"Kraje Europy Środk.-Wsch. potrafią działać razem"
Mimo różnorodności kraje Europy Środkowo-Wschodniej potrafią działać razem - mówił we wtorek w Suzhou na wschodzie Chin prezydent Andrzej Duda. Chiński premier Li Keqiang zapowiedział, że spółki chcą zainwestować w naszym regionie 5 mld dolarów.
We wtorek odbył się szczyt gospodarczy szesnastu krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Chin - "16+1".
Podczas jego inauguracji polski prezydent podkreślił, że szczególnie cieszy go fakt, iż po raz kolejny kraje Europy Środkowo-Wschodniej koordynują swój potencjał i plany. - To istotne, zwłaszcza w kontekście rozmów z tak poważnym partnerem, jakim są Chiny - zaznaczył.
- Pragniemy pokazać, że mimo różnorodności potrafimy działać ramię w ramię, solidarnie, nie tylko wtedy, gdy myślimy o wspólnych interesach politycznych, lecz także wówczas, gdy chodzi o wspólne projekty gospodarcze. To wspólne myślenie i działanie to z całą pewnością największy atut naszego regionu - powiedział prezydent Duda.
Podkreślił, że współpraca między państwami Europy Środkowo-Wschodniej i Chinami to kooperacja gospodarcza, ale także wola współpracy kulturalnej i naukowej. - I Chiny, i kraje naszego regionu odgrywają coraz większą rolę w światowym krwioobiegu gospodarczym, dlatego warto połączyć siły, realizować wspólne inwestycje i wspólnie planować przyszłość - dodał.
Jak mówił, Europa Środkowo-Wschodnia jest naturalnym miejscem dla rozbudowy sieci transportowej i tworzenia centrów logistycznych. - Nadbałtyckie porty powinny stać się głównymi ośrodkami przeładunkowymi dla towarów napływających z Azji - wskazał.
Duda wyraził przekonanie, że projekt "Jednego Pasa i Jednego Szlaku", czyli sieci korytarzy transportowych łączących Państwo Środka z UE przyniesie wiele korzyści zarówno Chinom, jak i krajom Europy Środkowo-Wschodniej.
Przypomniał, że w formacie "16+1" kraje spotykają się już po raz czwarty (wcześniej w Warszawie, Bukareszcie i Belgradzie). - Śmiało można powiedzieć, że format Europa Środkowo-Wschodnia - Chiny znalazł swoje trwałe miejsce w relacjach europejsko-chińskich - zauważył Duda. I dodał, że w Polsce postrzegane to jest jako naturalny etap zbliżenia między dwoma ważnymi obszarami działającymi wspólnie na rzecz światowego rozwoju, pokoju i stabilności.
Polski prezydent zwrócił uwagę, że liczba inicjatyw w ramach platformy "16+1" jest imponująca i odzwierciedla ogromny potencjał tkwiący we współpracy między poszczególnymi krajami regionu a Chinami. - Dzięki niej budujemy trwałe mosty z Chinami i wzmacniamy naszą środkowo-europejską tożsamość - zaznaczył.
Duda zachęcał również do rozwijania wspólnych szlaków komunikacyjnych, przedsięwzięć biznesowych, większej wymiany turystów, studentów i naukowców. - Jeśli te powiązania osiągną odpowiednią skalę, to wraz z dobrym dialogiem politycznym będą fundamentem naszych przyszłych relacji, zwiększając stabilność w bliższym i dalszym otoczeniu - ocenił.
Polski prezydent dodał, że nie ma wątpliwości, iż obu stronom zależy na współpracy długofalowej. Zadeklarował pełne wsparcie dla wszystkich inicjatyw mających na celu scementowanie dobrych relacji politycznych i gospodarczych między naszym regionem Europy i Chinami.
Spółki chińskie chcą zainwestować w regionie Europy Środkowo-Wschodniej 5 mld dolarów - poinformował chiński premier Li Keqiang. Wyraził nadzieję, że inwestycje osiągną przynajmniej wskaźnik dwucyfrowy.
- W tej chwili spółki chińskie chcą inwestować w regionie Europy Środkowo-Wschodniej 5 mld dolarów - to jest wolumen inwestycji. Mamy nadzieję, że inwestycje w krajach Europy Środkowo-Wschodniej ze strony firm chińskich będą rosły i osiągną przynajmniej wskaźnik dwucyfrowy - powiedział chiński premier w inauguracyjnym wystąpieniu. Zaprosił także firmy z tego regionu Europy do inwestowania w Państwie Środka.
Mówił m.in. o perspektywie współpracy jądrowej między Chinami i krajami Europy Środkowo-Wschodniej. - Na przykład Chiny i Francja ustaliły opracowanie projektu jądrowego w kraju trzecim - powiedział, nie precyzując, o jaki kraj chodzi. Dodał, że Francja ma światowej klasy technologie pozwalające na zachowanie bezpieczeństwa jądrowego. Natomiast Chiny - jak mówił - mają usługi i sprzęt wspierający, który spełni całkowicie standardy bezpieczeństwa, konkurując m.in. ceną.
Premier Chin zapowiedział, że jego kraj stworzy odpowiednie warunki, by importować więcej towarów z krajów Europy Środowo-Wschodniej, w szczególności produktów spożywczych. Powiedział, że Chiny chcą udostępnić szersze kanały finansowania projektów. - Chcielibyśmy wykorzystać specjalną linię kredytową. Zastanowić się, w jaki sposób ustanowić fundusz inwestycyjny - wskazał. - Chcielibyśmy przedyskutować także propozycję ustanowienia specjalnego funduszu oferowanego przez Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) - powiedział premier Li.
W grupie "16+1", oprócz Chin, znajdują się: Estonia, Łotwa, Litwa, Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Słowenia, Chorwacja, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Albania i Macedonia. Podczas czwartego szczytu w Suzhou większość krajów była reprezentowana przez premierów. Przewodniczący parlamentu reprezentował Chorwację, a wicepremierzy - Rumunię i Słowację.
Skomentuj artykuł