Prawa Polaków na Białorusi są przestrzegane?

Prawa Polaków na Białorusi są przestrzegane?
Szefowie dyplomacji Polski i Białorusi (fot. PAP/Paweł Supernak)
PAP / wab

Szef białoruskiego MSZ Siarhiej Martynau przekonywał w piątek w Warszawie, że prawa Polaków na Białorusi nie są naruszane. Tymczasem kolejny działacz Związku Polaków na Białorusi został zatrzymany - za rzekome fałszywe prawo jazdy.

Białoruskie władze nie uznają Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, który przez Warszawę uważany jest za jedyny prawomocny. Dla Mińska legalny jest Związek Polaków kierowany obecnie przez Stanisława Siemaszkę. Do rozłamu doszło na zjeździe ZPB w marcu 2005 roku, na którym wybrano na prezes Andżelikę Borys. W ostatni poniedziałek białoruska milicja zajęła Dom Polski w Iwieńcu, pozostający do tej pory w rękach działaczy związanych z Borys.

Dziś został też zatrzymany jeden z działaczy ZPB od zarzutem posiadania fałszywego prawa jazdy. - Milicjanci oznajmili mu, że jego prawo jazdy jest fałszywe. Został przetransportowany na komisariat w Grodnie - sprecyzował prezes Rady Naczelnej ZPB Andrzej Poczobut.

- Uważamy, że nie występuje tu przypadek naruszenia czy pogwałcenia praw mniejszości polskiej na Białorusi. Jest to raczej kwestia różnic, które występują między dwoma frakcjami w organizacji pozarządowej mniejszości polskiej na Białorusi - oświadczył białoruski minister po spotkaniu z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim w Pałacyku MSZ.

Jak przekonywał, osoby polskiego pochodzenia mają wszelkie prawa, które przynależą obywatelom Białorusi, w tym prawo do swoich organizacji narodowych, kulturowych, a także do języka. Język polski jest nauczany, jak i też używany w mowie - mówił Martynau. A problem ZPB oceniał jako problem wewnętrzny samej organizacji.

- Rząd Białorusi nie chce ingerować w tę sytuację. Uważa, że te dwie frakcje organizacji muszą dojść ze sobą do porozumienia - dodał szef MSZ Białorusi.

Ministrowie mówili, że przeprowadzili "szczerą i otwartą rozmowę" na temat polskiej mniejszości na Białorusi. - Chciałbym podkreślić, że ta rozmowa była szczera i otwarta, ale także oceniłbym ją jako konstruktywną - powiedział Martynau. Jak zaznaczył, stanowisko białoruskie w tej sprawie różni się jednak od polskiego.

- Pan minister wie, że Polska - jeśli o to chodzi - jest szczególnie uwrażliwiona i szczególnie śledzi wydarzenia związane z traktowaniem Polaków na Białorusi i ich organizacji mniejszościowych - podkreślił Sikorski.

Zaznaczył, że podczas rozmowy z szefem MSZ Białorusi zostały nakreślone dwa scenariusze w stosunkach polsko-białoruskich: jeden pozytywny, a drugi negatywny. Warunkiem pozytywnego - zaznaczył szef polskiego MSZ - jest zmiana obecnego traktowania Polaków na Białorusi.

Ze źródeł zbliżonych do kierownictwa MSZ PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że strona polska zamierza jednak podjąć pewne kroki w związku z represjami wobec Polaków na Białorusi i wpisać na listę osób, którym nie będą wydawane wizy polskie, kolejnych obywateli Białorusi z kręgów Stanisława Siemaszki - nieuznawanego przez Polskę szefa Związku Polaków.

Martynau, który - ku zaskoczeniu polskich mediów - mówił na konferencji prasowej po angielsku, pytany o telewizję Biełsat powiedział, że zostanie ona zarejestrowana wówczas, kiedy będzie respektowała przepisy prawa na Białorusi. A - jak ocenił - tak się teraz nie dzieje. - Telewizja Biełsat oczekuje innego traktowania niż inne media, które działają na Białorusi - powiedział minister.

W odpowiedzi na te słowa Sikorski powiedział, iż zachęca jednak rząd Białorusi do rejestracji telewizji Biełsat. - Myślę, że pozwolenie na działalność wolnych mediów byłoby najlepszą legitymacją dla Białorusi tego, że podąża w kierunku liberalizacji - podkreślał polski minister.

Na początku lutego białoruska policja zatrzymała dziennikarza Iwana Szulhę, który na Białorusi pracuje dla TV Biełsat. Sąd w Mińsku skazał go na 10 dni aresztu - odpowiadał z paragrafu za drobne chuligaństwo. Pytany o to Martynau powiedział, że dziennikarz został zatrzymany za zaatakowanie policjanta, a nie za realizację swoich zadań dziennikarskich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prawa Polaków na Białorusi są przestrzegane?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.