Po ustawieniu paschału pośrodku prezbiterium świątyni i jego okadzeniu diakon odśpiewał hymn "Exultet", zaczynającą się od słów: "Weselcie się już zastępy Aniołów w niebie! Weselcie się słudzy Boga! Niech zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo!" Pieśń ta jest śpiewna tylko raz w roku, właśnie w trakcie Wigilii Paschalnej.
Do zachwytu i kontemplacji misterium Zmartwychwstania Pana zachęcał Franciszek podczas liturgii Wigilii Paschalnej odprawianej w Wielką Sobotę późnym wieczorem w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Papież wyjaśniał znaczenie pojęcie "wejścia w misterium" i na jego podstawowy warunek jakim jest: pokora i uniżenie. "Aby wejść w misterium potrzebne jest to uniżenie się, które jest bezsilnością, ogołoceniem z naszych idolatrii... uwielbieniem" - powiedział Ojciec Święty i dodał: "Bez adoracji nie można wejść w misterium".
"Dzisiejsza noc jest nocą czuwania" - zaznaczył papież w homilii i przypomniał, że ta noc była nocą czuwania dla uczniów i uczennic Jezusa. "Noc bólu i strachu. Mężczyźni byli zamknięci w Wieczerniku. Natomiast kobiety w poranek dnia po szabacie, udały się do grobu, aby namaścić ciało Jezusa" - powiedział Franciszek
Nawiązał do fragmentu Ewangelii wg. św. Marka opisującego wejście kobiet do grobu. "Kobiety jako pierwsze ujrzały ten wielki znak: pusty grób; i jako pierwsze do niego weszły" - przypomniał Franciszek i zachęcił do kontemplacji tego doświadczenia uczennic Jezusa. "Właśnie z tego powodu tu jesteśmy: aby wejść, wejść w Misterium, jakiego dokonał Bóg wraz ze swoim czuwaniem miłości" - powiedział.
Franciszek zaznaczył, że przeżywanie Paschy nie jest faktem tylko intelektualnym. "To coś więcej, coś o wiele więcej!" - powiedział.
Wyjaśniając znaczenie "wejścia w misterium" Franciszek przypomniał, że oznacza ono zdolność do zachwytu i kontemplacji. "Wejście w misterium wymaga od nas, byśmy nie bali się rzeczywistości: nie zamykali się w sobie, nie uciekali od tego, czego nie rozumiemy, nie zamykali oczu w obliczu problemów, nie negowali ich, nie usuwali znaków zapytania" - wyjaśniał Franciszek.
Zdaniem papieża "wejście w misterium" oznacza także: "wykroczenie poza nasze własne wygodne zabezpieczenia, poza hamujące nas lenistwo i obojętność, aby wyruszyć na poszukiwanie prawdy, piękna i miłości, szukanie sensu nieoczywistego, niebanalnych odpowiedzi na kwestie stawiające pod znakiem zapytania naszą wiarę, naszą wierność i naszą racjonalność".
Franciszek wskazał też na podstawowy warunek wejścia w misterium, którym jest pokora i uniżenie. "Pokora, aby się uniżyć, by zejść z piedestału naszego tak pysznego `ja`, naszej zarozumiałości; pokora nadawania właściwych rozmiarów, uznając to, czym naprawdę jesteśmy: stworzeniami, z mocnymi i słabymi stronami, grzesznikami potrzebującymi przebaczenia. Aby wejść w misterium potrzebne jest to uniżenie się, które jest bezsilnością, ogołoceniem z naszych idolatrii... uwielbieniem" - wyjaśniał Franciszek i dodał: "Bez adoracji nie można wejść w misterium".
Papież przypomniał, że tamtej nocy uczennice Jezusa czuwały wraz z Matką Jezusa, aby nie utracić wiary i nadziei. "W ten sposób nie stały się więźniami strachu i cierpienia, ale o świcie wyszły, niosąc w rękach wonności, z sercem namaszczonym miłością" - powiedział papież i dodał: "Wyszły i znalazły grób otwarty. I weszły. Czuwały, wyszły i weszły w Misterium".
"Uczmy się od nich czuwania z Bogiem i z Maryją, naszą Matką, aby wejść w Misterium, które sprawia, że przechodzimy ze śmierci do życia" - zachęcił na zakończenie Franciszek.
Skomentuj artykuł