Egipski imam o ISIS: Przeraża nas to szatańskie ziele
Wielki imam al-Azharu zapowiada podjęcie środków przeciwko "Państwu Islamskiemu".
Wielki imam uniwersytetu islamskiego al-Azhar w Kairze - Ahmad Mohammad al-Tajjeb, a zarazem czołowy autorytet islamu sunnickiego, zapowiedział podjęcie środków przeciw "Państwu Islamskiemu" (IS).
W rozmowie z sierpniowym wydaniem niemieckiego miesięcznika "Cicero" wyjaśnił, że jego uczelnia zamierza utworzyć ośrodek obserwacji w celu "kontrolowania, co rozpowszechnia IS i inne ugrupowania zbrojne". Następnie na stronie internetowej uniwersytetu będą zamieszczane stosowne odpowiedzi i spostrzeżenia.
"Potrzebujemy refleksji nad Koranem" - stwierdził imam, podkreślając jednocześnie, że święta księga islamu "się nie zmienia", ale pojawiają się nowe problemy, których nie było, gdy ona powstała.
Egipski uczony zapowiedział też spotkanie z przedstawicielami ministerstw, odpowiadających za oświatę w Egipcie oraz poinformował, że "na wszystkich uniwersytetach egipskich wprowadzony zostanie nowy ogólny przedmiot, omawiający źródła terroru i pokazujący, jak błędnie ci ludzie [terroryści] interpretują Pisma".
Za najważniejszą przyczynę sukcesów IS al-Tajjeb uznał gospodarczą słabość świata arabskiego. W tej sytuacji wezwał Zachód do rozwijania współpracy gospodarczej i wsparcia politycznego, zwłaszcza dla Egiptu.
Zachód powinien zapewnić światu arabskiemu "wał ochronny", który nie dopuściłby do tego, "aby ta grupa igrała z naszym bezpieczeństwem" - stwierdził wielki imam al-Azharu. "Przeraża nas to szatańskie ziele, które rozpełza się po ziemi" - dodał.
Jednocześnie rozmówca niemieckiego pisma nie zgodził się z zarzutami, jakoby chaos krzewiła "wielka potęga międzynarodowa, która pragnie zdestabilizować region, a następnie go opanować". Pytany, kogo ma na myśli, stwierdził jedynie: "Przecież powiedziano: zabieramy teraz nasze imperium i naszą stolicą jest miasto X".
Al-Tajjeb zarzucił również Izraelowi prowadzenie wojny z islamem. "To przecież Izrael zabija Palestyńczyków i Arabów i okupuje ich kraj. Jeśli się zdejmie pokrywkę religijną, jakie inne powody miałby Izrael w tym regionie?" - stwierdził imam.
Skomentuj artykuł