"Nie widziałem nigdy takiego dziecka". Jej historia zachwyca nie tylko lekarzy

"Nie widziałem nigdy takiego dziecka". Jej historia zachwyca nie tylko lekarzy
(fot. instagram.com/doktorekradzi)
mamadu.pl / kk

Boicie się wizyty u doktora? To posłuchajcie o Julce…

"Do gabinetu wchodzą dwie dziewczynki Maja i Julka. Maja 5 lat, Julka 6 lat. Maja zgodnie z kalendarzem szczepień pojawia się na wizycie, żeby dostać szczepienia. Julka oczywiście swoje rok wcześniej miała, więc jest towarzysząco" - pisze na Instagramie dr Łukasz Durajski.

DEON.PL POLECA

Historia zaczyna się jak dowcip, ale "po chwili oczywiście co dość charakterystyczne słychać płacz, panikę. Wydaje się to coś normalne, bo dziecko w tym wieku nie jest w stanie zrozumieć, że musi być kłute. Po pewnej chwili jednak zaglądam do gabinetu zabiegowego, dlaczego ten krzyk trwa tak długo i po prostu żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że Maja siedzi i nie płacze, a za to krzyk uskutecznia nieszczepiona Julka…"

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Historia dnia. Przychodzę do poradni szczepień dzieci. Do tego w głowie cała akcja internetowa edukowanie rodzicow, przekonywanie do szczepień. A tu nagle pacjentka 6-letnia, która potrafi Cię zaskoczyć. Do gabinetu wchodzą dwie dziewczynki Maja i Julka. Maja 5 lat, Julka 6 lat. Maja zgodnie z kalendarzem szczepień pojawia się na wizycie, żeby dostać szczepienia. Julka oczywiście swoje rok wcześniej miała, więc jest towarzysząco. Po zakwalifikowaniu do szczepienia dziewczyny z mama idą do Pani pielegniarki. Po chwili oczywiście co dość charakterystyczne słychać płacz, panikę. Wydaje się to coś normalne, bo dziecko w tym wieku nie jest w stanie zrozumieć, że musi być kłute. Po pewnej chwili jednak zaglądam do gabinetu zabiegowego, dlaczego ten krzyk trwa tak długo i po prostu żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że Maja siedzi i nie płacze, a za to krzyk uskutecznia nieszczepiona Julka. ???????????? Bardzo zaskoczony pytam, co się stało? Po czym Julka że łzami w oczach odpowiada: - to nie w porządku, że tylko Maja ma szczepionkę... i ona też chce... ???????????? Byłem mega zaskoczony. Ja oczywiście pierwsze na co wpadłem to sprawdzić czy nie ma zaległości, ewentualnie dodatkowe. Nie było czego podać. Dziewczyny zgodnie z zasadami siedziały na poczekalni 30min. W tym czasie Julka nie odpuszczała, awantura na całą przychodnie, krzyk, płacz. Po prostu dramat. Naprawdę nie wiedziałem co zrobić. W końcu podchodzi do mnie mama i pyta czy nie mógłbym jej czegoś podać... ????‍♂️????????‍⚕️ Chcąc zaspokoić głód szczepionkowy pacjentki, za prośba i pełna zgoda mamy i jej podałem placebo. Istotne było to, że igła "przebiła" skórę. ????‍⚕️????‍⚕️????‍⚕️???????????????????????? Julka wypadła z gabinetu w takiej euforii, że nie widziałem nigdy dziecka, które by tak reagowało na "szczepionkę" ???????????????????????????????????? ____________ Dodam, że ta poradnia ma wyszczepialność na poziomie 98,5%???????????? ____________ #KochamMoichPacjentów #VaccinesWork #edukacja #pacjenci #instamatki #SzczepięSię #doctor #instadoctor #wartoszczepić #wartoedukować #unbelieveable #niemamocnych #szok #niedowierzanie

Post udostępniony przez Łukasz Durajski (@doktorekradzi)

Mała Julka… sama chciała być zaszczepiona! Lekarz musiał podać jej placebo.

"Julka wypadła z gabinetu w takiej euforii, że nie widziałem nigdy dziecka, które by tak reagowało na «szczepionkę»" - komentuje lekarz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Przemysław Wechterowicz

Wzruszająca historia sympatycznej złotej rybki o gołębim sercu, która każdemu napotkanemu zwierzęciu chciała przychylić nieba. Czy jej się to udało? Przeczytajcie i obejrzyjcie sami. Albo lepiej z kimś w razie ataku śmiechu. 

Przemysław Wechterowicz...

Skomentuj artykuł

"Nie widziałem nigdy takiego dziecka". Jej historia zachwyca nie tylko lekarzy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.