Przeleciał samochodem nad rondem. Dramatyczne nagranie wideo

Przeleciał samochodem nad rondem. Dramatyczne nagranie wideo
Fot. Captain Teemo / YouTube.com
PAP / tk

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji drogowej doszło w Nowej Soli (woj. lubuskie). Mężczyzna, który kierował mercedesem, z dużą prędkością wjechał na rondo dosłownie nad nim przelatując. 34-latek wyszedł cało z wypadku. Tłumaczył policjantom, że w pojeździe uszkodzony był układ hamulcowy. Cała sytuacja została nagrana przez monitoring.

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (16 sierpnia) na rondzie w Nowej Soli.

Na nagraniu widać, jak rozpędzone auto z dużą prędkością dojeżdża do ronda i nie zwalania. Następnie uderza w nasyp i wzbija się, po czym pokonując spory dystans w powietrzu spada na pobocze za rondem. Wszystkiemu towarzyszą tumany kurzu. Filmik trafił do internetu i od razu wzbudził zainteresowanie mediów.

Zobacz wideo:

DEON.PL POLECA


Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 34-letni mieszkaniec powiatu nowosolskiego. Był trzeźwy i jechał sam. Na szczęście w wyniku "przelotu" nad rondem nikomu nic się nie stało.

Policjanci wstępnie zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję i zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny oraz nałożyli na niego mandat w wysokości 220 zł.

Sprawa trafi do prokuratury

"Po dotarciu do zapisu video policjanci zdecydowali jednak, by przekazać sprawę prokuraturze, która oceni, czy 34-latek swoim zachowaniem nie stworzył zagrożenia w ruchu lądowym, co oznacza, że kwalifikacja prawna tej sytuacji może ulec zmianie na przestępstwo" – powiedział rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze wstępnie oszacował, że naprawa uszkodzonej infrastruktury drogowej będzie kosztowała ok. 2-3 tys. zł; zniszczone zostały dwa znaki, naruszony narzut kamienny na rondzie i uszkodzona nawierzchnia pobocza.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przeleciał samochodem nad rondem. Dramatyczne nagranie wideo
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.