Prokuratura zajęła się sprawą ks. Jacka Stryczka. Wiemy, jakie może postawić mu zarzuty
Policja przesłuchała już pierwszego świadka. Trwają pracę nad przesłuchaniem kolejnych.
Jak podaje dziennikarz Radia ZET - Przemysław Taranek - Prokuratura Okręgowa w Krakowie rozpoczęła dochodzenie ws. ks. Jacka Stryczka. Prokuratura przypomina, że dochodzenie jest w tej chwili prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Jeśli jednak zarzuty się potwierdzą, prokurator może przedstawić ks. Stryczkowi zarzuty w oparciu o art. 218 par. 1 Kodeksu karnego tj. "uporczywe i złośliwe naruszanie praw pracowniczych" za które grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura wszczęła śledztwo w/s mobbingu w Stowarzyszeniu Wiosna. W/g byłych pracowników ks.Jacek Stryczek znęcał się nad nimi psychicznie. Sprawę opisał @SchwertnerPL w @onetpl . Za uporczywe i złośliwe naruszanie praw pracowniczych grozi kara do 2 l. więzienia @RadioZET_NEWS
— Przemysław Taranek (@PrzemekTaranek) 3 października 2018
"Na podstawie medialnych doniesień sprawa została przekazana do komendy policji. Zostało wszczęte dochodzenie w sprawie uporczywego naruszenia praw pracowniczych. Policja przesłuchała już jednego świadka, teraz ustala i przesłuchuje kolejnych świadków" - informuje Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
"Ks. Stryczek nie usłyszał jeszcze zarzutów. Wcześniej śledczy chcą przesłuchać pokrzywdzonych" - wyjaśnił prokurator i dodał: "Materiały dotyczące Stowarzyszenia "Wiosna" zostały w dziś przekazane do Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Zachód".
W tej samej sprawie Policja zwróciła się również do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w Stowarzyszeniu WIOSNA. Jej wyniki również zostaną dołączone do akt sprawy.
Ks. Stryczek oddał się do dyspozycji Walnego Zgromadzenia i rezygnuje z funkcji prezesa>>
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli do prokuratury członkowie partii "Razem". Ks. Jacek Stryczek podał się do dymisji, która ma zostać przyjęta dziś na Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia WIOSNA.
Skomentuj artykuł