Weekend będzie chłodny. Na nizinach przymrozki a w Tatrach śnieg
W nadchodzących dniach w Polsce czeka nas wyraźne ochłodzenie. Do naszego kraju zacznie napływać powietrze arktyczne, które sprawi, że lato na chwilę ustąpi miejsca bardziej jesiennym warunkom. Już w weekend w wielu regionach termometry pokażą zaledwie od 14 do 17 stopni Celsjusza, a nocami lokalnie mogą wystąpić przymrozki. W górach prognozowane są opady śniegu.
Jaka pogoda w weekend?
Chłodny front nadciąga z północnego zachodu, przynosząc ze sobą masę powietrza polarno-morskiego. To oznacza, że na jakiś czas musimy pożegnać się z letnimi upałami.
Według prognoz synoptyków w sobotę należy spodziewać się przelotnych opadów deszczu, a na północy i północnym zachodzie także burz. Miejscami może spaść do 15 mm deszczu, a lokalnie pojawi się drobny grad. W partiach górskich możliwe są opady deszczu ze śniegiem, a w Tatrach sam śnieg.
Minusowe temperatury i śnieg w Tatrach
Turyści wybierający się w Tatry powinni przygotować się na wyjątkowo trudne warunki. W wyższych partiach gór prognozowany jest kilkugodzinny spadek temperatury poniżej zera, a odczuwalna temperatura może być nawet o kilkanaście stopni niższa. Paweł Parzuchowski, szef zakopiańskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, przypomina, że śnieg w sierpniu w Tatrach nie jest niczym niezwykłym.
– 28 sierpnia 1981 roku na Kasprowym Wierchu odnotowano trzydzieści centymetrów świeżego śniegu, a 9 sierpnia 2005 roku piętnaście centymetrów – zaznacza synoptyk. Dodaje również, że od wysokości Kasprowego Wierchu temperatura będzie bliska zera, a powyżej tego poziomu spadnie poniżej zera.
Maksymalna temperatura - jedynie 20 stopni
W pozostałych częściach kraju w weekend zobaczymy na termometrach około 14 stopni Celsjusza na wybrzeżu, Pomorzu i terenach podgórskich. Najcieplej będzie na południowym wschodzie, gdzie maksymalna temperatura osiągnie około 20 stopni.
Ochłodzeniu towarzyszyć będzie także wiatr. Będzie on umiarkowany, w porywach do 60 km/h, a nad morzem silniejszy – do około 65 km/h. W czasie burz podmuchy mogą być jeszcze mocniejsze. Wysoko w Sudetach porywy wiatru osiągną do 70 km/h, a w Karpatach do 60 km/h.
Choć przed nami kilka zdecydowanie chłodniejszych dni, meteorolodzy uspokajają, że to tylko przejściowa zmiana. W przyszłym tygodniu do Polski mają powrócić wyższe, letnie temperatury.
Źródło: rmf24.pl / tk


Skomentuj artykuł