Strażacy usuwają skutki niedzielnych ulew
Kilkaset zgłoszeń związanych z podtopieniami odebrali strażacy z Mazowsza, Lubelszczyzny i Podkarpacia. W poniedziałek usuwali skutki niedzielnych ulew, trudna sytuacja była m.in. w Warszawie. Pogotowie przeciwpowodziowe wprowadzono w dwóch powiatach na Mazowszu.
Do południa w poniedziałek mazowieccy strażacy odebrali ponad 700 zgłoszeń. Większość z nich dotyczyła lokalnych podtopień: zalanych posesji, garaży i piwnic. Obyło się bez większych utrudnień na głównych trasach, ale były problemy na drogach lokalnych i ulicach osiedlowych. Z ilością opadów nie radziły sobie studzienki kanalizacyjne.
W samej Warszawie strażacy odebrali ok. 160 zgłoszeń - najwięcej z Ursusa, Wawra, Radości i Starej Miłosnej. Oprócz tego ulewy dotknęły też powiaty pruszkowski, piaseczyński, legionowski i żyrardowski. Strażacy musieli interweniować m.in. w szpitalu i Archiwum Powiatowym w Wołominie oraz Fabryce Okładzin Ściernych w Markach.
W poniedziałek rano służby wojewody podkarpackiego poinformowały, że w ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ok. 100 razy. Ponad 500 strażaków udrażniało przepusty, pompowało wodę z zalanych posesji i układało worki z piaskiem przy zagrożonych obiektach. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim i leżajskim.
IMGW prognozuje, że w ciągu najbliższej doby Wisła przekroczy stan alarmowy poniżej ujścia Narwi w Kępie Polskiej, a Wkra - w Borkowie. W związku z tymi prognozami wojewoda mazowiecki wprowadził w poniedziałek po południu pogotowie przeciwpowodziowe w powiatach płockim i sochaczewskim. Jednocześnie służby prasowe województwa uspokajają, że sytuacja hydrologiczna nie jest tak niebezpieczna, jak w maju ubiegłego roku, kiedy wystąpiła powódź.
IMGW zapowiada, że we wtorek w centrum i na południowym wschodzie kraju okresami możliwe są przelotne opady deszczu, a na południowym wschodzie miejscami burze. W nocy z wtorku na środę ma przelotnie padać jedynie w Karpatach.
MSWiA poinformowało, że na usuwanie skutków powodzi z maja i czerwca zeszłego roku przeznaczono ponad 3 mld 216 mln zł. Tylko na zasiłki dla powodzian trafiło ponad 897 mln zł, w tym 746 mln zł na remonty i odbudowę zniszczonych domów. Najbardziej dotknięte powodziami były wówczas województwa: małopolskie, podkarpackie, śląskie, świętokrzyskie, opolskie oraz lubelskie.
Skomentuj artykuł