"Prezydent RP, postanowieniem z dnia 10 września 2019 r., na podstawie art. 36 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 października 1992 r. o orderach i odznaczeniach, pozbawił ks. Waleriana Słomkę Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski" - poinformowała Kancelaria Prezydenta RP na stronie internetowej.
Ksiądz Walerian Słomka, emerytowany wykładowca KUL, został w 2008 roku odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi w pracy naukowej i dydaktycznej" oraz za działalność organizacyjną i społeczną.
W marcu br. Sąd Apelacyjny w Lublinie zobowiązał ks. Słomkę do przeproszenia za czyny pedofilskie, których ten dopuścił się w latach 90. wobec Piotra Halliopa, 11-letniego wówczas chłopca.
Sąd najpierw w pierwszej, a potem drugiej instancji uznał, że sprawa się przedawniła, ale mężczyźnie należą się przeprosiny. Ksiądz Słomka został do nich sądownie zobligowany. W maju b.r. przeprosił Piotra Halliopa "za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci godności oraz nietykalności cielesnej, które nastąpiły w latach 1986-1994", a których dopuścił się "pełniąc posługę kapłańską".
"Jestem wdzięczny panu prezydentowi za tę decyzję. Stanowi to dla mnie swego rodzaju zadośćuczynienie moralne" – powiedział Piotr Halliop.
Według Halliopa do molestowania seksualnego przez księdza (który był znajomym rodziny) dochodziło najczęściej w okresie, gdy miał 13, 14 lat.
Prokuratura nie wszczęła w tej sprawie śledztwa, bo z punktu widzenia prawa karnego doszło do przedawnienia przestępstwa. Lubelskie sądy – okręgowy i apelacyjny – oddaliły też, z powodu przedawnienia roszczenia, żądanie zadośćuczynienia dla Halliopa, który domagał się od duchownego i archidiecezji lubelskiej 500 tys. zł. Nakazały jednak księdzu pisemne przeprosiny Halliopa za naruszenie jego nietykalności cielesnej. Ksiądz w czasie procesu sądowego nie przyznawał się do winy.
Halliop, zwracając się do prezydenta o odebranie odznaczeń księdzu, powoływał się na wyroki sądowe i podkreślał, że choć ksiądz nie jest osobą karaną, bo jego czyny uległy przedawnieniu, to jednak – jak twierdzi Halliop – w postępowaniach sądowych udowodniono, że molestował go seksualnie.
Sprawę molestowania seksualnego badała Kongregacja Nauki i Wiary. Rzecznik prasowy archidiecezji lubelskiej ks. Adam Jaszcz informował, że na księdzu "ciążą restrykcje dyscyplinarne", ale nie został on wydalony ze stanu duchownego. Decyzją Stolicy Apostolskiej został zobowiązany m.in. do intensywnej modlitwy i pokuty oraz do powstrzymania się od jakiejkolwiek aktywności publicznej.
Skomentuj artykuł