Paweł Kowal o "nabożeństwie" LGBTQ: podkręcanie napięć na skali emocji religijnych jest najgorszym, co można zrobić
"Muszą być równe reguły gry". Polityk wypowiedział się w sprawie wydarzeń, jakie miały miejsce na warszawskiej Paradzie Równości.
"Nie ma Kościoła protestanckiego, który by używał do swojej liturgii katolickiego mszału i nakrycia głowy w postaci durszlaka" - powiedział Paweł Kowal w programie prowadzonym przez Tomasza Lisa.
Polityk zauważył, że w sprawach ważnych dla społeczeństwa, politycy powinni zabrać głos. "Uważam, że politycy liberalni, którzy są bardzo zaangażowani w te kwestie wolnościowe, LGBT, powinni byli się odezwać w sobotę" - wyjaśnił Kowal. "Muszą być równe reguły gry" - dodał.
"Dziś potrzeba w Polsce normalnego odnoszenia się do zjawisk (…), jeśli widzimy coś złego na naszej drodze, a z całą pewnością złem jest dzisiaj podniecanie napięć religijnych" - powiedział Kowal i dodał, że "podkręcenia napięć na sakli emocji religijnych jest najgorszym, co można zrobić".
Skomentuj artykuł