Posłowie PiS odpierają zarzut nadużyć
Trzej posłowie PiS posądzani o nadużycia w związku z podróżą służbową do Hiszpanii w swym sobotnim oświadczeniu odpierali stawiane im zarzuty i oświadczyli, że zwrócili już całą zaliczkę na przejazd.
Adam Hofman, Mariusz A. Kamiński i Adam Rogacki w przesłanym mediom oświadczeniu podkreślili, że bilety lotnicze wykupili z własnych środków.
"Dokonaliśmy zwrotu całej pobranej zaliczki za ryczałt na przejazd samochodami na konto Kancelarii Sejmu RP. Okoliczności dotyczące podróży do Madrytu zostały przedstawione przez nas samych, co potwierdza pismo z dnia 4 listopada br., w którym zadeklarowaliśmy zwrot całości pobranej zaliczki" - napisali.
Już piątkowe oświadczenie biura prasowego PiS precyzowało, że rozliczenie zaliczki wraz z przekazaniem Kancelarii Sejmu kart pokładowych nastąpiło od razu po powrocie z delegacji.
"Sugestie, że doszło do nadużyć, są całkowicie nieprawdziwe i to tym bardziej, że nie złożyliśmy wniosku o rozliczenie biletów lotniczych" - zaznaczyli Hofman, Kamiński i Rogacki.
Posłowie od piątku są zawieszeni w prawach członków Prawa i Sprawiedliwości. Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę, że będzie się domagał ich usunięcia z partii, gdyż PiS nie toleruje tego rodzaju postaw i działań.
Kamiński, w swym osobnym oświadczeniu napisał, że chce sprostować "nieprawdziwe informacje dotyczące jego udziału na posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka ZPRE w Madrycie". Przedstawił w nim szczegółową relację z udziału w obradach i głosowaniach.
Hofman, Kamiński oraz Rogacki wyjechali służbowo do Hiszpanii 30 października. Media donosiły w ostatnich dniach, że w wyjeździe posłom towarzyszyły żony i że z ich udziałem doszło do incydentu na pokładzie samolotu, którym posłowie wracali z Madrytu. Media informowały ponadto, że Kamiński i Hofman wzięli na tę podróż kilkanaście tysięcy złotych zaliczki; posłowie PiS mieli zgłosić wyjazd samochodem, ale w rzeczywistości polecieć tanimi liniami lotniczymi.
O wyjaśnienia dotyczące delegacji trzech posłów PiS wystąpił marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Kancelaria Sejmu poinformowała, że w związku z "wątpliwościami dotyczącymi wyjazdu" posłów do Madrytu przewodniczący Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) Andrzej Halicki zwrócił się do marszałka Sejmu z wnioskiem "o nierozliczenie środków finansowych przekazanych posłom na pokrycie kosztów delegacji".
W piątkowym oświadczeniu biuro prasowe klubu PiS napisało, że 30 października Hofman, Kamiński i Rogacki uczestniczyli w posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie. "Obecność posłów na posiedzeniu Komisji potwierdzają ich podpisy na liście obecności. Rozliczenie zaliczki wraz z przekazaniem Kancelarii Sejmu kart pokładowych nastąpiło od razu po powrocie" - napisano w oświadczeniu.
Skomentuj artykuł