Polak został zaatakowany nożem w Gruzji. Jakie były tego okoliczności?
Polak, który w poniedziałek w Tbilisi padł ofiarą napaści i został raniony nożem, ma 49 lat. Trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację chirurgiczną – poinformowała PAP redaktorka bloga Tbilisi Life Alena Baczija.
Wcześniej podawano, że mężczyzna to dziennikarz, jednak może on również być turystą. Miał przy sobie sprzęt do nagrywania.
Ranny w Tbilisi obywatel Polski trafił do szpitala i udzielono mu pomocy medycznej. Według prognoz lekarzy w ciągu 5-7 dni powinien zostać wypisany – przekazało wcześniej PAP źródło w Tbilisi.
Mężczyzna w poniedziałek został zaatakowany nożem podczas zamieszek związanych z paradą równości. Tego dnia w stolicy Gruzji miał się odbyć przemarsz parady w obronie praw LGBT, jednak organizatorzy zdecydowali o odwołaniu zgromadzenia z powodu starć przeciwników parady z policją.
Informację o zaatakowaniu polskiego turysty podała na Twitterze organizatorka parady równości Mariam Kwaraczkelia. Napisała, że Polak został zaatakowany przez skrajnie prawicowych protestujących po tym, jak zauważyli w jego uchu kolczyk i uznali, że musi być gejem.
Sprawcy ataku na Polaka zostali ujęci. Mężczyzna jest pod opieką polskich służb konsularnych, które są też w kontakcie z jego rodziną.
Od rana setki przeciwników organizowania marszu równości osób LGBT protestowało przed parlamentem w Tbilisi. Jak wynika z nagrań publikowanych przez lokalną telewizję, niektórzy z nich atakowali policję i dziennikarzy. Doszło do ataku na biuro aktywistów LGBT, brutalnych napaści na dziennikarzy – co najmniej kilkunastu z nich trafiło do szpitali z obrażeniami.
Jak podaje agencja AFP, premier Gruzji Irakli Garibaszwili również opowiadał się przeciwko paradzie, mówiąc, że jest ona "nieakceptowalna przez większość społeczności gruzińskiej". Spotkało się to z krytyką ze strony organizatorów parady, którzy mówili, że takie wypowiedzi podsycają homofobię.
Wcześniej władze Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego wezwały swoich wiernych do zgromadzenia się w poniedziałkowe popołudnie w celu wspólnej modlitwy przeciwko paradzie równości.
Po poniedziałkowych zajściach ambasada USA w Gruzji wydała wspólne oświadczenie z misjami dyplomatycznymi UE, ONZ, Izraela, Norwegii, Wielkiej Brytanii i 14 państw unijnych w Tbilisi potępiające zajścia w stolicy.
W Gruzji już wcześniej kilkukrotnie podejmowano próby przeprowadzenia parad równości, lecz za każdym razem spotykały się one z ostrą reakcją środowisk konserwatywnych. Miała to być pierwsza duża parada równości w Gruzji.
Źródło: PAP / kb
Skomentuj artykuł