10 powodów, dla których w tym Wielkim Poście NIE MOŻESZ iść do spowiedzi
Trwa Wielki Post. Pan Bóg próbuje pogłębić relację z Tobą. Ale kto miałby na to czas? Jest mnóstwo pracy. Jeśli potrzebujesz kolejnych wymówek, oto solidna porcja:
1. Przecież byłeś u spowiedzi niedawno. Uważaj, bo jeszcze spowiadanie się wejdzie ci w nawyk!
2. Nie byłeś u spowiedzi od dawna? To nieważne. Nie bądź małostkowy. A kiedy odwiedziłeś ostatnio siłkę lub basen?
3. Nie idź do spowiedzi. Przecież nikogo nie zabiłeś. A to jedyny grzech, z którego warto się spowiadać. Prawda?
4. Jeszcze gdyby można było wyspowiadać się w sobotę po południu, gdy masz czas... Ale akurat wtedy wszystkie kościoły są zamknięte. Pójdź do spowiedzi, gdy będziesz mógł się umówić!
5. Wyspowiadasz się przed śmiercią. A do niej jeszcze daleko, czyż nie?
6. Po spowiedzi mógłbyś jeszcze poczuć się lepiej. Ale po co? Przecież to nie o to chodzi w Wielkim Poście!
7. Papież Franciszek chodzi do spowiedzi. Ale kto chciałby być jak papież, serio?
(fot. Catholic News Service / youtube.com)
8. Idąc do spowiedzi, musiałbyś czekać w kolejce i słuchać tej głośnej, starszej pani... O Boże, nie!
9. Na spowiedzi musisz przyznać się do błędów, do grzechów. Ehh... Serio? Naprawdę nie ma innego sposobu?
10. Postanowienie poprawy - to warunek spowiedzi. To na pewno nie dla ciebie, prawda?
Skomentuj artykuł