Porozumienie Rosji z syryjskimi Kurdami
Kurdyjska milicja YPG (Ludowe Jednostki Samoobrony) poinformowała w poniedziałek o zawarciu porozumienia z Rosją w sprawie założenia w północno-zachodniej Syrii rosyjskiej bazy wojskowej - podał Reuters.
Celem ma być m.in. szkolenie jednostek kurdyjskich.
10 sposobów, jak pomóc Syryjczykom >>
Porozumienie zawarto w niedzielę. Jak powiedział rzecznik YPG Redur Kselil, rosyjskie siły są już w miejscowości Dżandaris niedaleko kurdyjskiego miasta Afrin, gdzie ma powstać baza. Nie ujawnił, jaka jest liczebność sił rosyjskich.
"Rosyjska obecność jest wynikiem porozumienia między YPG a rosyjskimi siłami działającymi w Syrii w ramach współpracy w walce z terroryzmem i w celu pomocy w szkoleniu naszych sił na nowoczesnym sprzęcie bojowym, a także w celu zbudowania bezpośredniego punktu kontaktu z siłami rosyjskimi" - głosi komunikat Kselila.
YPG pełni główną rolę w arabsko-kurdyjskiej koalicji SDF (Syryjskie Siły Demokratyczne), która jest głównym partnerem USA w wojnie z Państwem Islamskim (IS) w Syrii. Od listopada ub.r. SDF współpracują z siłami antydżihadystycznej koalicji pod wodzą USA w celu okrążenia Rakki, będącej bastionem IS w Syrii.
Turcja, która jest również zaangażowania militarnie w północnej Syrii, postrzega YPG jako zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa narodowego; uważa bojowników YPG za przedłużenie zdelegalizowanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), która od ponad 30 lat prowadzi z turecką armią walkę zbrojną o kurdyjską autonomię. PKK jest uważana przez Ankarę, USA i Unię Europejską za organizację terrorystyczną.
Od czasu utworzenia na początku 2015 roku SDF przejęły z rąk dżihadystów z IS duże połacie terytorium wzdłuż syryjsko-tureckiej granicy i zmusiły ich do wycofania się na obszar w promieniu 30 km od Rakki.
Skomentuj artykuł