Po ciężkiej chorobie zmarł 14-letni chłopiec. Przed śmiercią otrzymał tysiące listów z całego świata
22 listopada zmarł 14-letni Lorenzo Bastelli z Bolonii, który chorował na mięsaka Ewinga - złośliwy nowotwór kości. W październiku ubiegłego roku mama chłopca poprosiła w mediach społecznościowych, aby chętne osoby wysłały Lorenzo listy, dzięki którym mógłby poznać świat i na chwile zapomnieć o chorobie. Odpowiedź na tą prośbę przerosła najśmielsze oczekiwania 14-latka i jego mamy.
Lorenzo Bastelli z włoskiej Bolonii zmagał się z ciężkim, złośliwym nowotworem kości, który dotyka najczęściej dzieci. Chłopiec uczęszczał do liceum naukowego w miejscowości Castel San Pietro Terme.
Niestety z powodu nawrotu choroby 14-latek od ubiegłego roku zmuszony był do spędzania całego czasu w swoim domu. Aby chłopiec nie myślał o nowotworze Francesca Ferri, mama Lorenzo postanowiła wystosować w mediach społecznościowych apel, aby chętne osoby wysłały jej synowi list, dzięki którym chłopiec mógłby poznać świat.
Listy z całego świata
Internauci chętnie odpowiedzieli na prośbę kobiety i wkrótce skrzynka pocztowa mamy i syna zaczęła napełniać się listami, rysunkami i zdjęciami z całego świata.
Chłopiec zmarł w ramionach mamy
Niestety 14-latek zmarł w listopadzie tego roku, o czym poinformowała jego mama.
„Lorenzo odszedł od nas dzisiaj, 22.11.22 o godzinie 2.22. Zasnął spokojnie w moich ramionach, ostatnio zawsze do mnie szeptał "mamo kocham cię". Chciałabym móc powiedzieć, że wszystko było dobrze, ale mimo ogromnej woli życia do końca, od piątku sytuacja znacznie się pogorszyła” – napisała mama chłopca w mediach społecznościowych.
„Wypowiem się w jego imieniu: jestem pewna, że Lorenzo przeżył ostatni miesiąc swojego życia we śnie, mimo fizycznego bólu, dzięki wszystkim, którzy go kochali, dzięki ogromnej miłości, jaką usłyszał od całego świata i od nas, że kochamy go bardziej niż to po ludzku możliwe” – napisała Francesca Ferri.
Źródło: lastampa.it / tk
Skomentuj artykuł