Dachau: Niemcom nie wolno nigdy zamykać oczu na przeszłość
Z udziałem ok. 1,5 tys. osób, wśród których byli więźniowie z całej Europy obchodzono dzisiaj uroczystości z okazji 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego KL Dachau.
Politycy i przedstawiciele Kościołów Niemiec zaapelowali do przyszłych pokoleń o zachowanie i przekazywanie pamięci o zbrodniach systemu nazistowskiego w ich kraju.
Uroczystości odbyły się pod patronatem Międzynarodowego Komitetu Dachau i Fundacji Bawarskich Miejsc Pamięci.
- To właśnie młodzi ludzie szukają odpowiedzi na pytanie, jak mogło być możliwe pogwałcenie cywilizacji przez Holokaust - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Zwróciła się do obecnych na uroczystości byłych więźniów Dachau. - To wielkie szczęście, że ludzie tacy jak Wy są gotowi opowiadać nam historię swego życia - powiedziała Merkel. Dodała, że wielkie cierpienia więźniów obozów koncentracyjnych przekraczają granice wyobraźni, a Niemcom nie wolno nigdy zamykać oczu na przeszłość. - Walka przeciw marginalizacji przeszłości jest sprawą państwa i społeczeństwa. Jesteśmy to winni tym, którzy przeżyli i nam wszystkim - zaapelowała kanclerz Niemiec.
Natomiast kard. Reinhard Marx, przewodniczący Konferencji Biskupów Niemiec podkreślił, że pamięć o zbrodniach hitlerowskich i o wyzwalaniu obozów koncentracyjnych jest ważna dla Europy i dla odbudowy humanistycznej cywilizacji".
Kardynał podziękował osobom, które przeżyły obóz, świadkom okrucieństw sprzed 70 lat. - Wiele z tych osób potrzebowało wielu latach, aby znaleźć w sobie tyle sił i mówić o cierpieniach, jakie zgotowano im w KL Dachau - powiedział arcybiskup Monachium i Fryzyngi.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech, Josef Schuster zwracając się do młodych pokoleń powiedział: Wprawdzie wy nie ponosicie winy, ale ponosicie odpowiedzialność. Zaapelował, aby uczniowie szkół licealnych mieli obowiązek odwiedzenia miejsca pamięci obozu koncentracyjnego KL Dachau. Zwrócił się z tym do władz Bawarii, które ostatnio sceptycznie odniosły się do takiej propozycji. Według Schustera, "tylko ten, kto odwiedzi autentyczne miejsca, będzie miał pojęcie, co tam się wydarzyło".
Natomiast były więzień KL Dachau i przewodniczący komitetu byłych więźniów KL Dachau, Max Mannheimer uważa, że z obchodów 70. rocznicy wyzwolenia musi zrodzić się odpowiedzialna świadomość i odważne działania przeciwko wszelkim niesprawiedliwościom. - Ludzi nie wolno prześladować za sposób życia, rasę, wiarę, czy inny kolor skóry - podkreślił 95-letni Mannheimer.
Podczas uroczystości nie zabrakło też słów krytyki odnośnie do niemieckich "form kultury pamięci" w Niemczech. Sceptycznie do niemieckiej "kultury pamięci" odniosła się przewodnicząca wspólnoty wyznaniowej żydowskiej w Monachium. "Mamy problem" - powiedziała Charlotte Knobloch. Jej zdaniem nie da się już słuchać słów: "Nigdy więcej!". - W rzeczywistości bowiem społeczeństwo niemieckie jest bardziej dalekie niż myślimy od przemyśleń i nauk o przeszłości, a społeczność żydowska jest co pewien czas szorstko traktowana - powiedziała.
Przyznał jej rację dyrektor "Fundacji bawarskich miejsc pamięci" Karl Freller. Jego zdaniem społeczeństwo niemieckie powinno więcej uczynić przeciwko antysemickim demonstracjom, jakie miały miejsce w ub. roku np. w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim w Strefie Gazy.
W ramach dzisiejszych obchodów w kaplicy Najświętszej Krwi Chrystusa w przyobozowym Karmelu odprawiono nabożeństwo ekumeniczne w intencji pomordowanych. Przewodniczyli mu kard. Marx, bp Ulrich Fischer z Rady Kościołów Ewangelickich Niemiec i przewodniczący Prawosławnej Konferencji Biskupów Niemiec, metropolita Augoustyna (Labardakisa). Wcześniej, w kaplicy arcybiskup Monachium i Fryzyngi odprawił Mszę św.
Na zakończenie nabożeństwa przedstawiciele Kościołów udali się na miejsca pamięci upamiętniające ofiary żydowskie, potem pod byłe krematorium i na plac apelowy.
Przedstawiciele Kościołów, delegacje świata polityki i życia społecznego złożyli wieńce pod międzynarodowym pomnikiem upamiętniającym ofiary obozu KL Dachau.
W uroczystości wzięło udział także sześciu żołnierzy amerykańskich, którzy byli pierwszymi naocznymi świadkami zbrodni dokonanych w KL Dachau.
Uroczystości 70. rocznicy wyzwolenia KL Dachau rozpoczęły się 29 kwietnia. Uczestniczyło w nich około tysiąca osób z Polski i Niemiec, w tym 40 polskich biskupów, księża i klerycy. W kaplicy "Śmiertelnego Lęku Chrystusa“ Mszy św. koncelebrowanej przewodniczyli przewodniczący episkopatów Polski i Niemiec: abp Stanisław Gądecki, i kardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi. Po Eucharystii zostały złożone wieńce i kwiaty pod tablicą upamiętniającą martyrologię polskiego duchowieństwa w Dachau. Po południu abp Gądecki i kard. Marx w katedrze we Fryzyndze przewodniczyli nabożeństwu z modlitwą o pokój i pojednanie.
Obóz koncentracyjny Dachau był jednym z pierwszych obozów hitlerowskich i jako jedyny istniał przez cały 12-letni okres panowania reżimu. Założony 22 marca 1933 roku w opuszczonej fabryce amunicji na obrzeżach miasta Dachau nieopodal Monachium był pierwszym niemieckim obozem koncentracyjnym dla izolowania politycznych przeciwników reżimu, duchownych i Żydów. Miał służyć jako wzór dla kolejnych obozów oraz jako "szkoła przemocy". W ciągu 12 lat jego istnienia w Dachau i obozach "filialnych" więziono ponad 200 tys. ludzi z 40 krajów okupowanych przez Niemcy. Zamordowanych zostało 148 802 więźniów (w tym około 28 tys. Polaków i 13 tys. Żydów. Obóz wyzwoliły wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945 roku.
KL Dachau pełnił funkcję głównego obozu dla duchownych z Kościołów chrześcijańskich (katolickich, protestanckich i prawosławnych). Według szacunków Kościoła katolickiego do Dachau zostało zesłanych ok. 3 tys. (w tym 1780 z Polski) zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich. Niemcy zamordowali ogółem 1 034 duchownych, w tym 868 Polaków, z czego 747 kapłanów diecezjalnych, 110 zakonników i 9 duchownych innych wyznań.
Poza duchownymi z Polski więźniami Dachau było m.in. 333 księży niemieckich, 169 francuskich, 159 czeskich i 110 austriackich. Niektórzy z nich po wojnie zostali wyniesieni do chwały ołtarzy. Tych, którzy przeżyli - ok. 67 tys. osób - wyzwoliły 29 kwietnia 1945 r. wojska amerykańskie.
Miejsce pamięci w Dachau odwiedza rocznie 800 tys. osób.
Skomentuj artykuł