Save The Children: 7 osób zginęło w ataku z powietrza na szpital w Jemenie
Siedem osób zginęło, w tym czworo dzieci, w ataku z powietrza na szpital w rejonie rolniczym na północnym zachodzie Jemenu - poinformowała w środę międzynarodowa organizacja pomocowa Save The Children. Osiem osób zostało rannych.
Według organizacji pocisk trafił w stację benzynową w pobliżu wejścia do wiejskiego szpitala w Kitaf, ok. 100 km od miasta Sada. Do ataku doszło we wtorek w godzinach rannych.
Save the Children, które informowało wcześniej w tym tygodniu, że w zeszłym roku co miesiąc 37 jemeńskich dzieci zostało zabitych lub rannych w wyniku bombardowań bądź ostrzału zagranicznych sił, zażądało pilnego zbadania ataku.
"Jesteśmy wstrząśnięci i przerażeni tym skandalicznym atakiem" - oświadczyła dyrektor wykonawcza organizacja Helle Thorning-Schmidt. "Niewinne dzieci i pracownicy służby zdrowia stracili życie w nalocie, który wydaje się być pozbawionym skrupułów atakiem na szpital w gęsto zaludnionym obszarze cywilnym" - wskazała. Podkreśliła, że "takie ataki stanowią naruszenie prawa międzynarodowego".
Thorning-Schmidt poinformowała, że szpital w Kitaf jest jednym z wielu ośrodków ratunkowych Save the Children w Jemenie, "ale za każdym razem widzimy całkowite lekceważenie podstawowych zasad wojny przez wszystkie walczące strony" w tym kraju.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła międzynarodowa koalicja arabska pod wodzą Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, która walczy z szyickimi rebeliantami Huti, wspieranymi przez Iran. Jemeński konflikt zbrojny jest przez wielu postrzegany jako wojna zastępcza, prowadzona przez szyicki Iran i sunnicką Arabię Saudyjską w rywalizacji o dominującą pozycję w regionie.
Koalicja, walcząca pod hasłem przywrócenia do władzy prezydenta Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego, jest oskarżana o dokonywanie wielu ataków przeciwko cywilom w Jemenie. Przeprowadzane do tej pory przez Arabię Saudyjską naloty były wymierzone w szkoły, szpitale i przyjęcia weselne, w wyniku czego zginęły tysiące jemeńskich cywilów.
Z kolei bojownicy Huti wystrzeliwali pociski dalekiego zasięgu w kierunku Arabii Saudyjskiej i celowali w jednostki na Morzu Czerwonym.
Według ONZ wojna w Jemenie pochłonęła od 2015 r. prawie 10 tys. ofiar i wywołała "największy kryzys humanitarny na świecie".
Skomentuj artykuł