Bał się pandemii. Utył tak bardzo, że trzeba było wyburzyć ścianę, aby wydostać go z domu
Służby ratownicze z hiszpańskiego miasta El Prat de Llobregat, na północnym wschodzie Hiszpanii, wydobyły z jednego z mieszkań 48-letniego mężczyznę cierpiącego na nadwagę oraz zaburzenia osobowości. Nie wychodził on z domu od wiosny 2020 r., czyli od czasu wybuchu pandemii Covid-19.
Relacjonujące akcję ratowniczą hiszpańskie media odnotowały, że wydobycie z domu ważącego 250 kg mieszkańca katalońskiego miasta możliwe było po uprzednim rozbiciu przez koparkę jednej ze ścian bloku.
Akcja strażaków w mieście El Prat de Llobregat
Rescate extremo en El Prat de Llobregat (Barcelona)
— EL ESPAÑOL (@elespanolcom) May 25, 2023
Hasta el lugar de los hechos se han desplazado diez dotaciones de bomberos para salvar al hombre, de 48 años de 250 kilos de peso, atrapado entre toneladas de basura pic.twitter.com/feipvl58PT
Z relacji telewizji Canal Sur wynika, że zanim wydobyto mężczyznę ratownicy musieli wcześniej udrożnić "dostęp do niego", usuwając kilka ton śmieci. 48-latek ugrzązł w nich, gdyż przez ponad dwa lata nie usuwał zanieczyszczeń z mieszkania.
Według informacji przekazanych przez lokalne władze uratowany mężczyzna cierpi na zespół Diogenesa, czyli zaburzenie osobowości przejawiające się skrajnym zaniedbywaniem higieny osobistej.
Wezwał on ratunek, kiedy z powodu nagromadzenia śmieci nie mógł wydostać się z jednego z pomieszczeń i został pozbawiony dostępu do jedzenia.
48-latek bał się pandemii. Od trzech lat nie wychodził z domu
Wprawdzie od połowy 2022 r. sąsiedzi skarżyli się na nieprzyjemny zapach z mieszkania mężczyzny, ale gminni urzędnicy i policja nie podejmowali interwencji, gdyż 48-latek nie pozwalał im wejść do środka.
Directo este mediodía desde El Prat de Llobregat, Barcelona, con Marta Sasot para @A3Noticias pic.twitter.com/d7HgeygWw5
— Adrián Sánchez Berger (@sanchezberger) May 25, 2023
- Rozmawiając z nami przez zamknięte drzwi zapewniał, że czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy - powiedziała Arnau Garcia, urzędniczka gminy El Prat de Llobregat.
Lokalni urzędnicy zapewniają, że uratowany mieszkaniec bloku w okresie pandemii prowadził życie podobne do swoich sąsiadów – pracował zdalnie, a żywność zamawiał w sklepach internetowych.
Skomentuj artykuł