"To święto wszystkich odłamów chrześcijaństwa"
Chrzest Polski dokonał się przed podziałami w łonie Kościoła, więc jego rocznica jest świętem tak katolików, jak i polskich prawosławnych i protestantów - powiedział na sobotniej konferencji prasowej w Poznaniu abp Wojciech Polak.
Arcybiskup metropolita gnieźnieński i prymas Polski Wojciech Polak wziął udział w konferencji prasowej po 372. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, które od czwartku odbywało się w Gnieźnie i w Poznaniu.
Powiedział, że w komunikacie z KEP biskupi podkreślają, iż jubileusz jest okazją do "dziękczynienia Bogu za ponad 1000-letnie dziedzictwo wiary, nadziei i miłości, za łaskę chrztu świętego, która ciągle dla nas jest darem i zadaniem i to, co dokonało się przed 1050 laty, może wciąż owocować" - mówił Polak.
- Kościół w Polsce zawsze wykazywał więź z całym narodem, a także usiłował cieszyć się z cieszącymi i płakać z płaczącymi, a więc dzielić te konkretne losy tej konkretnej rzeczywistości, tej wspólnoty, w której wzrastał od momentu chrztu Mieszkowego - zacytował abp Polak fragment z komunikatu KEP.
Prymas powiedział, że chrzest Polski dotyczył wszystkich wyznań chrześcijańskich, bo wydarzył się w czasach, gdy Kościół nie był jeszcze podzielony. Duchowny dziękował Polskiej Radzie Ekumenicznej za to, że włączyła się w obchody rocznicowe.
Polak przypomniał fragment przesłania z ostatniego marcowego zjazdu gnieźnieńskiego, który mówił, że wspólne dzieje polskich chrześcijan wolne były od wzajemnej nienawiści, od wojen religijnych.
Podkreślił, że chrzest nie jest zawłaszczaniem niczyjego sumienia, ani historii. - Jest decyzją, wyborem, którego dokonuje człowiek, którego także dokonują rodzice dziecka, którym zależy na tym, żeby ta rzeczywistość w jego życiu owocowała - zaznaczył abp Polak.
Metropolita łódzki abp Marek Jędraszewski stwierdził w trakcie konferencji prasowej, że roli chrztu Mieszka nie były w stanie odrzucić komunistyczne władze w Polsce w 1966 roku.
- Paradoksalnie rzecz biorąc, kiedy partia pod wodzą Gomułki organizowała obchody 1000-lecia państwa polskiego, konfrontacyjne w stosunku do obchodów kościelnych, to Gomułka uznał za fakt fundamentalny, że rok 966 a dokładnie przyjęcie chrztu przez Mieszka jest także początkiem państwa polskiego - powiedział.
Pytany o spodziewane owoce jubileuszu 1050. rocznicy chrztu Polski, abp Jędraszewski powiedział, że życzy sobie by wszyscy "wrócili do korzeni i byli dumni z historii".
- Było wiele trudnych, tragicznych momentów, ale to, że jesteśmy jako państwo w XXI wieku, zajmujemy znaczące miejsce w Europie to jest powód do wielkiej dumy i radości - powiedział. Zaznaczył, że jest to także dziedzictwo Jana Pawła II.
Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński powiedział, że w trakcie obrad KEP biskupi wyrazili wdzięczność dla papieża Franciszka, że jubileuszowe obchody mogą się odbywać w obecności jego wysłannika. Legat papieski, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin sprawował msze w Gnieźnie i w Poznaniu.
Bp Miziński dodał, że wśród podejmowanych przez biskupów tematów w trakcie konferencji plenarnej KEP były też kwestie przygotowań do Światowych Dni Młodzieży i do wizyty papieża Franciszka w Polsce oraz sprawy troski o rodzinę.
Jednym z tematów zakończonych w sobotę w Poznaniu obrad plenarnych Konferencji Episkopatu Polski był także problem uchodźców. Abp Jędraszewski podkreślał, że uchodźcy "muszą być potraktowani z całą przynależną im godnością i szacunkiem".
Z kolei abp Wojciech Polak mówił, że strona kościelna jest gotowa wspierać uchodźców. - Deklarujemy jeszcze raz, że strona kościelna jest gotowa wspierać (uchodźców - PAP) przede wszystkim poprzez Caritas. Mówimy o wspieraniu bardzo mocnym, nie tylko poprzez modlitwę w intencji zakończenia wojny w tych krajach, w których ona się dzieje, ale również poprzez pomoc świadczoną tam, na miejscu - powiedział prymas.
Dodał, że kościół w Polsce jest odpowiedzialny przede wszystkim za to, żeby przypominać, że uchodźcy powinni być traktowani "w duchu ewangelicznej otwartości, solidarności, odpowiedzialności i poszanowania godności".
Skomentuj artykuł