Decyzje USA nie zagrażają tarczy w Europie
Zmiany w amerykańskich planach dotyczących obrony przeciwrakietowej nie osłabiają zobowiązań USA w sprawie budowy NATO-wskiej tarczy antyrakietowej w Europie - zapewnił w poniedziałek w Brukseli sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.
Według Rasmussena sekretarz obrony USA Chuck Hagel, ogłaszając w piątek decyzje o zmianach w obronie przeciwrakietowej, podkreślił jednocześnie "siłę i trwałość" amerykańskich zobowiązań dotyczących tarczy antyrakietowej, budowanej wraz z NATO w Europie. - Zobowiązania te pozostają niewzruszone. Europejczycy nie odczują różnicy - zapewnił Rasmussen na konferencji prasowej.
Podkreślił też, że najnowsza decyzja Waszyngtonu "nie ma nic wspólnego z Rosją". - Zaproszenie dla Rosji do udziału w budowie systemu obrony antyrakietowej (w Europie) pozostaje aktualne. Zarówno Rosja, jak i kraje NATO skorzystałyby na tej współpracy. Mam nadzieję, że Rosja potraktuje poważnie naszą propozycję i ją przyjmie - powiedział szef Sojuszu.
Minister Hagel ogłosił w piątek, że w odpowiedzi na rosnące zagrożenie nuklearne ze strony Korei Północnej USA zamierzają wzmocnić swą obronę przeciwrakietową, umieszczając do roku 2017 na Alasce 14 dodatkowych pocisków przechwytujących.
Według szefa Pentagonu w tej sytuacji Stany Zjednoczone zmieniają plany realizacji ostatniej, czwartej fazy projektu tarczy antyrakietowej, czyli potencjalnego rozmieszczenia w Europie nieistniejących jeszcze przeciwrakiet SM-3 block IIB, przesuwając środki na inne cele. Rakiety te miały być zainstalowane m.in. w Polsce.
Hagel potwierdził zarazem, że Waszyngton urzeczywistni drugi i trzeci etap budowy systemu obrony przeciwrakietowej, przewidujący dyslokację jego elementów w Rumunii i Polsce. W Redzikowie pod Słupskiem ma powstać do 2018 r. baza tarczy.
Rasmussen powiedział w poniedziałek, że w obliczu niepokojących działań Korei Północnej doskonale rozumie działania USA i innych krajów, mające na celu wzmocnienie ochrony swoich obywateli. - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co widzieliśmy ze strony Korei Północnej. Działania Korei Płn. zostały potępione przez całą społeczność międzynarodową, w tym Chiny. Reżim północnokoreański jest w izolacji - powiedział szef NATO.
Skomentuj artykuł