ONZ: Miliony dzieci nie chodzi do szkoły
Z opublikowanego w środę raportu UNESCO i UNICEF wynika, że na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej 21 mln dzieci nie chodzi do szkoły lub grozi im nieukończenie nauki, choć w ciągu ubiegłej dekady nastąpiła tam poprawa w dostępie do edukacji.
Na uczęszczanie dzieci do szkół w regionie MENA (Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej) obejmującym kraje od Maroka po Irak mają wpływ głównie konflikty zbrojne, dyskryminacja dziewczynek, praca dzieci, nędza oraz kiepskie standardy edukacyjne.
Do szkoły w regionie MENA nie chodzi 15 mln dzieci, z czego ponad 12 mln na samym Bliskim Wschodzie, a 6 mln grozi przedwczesne zakończenie szkolnej edukacji. Przy czym im później dzieci rozpoczynają naukę, tym bardziej narażone są na jej porzucenie niż dzieci, które rozpoczynają ją w odpowiednim wieku.
Tragicznie na scholaryzację oddziałują wojny w Syrii i Iraku. W obu tych krajach wskaźnik zapisywania dzieci do szkół był wysoki, ale zbrojne konflikty sprawiły, że do szkoły przestało chodzić ok. 3 mln dzieci.
W regionie MENA żyje blisko 418 mln ludzi, z czego 157 mln (38 proc.) to osoby, które nie ukończyły 18 lat, a co roku rodzi się tam blisko 10 tys. dzieci.
Według opublikowanego w Bejrucie raportu, w krajach MENA dokonywane od dziesięciolecia inwestycje oświatowe zdążyły zaprocentować większą liczbą dzieci rozpoczynających naukę szkolną, ale w ostatnich latach nastąpiło spowolnienie w tym zakresie.
Agendy ONZ podkreślają, że aby poprawić sytuację, państwa MENA powinny przeciwdziałać dyskryminacji dziewczynek, starać się o obniżenie liczby dzieci zaprzestających uczęszczania do szkół, wzmocnić edukację na poziomie przedszkolnym, dbać o kształcenie dzieci z rejonów objętych konfliktem.
Skomentuj artykuł