PGE nie przejmie Energii. Nie ma zgody UOKiK-u
UOKiK nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE. Grupa zapowiada odwołanie się od decyzji Urzędu. Według ministerstwa skarbu, sprawa jeszcze nie zakończyła się.
Według UOKiK, planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na rynku energii elektrycznej. Szefowa Urzędu Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel powiedziała, że wydając decyzję, UOKiK brał pod uwagę zarówno wielkość rynkową, jak i strukturę obu spółek. Podkreśliła, że obie firmy działają na wszystkich szczeblach obrotu, od wytwarzania do sprzedaży energii elektrycznej, w szczególności sprzedaży detalicznej. - W takiej sytuacji negatywne efekty połączenia kumulują się, a możliwości ograniczenia zakresu koncentracji, na przykład w postaci wydania warunków połączenia, się kurczą - podkreśliła.
Według Urzędu, wyniki przeprowadzonych analiz wskazują, że negatywne i często nieodwracalne zmiany w strukturze rynku, jakie byłyby konsekwencją połączenia spółek PGE i Energa, ograniczyłyby rozwój konkurencji w tym sektorze przez najbliższe lata.
Zarząd PGE podpisał pod koniec września ub.r. ze Skarbem Państwa umowę zakupu akcji spółki Energa. Grupa zaoferowała za pakiet 84,19 proc. akcji Energi ponad 7,5 mld zł. PGE złożyła 20 października wniosek do UOKiK o wyrażenie zgody na ten zakup.
PGE nie zgadza się z merytorycznym uzasadnieniem decyzji UOKiK, gdyż - jej zdaniem - argumenty w złożonym do Urzędu wniosku oparte były o rzetelne analizy. Spółka zapowiedziała, że odwoła się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór powiedział, że dla Ministerstwa Skarbu Państwa ten proces jeszcze się nie zakończył. - On w dalszym ciągu trwa. Oferent zapowiedział, że będzie się odwoływał od decyzji UOKiK - podkreślił Wewiór.
W opinii prof. Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej, decyzja UOKiK jest dobra. Po pierwsze, Urząd nie może wzmacniać firmy, która ma pozycję dominującą, po drugie oznacza, że na rynku energii będzie więcej podmiotów, tj. będzie większa konkurencja, a po trzecie - decyzja jest dobra dla PGE, który płacąc za Energę odprowadziłby pieniądze do budżetu państwa, a tak może je wydać na inwestycje - wyliczał.
Według prof. Krzysztofa Żmijewskiego z Politechniki Warszawskiej, decyzja UOKiK jest słuszna z punktu widzenia interesów polskiej gospodarki i polskiego przemysłu.
Zdaniem eksperta Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Darii Kulczyckiej, decyzja UOKiK jest dobra, gdyż chroni konsumentów przed monopolem na rynku energii i niekonkurencyjnymi cenami. Uważa ona, że "połączenie PGE i Energii powinno być w pierwszym rzędzie oprotestowane przez ministra skarbu, bo poprzez wzrost cen energii elektrycznej przyczyniłoby się do obniżenia wartości podległych ministerstwu zakładów wielkiej chemii".
Tomasz Chmal, ekspert Instytutu Sobieskiego uważa, że decyzja w sprawie zakazu połączenia PGE i Energi nie jest jeszcze przesądzona, dopóki ostatecznie nie zrobi tego sąd. - Decyzja UOKiK wstrzymuje coś, co jest raczej nieuchronne, choć niekoniecznie w takiej konfiguracji jak połączenie PGE i Energi, ale konsolidacja rynku, poprzez budowanie jeszcze większych firm energetycznych - powiedział Chmal.
Skomentuj artykuł