Wykradł z kościoła krzyż i szatę liturgiczną. Nie przewidział jednej rzeczy
W Dobrodzieniu doszło do zaskakującego aresztowania. Dzielnicowy zatrzymał 44-letniego mężczyznę, który okradł miejscowy kościół i swoje łupy ukrył w mieszkaniu. Wszystko za sprawą spostrzegawczego policjanta i szczegółu, którego nie przewidział złodziej.
Jak poinformowała w czwartek KW Policji w Opolu, złodziej zabrał Ewangeliarz, Pismo Święte, posrebrzany krzyż i szatę liturgiczną. Funkcjonariusze zabezpieczyli zapis z monitoringu, na którym widać mężczyznę wychodzącego z kościoła z dużą księgą. Złodziej nie przewidział jednak, że nagranie z kamery dokładnie zarejestrowało jego twarz.
Łupy z kościoła znalezione w mieszkaniu
Kilka dni później dzielnicowy podczas obchodu zobaczył mężczyznę z nagrania. Natychmiast zatrzymał podejrzanego i wezwał funkcjonariuszy pionu kryminalnego. Podczas przeszukania mieszkania podejrzanego znaleziono wszystkie skradzione z kościoła przedmioty. Mężczyzna przyznał się do popełnienia kradzieży. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł