Włochy: Salvini dementuje doniesienia o rosyjskim finansowaniu Ligi

Włochy: Salvini dementuje doniesienia o rosyjskim finansowaniu Ligi
(fot. depositphotos.com)
PAP / kk

Wicepremier Włoch, lider Ligi Matteo Salvini oświadczył w poniedziałek, że jego partia nie otrzymała żadnych nielegalnych pieniędzy. Tak skomentował artykuł jednego z włoskich tygodników, jakoby Moskwa miała finansować kampanię Ligi przed wyborami do PE.

Salvini powiedział, że "Liga nie otrzymała ani nie otrzyma" żadnego nielegalnego finansowania.

"Nie ma pieniędzy w Luksemburgu ani na Kajmanach czy w Szwajcarii. Nie ma rubli ani jenów czy baryłek ropy" - stwierdził Salvini w Rzymie, odnosząc się do artykułu w niedzielnym wydaniu tygodnika "L’Espresso".

DEON.PL POLECA

Według pisma pieniądze na sfinansowanie kampanii prawicowej Ligi przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego miały zostać "zakamuflowane" przez sprzedaż przez rosyjski koncern co najmniej 3 mln ton paliwa włoskiej firmie.

Tygodnik twierdzi, że w minionych miesiącach trwały poufne rozmowy ze stroną rosyjską na temat wsparcia Ligi, która - jak się przypomina - pogrążona jest w kryzysie finansowym i na mocy wyroku sądowego musi oddać do budżetu państwa 49 mln euro. Suma ta została sprzeniewierzona przez poprzednie kierownictwo ugrupowania skupione wokół jego założyciela Umberto Bossiego i jego rodziny.

W artykule mowa jest o tym, że "dziesiątki" podróży do Moskwy, na Krym i do Donbasu odbył zaufany współpracownik i doradca Matteo Salviniego, Gianluca Savoini, i to on - jak utrzymują autorzy publikacji - od początku prowadził rozmowy w sprawie finansowania z Rosji. To on również, dodano, doprowadził do sojuszu między Ligą a proputinowską partią Jedna Rosja.

Tygodnik podkreśla zarazem, że nie udało mu się ustalić, czy transakcja ze stroną rosyjską została sfinalizowana.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Włochy: Salvini dementuje doniesienia o rosyjskim finansowaniu Ligi
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.