Morawiecki: działania w cyberprzestrzeni mogą sparaliżować systemy obronne
W cyberprzestrzeni toczone są działania, które mogą sparaliżować systemy obronne krajów, w tym Polski - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w firmie Siltec w Pruszkowie. Dodał, że kraje NATO są świadome tych zagrożeń, dlatego inwestują w cyberbezpieczeństwo.
"Dzisiaj spójność gospodarki to także jej bezpieczeństwo, także w cyberprzestrzeni. Jestem przekonany, że razem z polskimi przedsiębiorcami będziemy w stanie zaproponować najlepsze, najnowocześniejsze rozwiązania na świecie, wszystkim krajom świata, NATO i Unii Europejskiej" - zapewnił Mateusz Morawiecki.
Kraje NATO świadome zagrożeń dotyczących cyberbezpieczeństwa
Premier powiedział też, że kraje NATO są świadome zagrożeń dotyczących cyberbezpieczeństwa. Jego zdaniem "w cyberprzestrzeni toczone są działania, które mogą uderzyć w systemy i sparaliżować systemy obronne kraju takiego jak Ukraina, ale także kraju takiego jak Polska". - Wiedzą o tym wszystkie państwa NATO i dlatego dzisiaj to właśnie w tym wymiarze również dokonywane są ogromne inwestycje - dodał.
Morawiecki poinformował, że uczestniczył w debacie zorganizowanej przez firmę Google podczas tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. - Dyskusja ogniskowała się na cyberbezpieczeństwie, w jaki sposób zabezpieczać istotne systemy, żywotne dla bezpieczeństwa wszystkich krajów NATO - powiedział.
Jak mówił, w Davos dobył ponad 20 spotkań z prezesami największych firm świata. Oprócz Google, były to m.in. Dell, Intel, Honeywell, AstraZeneca czy TikTok. Premier jest przekonany, że te spotkania zaowocują przyciągnięciem do Polski najnowszych technologii. Jego zdaniem dzięki temu zatrudnienie znajdą polscy pracownicy, np. inżynierowie, projektanci, designerzy. W ocenie szefa rządu, Polska będzie się przesuwać coraz wyżej na drabinie wysoko zaawansowanych technicznie krajów.
Jak zaznaczył premier, głównym tematem tegorocznego Davos jest to, w jaki sposób odbudować poszarpane łańcuchy dostaw. - Polska może być najsilniejszym ogniwem nowo odbudowywanych łańcuchów dostaw. O tym rozmawiałem w Davos. Jestem przekonany, że tak jak nie zostawiliśmy polskich przedsiębiorców w czasie pandemii, w czasie poprzedniego kryzysu, tak jak nie zostawiliśmy w czasie odbudowywania gospodarki po pandemii, tak i teraz też będziemy razem z polskimi przedsiębiorcami - zapewnił Mateusz Morawiecki.
Przypomniał, że poprzez tarczę antyputinowską w kieszeniach przedsiębiorców zostało kilkanaście miliardów złotych. - Poprzez obniżki podatków zostawiliśmy w kieszeniach obywateli kilkadziesiąt miliardów złotych - wskazał.
"Najpierw pandemia, a teraz wojna na Ukrainie"
Zdaniem szefa rządu polscy przedsiębiorcy są gotowi na trudny czas, który jest przed nami. - Nasz system jest odporny, jest odporniejszy niż wiele innych krajów, których stan gospodarki miałem możliwość obserwować w Davos - ocenił szef rządu. - Najpierw pandemia, a teraz wojna na Ukrainie, zniszczyła łańcuchy dostaw. Polska nie chce być tylko podwykonawcą. I jeśli nie chcemy być monterem cudzych projektów, to musimy tworzyć własne rozwiązania - podkreślił.
Premier wskazał na rozwiązania, które powstają w firmie Siltec w Pruszkowie, która eksportuje produkty do niemal wszystkich krajów NATO, w tym do krajów Unii Europejskiej. "Można sobie wyobrazić zatem, jak wysokie są to zaawansowane technologie tutaj produkowane; jesteśmy z tego dumni, że mamy takie firmy jak Siltec" - zaznaczył. Dodał, że taka firma jest nie tylko certyfikowana przez nasze służby specjalne, ale także przez służby specjalne innych krajów.
Siltec w Pruszkowie istnieje na rynku 40 lat, dostarcza w Polsce i poza granicami produkty i usługi: wyposażenie służące do ochrony informacji niejawnych i wrażliwych, agregaty prądotwórcze małej i dużej mocy, nowoczesne rozwiązania specjalne; prowadzi badania i budujemy prototypy nowych urządzeń, także dla resortów mundurowych i instytucji centralnych państwa.
Źródło: PAP / pk
Skomentuj artykuł