Alarm w łódzkim domu sióstr urszulanek. W oknie życia zostawiono dziewczynkę

Alarm w łódzkim domu sióstr urszulanek. W oknie życia zostawiono dziewczynkę
Fot. depositphotos.com
PAP / gś

W poniedziałkowy wieczór w domu sióstr urszulanek rozległ się alarm, oznajmujący, że ktoś otworzył okno życia. Znaleziono tam zdrową dziewczynkę, której siostry nadały imię Julia. Niemowlę zostało zabrane do szpitala, a sprawa została przekazana dalej do odpowiednich służb.

Przed godziną 20:00 w domu sióstr urszulanek na ul. Obywatelskiej 60 w Łodzi rozległ się alarm, oznajmujący, że ktoś właśnie otworzył tzw. okno życia. Siostry natychmiast zbiegły na dół do pomieszczenia połączonego z oknem, gdzie znalazły nosidełko z dzieckiem.

- Siostra pielęgniarka obejrzała niemowlę, sprawdziła czynności życiowe. Okazało się, że to dziewczynka. Była normalnie ubrana, wyglądała zdrowo  – zapewniła przełożona domu, siostra Małgorzata Binkowska, która pierwsza dotarła na miejsce.

Zaraz po wstępnym obejrzeniu dziewczynki siostry powiadomiły pogotowie ratunkowe i policję. Medycy określili stan zdrowia dziecka jako dobry, a następnie zabrali je do szpitala. Policja sporządziła protokół, a sprawa została przekazana do sądu rodzinnego w celu uregulowania statusu prawnego niemowlęcia. 

DEON.PL POLECA

Kolejne dziecko z nadzieją na dobrą przyszłość

Siostry urszulanki nadały dziecku imię Julia.

- To kolejne uratowane życie. Dziewczynka pojawiła się w oknie życia w czasie, kiedy w archidiecezji łódzkiej mamy relikwie błogosławionej rodziny Ulmów, w dniu, kiedy zakończył się diecezjalny proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, tuż przed uroczystością św. Józefa i Dniem Świętości Życia – wyjaśniły siostry, nie kryjąc wzruszenia.

Julia jest ósmym dzieckiem w oknie życia u sióstr urszulanek w Łodzi i trzecią dziewczynką.

Istota inicjatywy, jaką jest okno życia

Dyrektor Caritas w Łodzi Tomasz Kopytowski wyjaśnił, czym jest okno życia oraz dlaczego jest to inicjatywa ważna społecznie.

- Okno życia to najczęściej dostępne z ulicy małe pomieszczenie, w którym rodzic może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia – przekazał. - Okna życia powstają najczęściej przy domach żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry czuwają cały rok, aby podjąć natychmiastową opiekę nad dzieckiem. Okno otwiera się z zewnątrz, po położeniu tam dziecka uruchamiany jest alarm, a dziecko natychmiast otrzymuje pomoc – dodał.

Pierwsze okno życia powstało 19 marca 2006 roku w Krakowie. Obecnie w całym kraju funkcjonuje prawie 70 okien w ponad 60 miejscowościach, a 90 procent z nich prowadzonych jest pod patronatem Caritas. Do tej pory pozostawiono ponad 160 niemowląt.

Procedura w sytuacji, gdy w oknie życia pojawia się dziecko

- Oprócz policji zawiadamiany jest sąd rodzinny, aby można było uruchomić procedurę adopcji. Sąd nadaje dziecku dane personalne, ustanawia dla niego opiekuna prawnego, a następnie orzeka adopcję – poinformował Kopytowski.

Dyrektor podkreślił również, że rodzice, którzy przeżywają kryzys związany z pojawieniem się dziecka, mogą zawsze liczyć na wsparcie ze strony Archidiecezji w Łodzi, zarówno fizycznie w  Archidiecezjalnym Ośrodku Adopcyjnym, jak i telefoniczne pod numerem telefonu 607 161 580.

Caritas Archidiecezji Łódzkiej jest inicjatorem trzech okien życia. Dwa z nich połączone są z  łódzkim domem sióstr uruszulanek w Piotrkowie Trybunalskim i Pabianicach. Natomiast trzecie okno życia znajduje się w Centrum Medycznym im. Rydygiera, przy ul. Sterlinga 13 w Łodzi.

- Dzięki funkcjonującym w naszej archidiecezji oknom uratowano życie 18 dzieci - przekazał szef Caritas w Łodzi.

Źródło: KAI / gś

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Donatella Di Pietrantonio

Byłam sierotą z dwiema żyjącymi matkami. Jedna oddała mnie, gdy jeszcze jej mleko nie wyschło na moim języku, druga – gdy miałam trzynaście lat.

Dziewczyna nie rozumie, dlaczego jednego dnia ma piękny dom nad morzem...

Skomentuj artykuł

Alarm w łódzkim domu sióstr urszulanek. W oknie życia zostawiono dziewczynkę
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.