Ofiary nawałnic nie zostaną bez pomocy
Minister rolnictwa Marek Sawicki powiedział w piątek w Sejmie, że poszkodowani przez czwartkowe huraganowe wiatry w woj., łódzkim i mazowieckim nie zostaną bez pomocy. Sawicki w Sejmie, na wniosek SLD, przedstawia informację o aktualnej sytuacji w rolnictwie.
- Chcę zapewnić tych wszystkich, którzy ucierpieli w tragicznych zdarzeniach, ostatnich huraganach, że tak jak powiedział w czwartek premier, żadna z rodzin nie pozostanie bez pomocy - powiedział Sawicki.
Podkreślił, że rozmawiał o czwartkowych zdarzeniach i pomocy dla poszkodowanych z wojewodami łódzkim i mazowieckim, premierem Donaldem Tuskiem oraz wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. - Zarówno rząd, jak Straż Pożarna - państwowa i ochotnicze, udzielą wsparcia, włącznie ze wsparciem finansowym - powiedział.
W czwartek, w wyniku nawałnic w Łódzkiem i Mazowieckiem wichury uszkodziły 790 budynków. Wiatr powalił setki drzew i pozrywał linie energetyczne. Nie ma ofiar w ludziach.
Strażacy zabezpieczali uszkodzone domy plandekami i usuwali powalone drzewa. Wypompowywali też wodę z zalanych budynków. Pracownicy energetyki próbowali przywrócić dostawy prądu do najbardziej poszkodowanych miejscowości. Tam, gdzie nie działają ujęcia wody, podstawiono beczkowozy.
Szacowanie strat po nawałnicach może potrwać kilka dni. W miejsca najbardziej dotknięte nawałnicami skierowano dodatkowe jednostki straży pożarnej.
Sawicki podziękował też klubowi SLD, za to, że wnioskował o debatę i że dzięki temu dojdzie do rozmowy o sytuacji polskiego rolnictwa. Zaznaczył, że nie będzie cytował całej stustronicowej pisemnej informacji o sytuacji w rolnictwie, którą przygotował jego resort i przekazał posłom.
Jak ocenił Kaczyński na konferencji prasowej, straty są "znaczne i dotyczą zarówno zabudowań mieszkalnych, jak i gospodarczych". Zwrócił uwagę, że w powiecie przysuskim "mamy do czynienia ze zniszczeniem bardzo znacznej części upraw".
Dodał, że w czasach kiedy on kierował rządem, również - pod Częstochową - przeszła trąba powietrzna. - Myśmy zapewnili ofiarom tej trąby powietrznej, można powiedzieć, dwa strumienie pieniędzy - ten państwowy i ten z PZU - mówił Kaczyński.
Skomentuj artykuł