Przeglądając internetowe materiały nietrudno trafić na różne wypowiedzi chrześcijan, w tym katolików, którzy opowiadają o świadectwach Bożego działania w ich życiu. Wiele z nich to cenne historie, które pozwalają zadać sobie pytanie: jak ja doświadczam Boga? Jednak znaleźć można też takie, w których słyszy się nienaukowe twierdzenia, a których wartość duchowa jest nie tylko wątpliwa, lecz nawet szkodliwa.
Przeglądając internetowe materiały nietrudno trafić na różne wypowiedzi chrześcijan, w tym katolików, którzy opowiadają o świadectwach Bożego działania w ich życiu. Wiele z nich to cenne historie, które pozwalają zadać sobie pytanie: jak ja doświadczam Boga? Jednak znaleźć można też takie, w których słyszy się nienaukowe twierdzenia, a których wartość duchowa jest nie tylko wątpliwa, lecz nawet szkodliwa.
KAI / Facebook / Archidiecezja łódzka / Marcin Zieliński / mł
Grupa polskich liderów katolickich wspólnot charyzmatycznych wraz z ewangelikalnymi pastorami i liderami została przez papieża Franciszka zaproszona na prywatne, kameralne spotkanie. O czym rozmawiali?
Grupa polskich liderów katolickich wspólnot charyzmatycznych wraz z ewangelikalnymi pastorami i liderami została przez papieża Franciszka zaproszona na prywatne, kameralne spotkanie. O czym rozmawiali?
Z roku na rok przybywa nam „charyzmatycznych” kaznodziejów, którzy za główny cel swojej posługi stawiają sobie instruowanie ludzi, jak powinni żyć. Skrupulatnie zatem wyjaśniają, jak należy się modlić – wskazują, które modlitwy są bardziej skuteczne, a które mniej. Tłumaczą, jaka postawa w czasie Mszy św. jest Bogu miła (klęcząca), a jaką Bóg się brzydzi (np. Komunia św. na rękę).
Z roku na rok przybywa nam „charyzmatycznych” kaznodziejów, którzy za główny cel swojej posługi stawiają sobie instruowanie ludzi, jak powinni żyć. Skrupulatnie zatem wyjaśniają, jak należy się modlić – wskazują, które modlitwy są bardziej skuteczne, a które mniej. Tłumaczą, jaka postawa w czasie Mszy św. jest Bogu miła (klęcząca), a jaką Bóg się brzydzi (np. Komunia św. na rękę).
Redakcja DEON.pl
Charyzmatycy to praktykujący wierzący czy zwiedzeni? Poszukiwacze sensacji czy Boga? Zapraszamy na wyjątkową rozmowę w ramach 10. urodzin DEON.pl!
Charyzmatycy to praktykujący wierzący czy zwiedzeni? Poszukiwacze sensacji czy Boga? Zapraszamy na wyjątkową rozmowę w ramach 10. urodzin DEON.pl!
Witajcie w magicznym, charyzmatycznym świecie. W imieniu katolickich wróżek i magów zapraszam na jazdę bez trzymanki. Będą: omdlenia, bełkotliwa mowa, emocjonalne rozedrganie, polowanie na cuda oraz - podobno - mesjanizm i polityka.
Witajcie w magicznym, charyzmatycznym świecie. W imieniu katolickich wróżek i magów zapraszam na jazdę bez trzymanki. Będą: omdlenia, bełkotliwa mowa, emocjonalne rozedrganie, polowanie na cuda oraz - podobno - mesjanizm i polityka.
Niektórzy krytykują ruchy charyzmatyczne za zbytnią emocjonalność modlitwy. Tymczasem także święty Tomasz mówi o darze języków. Czy da się pogodzić doświadczenie modlitwy charyzmatycznej z rozumem?
Niektórzy krytykują ruchy charyzmatyczne za zbytnią emocjonalność modlitwy. Tymczasem także święty Tomasz mówi o darze języków. Czy da się pogodzić doświadczenie modlitwy charyzmatycznej z rozumem?
Marcin Zieliński / YouTube.com / ml
"Z tego powstała wielka afera i zrobiono z tego jakieś niesamowite historie" - mówi Marcin Zieliński i odnosi się do zdjęć, które wywołały kontrowersje.
"Z tego powstała wielka afera i zrobiono z tego jakieś niesamowite historie" - mówi Marcin Zieliński i odnosi się do zdjęć, które wywołały kontrowersje.
To był rok trudny, nieoczywisty i skomplikowany. Czy da się go opisać w dziesięciu słowach?
To był rok trudny, nieoczywisty i skomplikowany. Czy da się go opisać w dziesięciu słowach?
facebook.com / Michał Lewandowski
Nie do końca wiemy, kto jest odpowiedzialny za takie rzeczy, ale czujemy się… porażeni.
Nie do końca wiemy, kto jest odpowiedzialny za takie rzeczy, ale czujemy się… porażeni.
Tomasz Gałuszka OP
O tym, jak Tomasz z Akwinu pisałby o charyzmatykach oraz o tym, co powinni zmienić katolicy w swoim myśleniu o darach proroctwa i uzdrawiania - mówi Tomasz Gałuszka OP.
O tym, jak Tomasz z Akwinu pisałby o charyzmatykach oraz o tym, co powinni zmienić katolicy w swoim myśleniu o darach proroctwa i uzdrawiania - mówi Tomasz Gałuszka OP.
Tomasz Gałuszka OP / Dawid Gospodarek
O tym, jak Tomasz z Akwinu pisałby o charyzmatykach oraz o tym, co powinni zmienić katolicy w swoim myśleniu o darach proroctwa i uzdrawiania - mówi Tomasz Gałuszka OP.
O tym, jak Tomasz z Akwinu pisałby o charyzmatykach oraz o tym, co powinni zmienić katolicy w swoim myśleniu o darach proroctwa i uzdrawiania - mówi Tomasz Gałuszka OP.
Beata Zajączkowska / Vatican News / kk
Spotkania tej wspólnoty przypominały mu raczej "szkołę samby", a nie modlitwę
Spotkania tej wspólnoty przypominały mu raczej "szkołę samby", a nie modlitwę
Krzyczeli m.in. "won w imieniu Jezusa, wynoś się". Czy taka "ewangelizacja" ma jeszcze coś wspólnego z Kościołem? W czyim imieniu działają?
Krzyczeli m.in. "won w imieniu Jezusa, wynoś się". Czy taka "ewangelizacja" ma jeszcze coś wspólnego z Kościołem? W czyim imieniu działają?
Na celowniku zradykalizowanego przedsoborowia znajduje się również ekumenizm, a podejmowanie przez Kościół działania na tym polu to "dążenie do pseudojedności", która szczególnie przez papieża Franciszka i jego "masońskich kompanów" została "diabelsko przeinaczona".
Na celowniku zradykalizowanego przedsoborowia znajduje się również ekumenizm, a podejmowanie przez Kościół działania na tym polu to "dążenie do pseudojedności", która szczególnie przez papieża Franciszka i jego "masońskich kompanów" została "diabelsko przeinaczona".
Co jeśli po takich spotkaniach nawróci się tłum? Czy będą w stanie poprowadzić nawróconych dalej? Czy organizatorzy mają plan na kolejne lata prowadzenia w wierze tłumu nawróconych?
Co jeśli po takich spotkaniach nawróci się tłum? Czy będą w stanie poprowadzić nawróconych dalej? Czy organizatorzy mają plan na kolejne lata prowadzenia w wierze tłumu nawróconych?
Ks. Grzegorz Strzelczyk / Dawid Gospodarek / KAI
"Co on ma wtedy zrobić? Gdzie on ma wtedy iść? Pójdzie do wspólnoty charyzmatycznej, to mu powiedzą, że ma małą wiarę... Albo że choroba to efekt szatańskiego zniewolenia. Znam takie przypadki".
"Co on ma wtedy zrobić? Gdzie on ma wtedy iść? Pójdzie do wspólnoty charyzmatycznej, to mu powiedzą, że ma małą wiarę... Albo że choroba to efekt szatańskiego zniewolenia. Znam takie przypadki".
Już widzę, jak niejeden drapie się po głowie. Aureolka nad głową? Raczej nie. A może wyciągnięte i nieco rozłożone ręce? Już bliżej, ale skąd wiadomo, czy to nie ksiądz. Trudne zadanie, prawda?
Już widzę, jak niejeden drapie się po głowie. Aureolka nad głową? Raczej nie. A może wyciągnięte i nieco rozłożone ręce? Już bliżej, ale skąd wiadomo, czy to nie ksiądz. Trudne zadanie, prawda?
Czytam ostatnio dość dużo o charyzmatycznej stronie Kościoła. Szczególnie z niezwykłą estymą pochłaniam charyzmatykożerne poglądy, które ich autorów przenoszą w dziecięcy świat "krzywego zwierciadła", kreując zupełnie inną rzeczywistość od tej, która faktycznie jest.
Czytam ostatnio dość dużo o charyzmatycznej stronie Kościoła. Szczególnie z niezwykłą estymą pochłaniam charyzmatykożerne poglądy, które ich autorów przenoszą w dziecięcy świat "krzywego zwierciadła", kreując zupełnie inną rzeczywistość od tej, która faktycznie jest.
Wiedziony ciekawością, potrzebą skosztowania czegoś nowego i świeżości, ale też poczuciem, że jak sam nie doświadczę, to nie będę wiedział, przyszedłem i czekam w ławce na to, co przede mną.
Wiedziony ciekawością, potrzebą skosztowania czegoś nowego i świeżości, ale też poczuciem, że jak sam nie doświadczę, to nie będę wiedział, przyszedłem i czekam w ławce na to, co przede mną.
ks. dr. hab. Tomasz Szałanda / Maja Sowińska
"Dotarło do mnie, że parafia, w której jestem, duchowo kona. Postanowiłem coś zrobić. Zrozumiałem wtedy, że diabelstwo będzie się uciekać do różnych sztuczek, by mnie zniechęcić" - mówi ks. Szałanda.
"Dotarło do mnie, że parafia, w której jestem, duchowo kona. Postanowiłem coś zrobić. Zrozumiałem wtedy, że diabelstwo będzie się uciekać do różnych sztuczek, by mnie zniechęcić" - mówi ks. Szałanda.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}