Polska rezygnuje z AstraZeneki? Prezes RARS: To nadinterpretacja
Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zdementował medialne doniesienia o tym, że w Polsce nie będzie już podawana pierwsza dawka AstraZeneki. - To nadinterpretacja - skomentował Michał Kuczmierowski w rozmowie z portalem polsatnews.pl. Zapewnił, że szczepienia - zarówno pierwszą jak i drugą dawką preparatu AstraZeneca - będą w Polsce kontynuowane.
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że z e-maila, jaki redakcja otrzymała od Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, wynika że „z powodu nieprzewidywalności i nieregularności dostaw do Polski preparatu firmy AstraZeneca szczepienia pierwszą dawką wyżej wymienionym preparatem zostały wstrzymane. Obecnie wszystkie dostawy tego preparatu są przeznaczane na zabezpieczenie drugiej dawki”.
Szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zapewnił, że takie decyzje nie zapadły. Medialne doniesienia nazwał nadinterpretacją.
W rozmowie z polsatnews.pl Michał Kuczmierowski przyznał, że występują problemy z regularnymi dostawami preparatu AstraZeneca do Polski, ale jednocześnie zapewnił, że szczepienia - zarówno pierwszą jak i drugą dawką - będą w Polsce kontynuowane.
Agencja opublikowała następnie komunikat, w którym oficjalnie zdementowała doniesienia medialne o wycofywaniu się ze szczepionek AstraZeneca. „Takie pomysły nie są nawet rozważane” - wskazano.
Dementujemy doniesienia o rezygnacji ze szczepień preparatem AstraZeneca⤵️ pic.twitter.com/qmb5fjGfsk
— Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (@RARS_GOV_PL) June 9, 2021
next.gazeta.pl/interia.pl/polsanews.pl/dm
Skomentuj artykuł