Papież zachęcał rodziny do odwagi: "nie pozwólmy, by wpływały na nas spojrzenia obojętności"
- Niech nasze dzisiejsze świętowanie umocni każdego z was. Obyście dzielili się Ewangelią rodziny jako radością dla świata! - zaapelował papież kończąc swoją homilię.
Do dzielenia się z innymi Ewangelią rodziny, jako radością dla świata zachęcił papież na zakończenie IX Światowego Dnia Rodziny w Dublinie.
>> Tutaj przeczytasz całą homilię
Ojciec Święty podczas wieńczącej to wydarzenie Eucharystii podkreślił, że rodziny są wezwane, aby być uczniami-misjonarzami, żeby pojednać świat z Bogiem i przyczynić się do uczynienia z całej ludzkości jednej rodziny ludzkiej.
Na wstępie swej homilii Franciszek zaznaczył, że słowa Jezusa są "duchem i życiem" (J 6, 63), wskazując źródło wszelkiego dobra - Ducha Bożego, który nieustannie tchnie nowe życie w świat, w serca, w rodziny, w domy i parafie.
- Każdy nowy dzień w życiu naszych rodzin i w każdym nowym pokoleniu niesie ze sobą obietnicę nowej Pięćdziesiątnicy, Pięćdziesiątnicy domowej, nowego wylania Ducha Świętego, Parakleta, którego Jezus nam posyła jako naszego obrońcę, naszego pocieszyciela i tego, który naprawdę obdarza nas męstwem - powiedział papież.
Ojciec Święty zachęcił uczestników na zakończenie IX Światowego Dnia Rodziny w Dublinie, by po powrocie do swych domów "stali się źródłem wsparcia dla innych, aby dzielić się z nimi Jezusowymi «słowami życia wiecznego»".
Jednocześnie wskazał, że "życie w miłości, tak jak Chrystus nas umiłował (Ef 5,2), wiąże się z naśladowaniem Jego ofiary z siebie samego, wiąże się z umieraniem dla siebie, by odrodzić się do wspanialszej i bardziej trwałej miłości. Tylko ta miłość może ocalić świat od niewoli grzechu, od egoizmu, od chciwości i obojętności wobec potrzeb tych, którym się mniej poszczęściło. To jest miłość, którą poznaliśmy w Jezusie Chrystusie. Ucieleśniła się ona w naszym świecie za pośrednictwem rodziny, i poprzez świadectwo rodzin chrześcijańskich w każdym pokoleniu ma moc przełamać wszelkie bariery, aby pojednać świat z Bogiem i uczynić z nas to, do czego jesteśmy od zawsze przeznaczeni: jedną rodziną ludzką, żyjącą razem w sprawiedliwości, świętości i pokoju" - stwierdził Franciszek.
Papież zauważył, że zadanie misyjne wiąże się z pokonywaniem szeregu wyzwań. Jednocześnie zachęcił: "nigdy nie pozwólmy, by wpływały na nas, czy zniechęcały lodowate spojrzenia obojętności czy też burzliwe wiatry wrogości".
Dodał, że nauczanie Jezusa jest trudne: "Jakże zawsze trudno wybaczyć tym, którzy nas skrzywdzili! Jak wielkim wyzwaniem jest zawsze przyjęcie imigranta i obcego! Jakże bolesne jest znoszenie rozczarowania, odrzucenia lub zdrady! Jak niewygodne jest chronienie praw najsłabszych, nienarodzonych lub starszych, którzy zdają się zakłócać nasze poczucie wolności" - podkreślił Ojciec Święty.
Franciszek wskazał, że źródłem mocy dla chrześcijan jest Duch Święty oraz łaska sakramentalna. Powiedział: "Kościół jako całość jest wezwany do "wyjścia", aby zanieść słowa życia wiecznego na obrzeża świata".
- Niech nasze dzisiejsze świętowanie umocni każdego z was, rodziców i dziadków, dzieci i młodzież, mężczyzn i kobiety, braci i siostry zakonne, kontemplatyków i misjonarzy, diakonów i księży, w dzieleniu się radością Ewangelii! Obyście dzielili się Ewangelią rodziny jako radością dla świata! - zaapelował papież kończąc swoją homilię.
Skomentuj artykuł