Morawiecki: możliwe zaostrzenie sankcji zarówno na Rosję, jak i na Białoruś
- Możliwe jest dalsze zaostrzenie sankcji na Rosję i na Białoruś, gdyby ten pierwszy kraj prowadził bardziej intensywnie agresywne działania, a drugi nadal wykorzystywał imigrantów - podkreślił w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu, który w środę w Brukseli uczestniczy w szczycie Partnerstwa Wschodniego był pytany na konferencji prasowej, czy z jego rozmów wynika, że możliwe są dalsze sankcje na Rosję i Białoruś. Premier podkreślił, że rozmawia z naszymi partnerami, aby przygotowywać kolejne pakiety sankcyjne, "gdyby dochodziło do eskalacji na flance wschodniej NATO i UE".
- Rozmawiałem z wysokim przedstawicielem ds. zagranicznych panem Josepem Borrellem w temacie potencjalnej drabiny eskalacyjnej, w sytuacji gdyby Rosja prowadziła swoje agresywne działania w coraz bardziej intensywny sposób - poinformował premier.
Jak dodał, zaostrzenie sankcji jest możliwe także w odniesieniu do Białorusi. - Strasznie niedobre postępowanie reżimu Łukaszenki wobec więźniów politycznych, wobec osób walczących o demokratyzację na Białorusi, wszyscy są pełni najgłębszego oburzenia wobec takiego działania - podkreślił Morawiecki.
- Przypomnę, że działania naszej dyplomacji w Brukseli, a także działania naszej dyplomacji na Bliskim Wschodzie doprowadziły do powstrzymania dopływu nowych nielegalnych imigrantów z terenów Bliskiego Wschodu na Białoruś - zwracał uwagę szef rządu. Dodał, że już teraz dyskutowane są sankcje, które byłyby nakładane na białoruskie linie lotnicze i inne firmy ważne z punktu widzenia gospodarki białoruskiej. Sankcje te, dodał, "będą bolesne dla reżimu Łukaszenki".
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł