Czy współczesna dobrze nam znana twarz kapitalizmu nadaje się tylko do retuszu, czy też nadszedł czas na poważną operację plastyczną, która zmieni nie tylko zewnętrzne rysy systemu, ale sięgnie do jego istoty? Oto pytanie, z którym mierzą się obecnie najtęższe głowy świata gospodarki i polityki.
Czy współczesna dobrze nam znana twarz kapitalizmu nadaje się tylko do retuszu, czy też nadszedł czas na poważną operację plastyczną, która zmieni nie tylko zewnętrzne rysy systemu, ale sięgnie do jego istoty? Oto pytanie, z którym mierzą się obecnie najtęższe głowy świata gospodarki i polityki.
Marcin Przeciszewski (KAI)
„Umiłowane dzieci Boże, jeżeli mówię o narodzie, o miłości do narodu, to pragnę, żebyście nigdy tego rozumieli jako popieranie przeze mnie jakiejś formy nacjonalizmu” - mówił ten, który miał łatkę „czerwonego księdza".
„Umiłowane dzieci Boże, jeżeli mówię o narodzie, o miłości do narodu, to pragnę, żebyście nigdy tego rozumieli jako popieranie przeze mnie jakiejś formy nacjonalizmu” - mówił ten, który miał łatkę „czerwonego księdza".
Vatican Media / kw
"Czekam na was wszystkich, niezależnie od przynależności rasowej czy religijnej w Asyżu, gdzie razem, poprzez wspólny pakt, będziemy wspierać globalne zmiany na rzecz nowej ekonomii, która opowiada się po stronie życia, a nie zabijania, która łączy, a nie wyklucza, która chroni stworzenie, a nie niszczy go".
"Czekam na was wszystkich, niezależnie od przynależności rasowej czy religijnej w Asyżu, gdzie razem, poprzez wspólny pakt, będziemy wspierać globalne zmiany na rzecz nowej ekonomii, która opowiada się po stronie życia, a nie zabijania, która łączy, a nie wyklucza, która chroni stworzenie, a nie niszczy go".
"Tygodnik Powszechny" / kk
To nie primaaprilisowy żart, choć brzmi jak powieść sensacyjna. Amerykańscy milionerzy, byli agenci FBI, kardynałowie i próby przejęcia władzy w Watykanie. To fakty prezentowane w tej książce.
To nie primaaprilisowy żart, choć brzmi jak powieść sensacyjna. Amerykańscy milionerzy, byli agenci FBI, kardynałowie i próby przejęcia władzy w Watykanie. To fakty prezentowane w tej książce.
KAI / wm / kk
Bp Socha zwrócił uwagę na to, że popełniliśmy błąd, zamieniając sprawiedliwość społeczną miłości, na brutalny i pazerny kapitalizm, gdzie poza pieniądzem i zyskiem nie liczy się nikt i nic więcej.
Bp Socha zwrócił uwagę na to, że popełniliśmy błąd, zamieniając sprawiedliwość społeczną miłości, na brutalny i pazerny kapitalizm, gdzie poza pieniądzem i zyskiem nie liczy się nikt i nic więcej.
PAP / kk
Rozpiętość między zarobkami szefów a przeciętną płacą w wielkich holenderskich firmach znalazła się w Holandii w centrum uwagi. Szef koncernu Unilever zarabia 292 razy więcej od zwykłego pracownika.
Rozpiętość między zarobkami szefów a przeciętną płacą w wielkich holenderskich firmach znalazła się w Holandii w centrum uwagi. Szef koncernu Unilever zarabia 292 razy więcej od zwykłego pracownika.
KAI/ ed
Pieniędzmi nigdy nie można zastępować Boga - przestrzegł Franciszek spotykając się dzisiaj w Auli Pawła VI w Watykanie z ponad tysiącem uczestników Kongresu poświęconego "Ekonomii Wspólnoty".
Pieniędzmi nigdy nie można zastępować Boga - przestrzegł Franciszek spotykając się dzisiaj w Auli Pawła VI w Watykanie z ponad tysiącem uczestników Kongresu poświęconego "Ekonomii Wspólnoty".
PAP/ ed
Kapitalizm produkuje odpady, które potem chce ukryć - powiedział papież Franciszek w sobotę podczas spotkania z grupą przedsiębiorców.
Kapitalizm produkuje odpady, które potem chce ukryć - powiedział papież Franciszek w sobotę podczas spotkania z grupą przedsiębiorców.
PAP / sz
Papież Franciszek wystąpił w sobotę z ostrą krytyką takiego "nieludzkiego" kapitalizmu, który odrzuca biednych i spycha ich na margines. Przypomniał, że przed takimi niebezpieczeństwami ponad ćwierć wieku temu przestrzegał Jan Paweł II.
Papież Franciszek wystąpił w sobotę z ostrą krytyką takiego "nieludzkiego" kapitalizmu, który odrzuca biednych i spycha ich na margines. Przypomniał, że przed takimi niebezpieczeństwami ponad ćwierć wieku temu przestrzegał Jan Paweł II.
Pomiędzy sferą sakralną a profaniczną w życiu społecznym znajduje się czas odpoczynku. To, co przynależy do obowiązku pracy, zostaje zawieszone, a to, co zwykło się oddawać Bogu, już wypełniono. Wchodzimy w tak zwany wywczas (wkroczenie w czas) - termin, którym Słowianie określali szczególną porę swobody, beztroski, często na łonie natury.
Pomiędzy sferą sakralną a profaniczną w życiu społecznym znajduje się czas odpoczynku. To, co przynależy do obowiązku pracy, zostaje zawieszone, a to, co zwykło się oddawać Bogu, już wypełniono. Wchodzimy w tak zwany wywczas (wkroczenie w czas) - termin, którym Słowianie określali szczególną porę swobody, beztroski, często na łonie natury.
KAI / ml
Ojciec Święty nie wypowiada się przeciwko kapitalizmowi jako takiemu, lecz ostrzega jedynie przed obsesją zysku i ubóstwianiem rynku. Podkreślił to przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" podczas odbywającej się w Chile konferencji o przyszłości wielkich korporacji.
Ojciec Święty nie wypowiada się przeciwko kapitalizmowi jako takiemu, lecz ostrzega jedynie przed obsesją zysku i ubóstwianiem rynku. Podkreślił to przewodniczący Papieskiej Rady "Iustitia et Pax" podczas odbywającej się w Chile konferencji o przyszłości wielkich korporacji.
"Tak, to prawda w wypowiedziach Papieża i w jego encyklikach jest wiele besztania kapitalizmu, ale uważam, że zasłużyliśmy na takie besztanie" - mówi Carolyn Woo, stojąca na czele największej w USA katolickiej organizacji charytatywnej Catholic Relief Services.
"Tak, to prawda w wypowiedziach Papieża i w jego encyklikach jest wiele besztania kapitalizmu, ale uważam, że zasłużyliśmy na takie besztanie" - mówi Carolyn Woo, stojąca na czele największej w USA katolickiej organizacji charytatywnej Catholic Relief Services.
PAP / ptsj
Bez kapitalizmu nie ma demokracji - mówił w czwartek prof. Leszek Balcerowicz na konferencji w Sejmie zorganizowanej z okazji 25-lecia polskich przemian gospodarczych. 17 grudnia 1989 r. prace nad ustawami reformującymi gospodarkę rozpoczęła powołana przez Sejm nadzwyczajna komisja.
Bez kapitalizmu nie ma demokracji - mówił w czwartek prof. Leszek Balcerowicz na konferencji w Sejmie zorganizowanej z okazji 25-lecia polskich przemian gospodarczych. 17 grudnia 1989 r. prace nad ustawami reformującymi gospodarkę rozpoczęła powołana przez Sejm nadzwyczajna komisja.
dr Konrad Oświecimski
3 października 2013 (środa) w godzinach 16:30 - 18:00 w Akademii Ignatianum w Krakowie, (Aula Wielka im. ks. Grzegorza Piramowicza SJ) Prof. Leszek Balcerowicz wygłosi wykład otwarty zatytułowany "Odkrywając wolność". Wykład jest częścią obywatelskiej kampania Forum Obywatelskiego Rozwoju, która ma na celu dotrzeć do jak największej grupy ludzi i ponownie wprowadzić pojęcie wolności do dyskursu publicznego w Polsce.
3 października 2013 (środa) w godzinach 16:30 - 18:00 w Akademii Ignatianum w Krakowie, (Aula Wielka im. ks. Grzegorza Piramowicza SJ) Prof. Leszek Balcerowicz wygłosi wykład otwarty zatytułowany "Odkrywając wolność". Wykład jest częścią obywatelskiej kampania Forum Obywatelskiego Rozwoju, która ma na celu dotrzeć do jak największej grupy ludzi i ponownie wprowadzić pojęcie wolności do dyskursu publicznego w Polsce.
Jestem ekspertem od oszczędzania. Dlaczego ekspertem? Bo musiałem we wczesnej młodości, czyli u schyłku epoki Bieruta, sprzedawać butelki w punktach skupu, zdzierając przedtem z nich etykiety, a potem je myjąc.
Jestem ekspertem od oszczędzania. Dlaczego ekspertem? Bo musiałem we wczesnej młodości, czyli u schyłku epoki Bieruta, sprzedawać butelki w punktach skupu, zdzierając przedtem z nich etykiety, a potem je myjąc.
Trudno dziś prowadzić w Polsce dialog między ludźmi Kościoła a lewicą. Wiele jest uprzedzeń, zarzutów, płaszczyzn sporu. Podnoszone są przede wszystkim sprawy obyczajowe, rzadko kto tłumaczy dziś Katolicką Naukę Społeczną w nurcie myślenia solidarystycznego.
Trudno dziś prowadzić w Polsce dialog między ludźmi Kościoła a lewicą. Wiele jest uprzedzeń, zarzutów, płaszczyzn sporu. Podnoszone są przede wszystkim sprawy obyczajowe, rzadko kto tłumaczy dziś Katolicką Naukę Społeczną w nurcie myślenia solidarystycznego.
KAI / drr
Informacje ostatnich dni dotyczące sytuacji na światowych giełdach są zdaniem niemieckiego benedyktyna i autora bestsellerów, o. Anselma Grüna - "niewyważone". Całe te "czarne scenariusze mówią więcej o piszących, niż o realiach tego świata" - powiedział ekonom bawarskiego opactwa Münsterschwarzach 8 sierpnia w rozmowie z rozgłośnią "Deutschlandfunk".
Informacje ostatnich dni dotyczące sytuacji na światowych giełdach są zdaniem niemieckiego benedyktyna i autora bestsellerów, o. Anselma Grüna - "niewyważone". Całe te "czarne scenariusze mówią więcej o piszących, niż o realiach tego świata" - powiedział ekonom bawarskiego opactwa Münsterschwarzach 8 sierpnia w rozmowie z rozgłośnią "Deutschlandfunk".
Ralf Miggelbrink
W cywilizacji początków XXI wieku z nigdy przedtem nie istniejącą, a mimo to wzrastającą powszechnością obejmuje całe ludzkie życie logika pieniądza, obiecując dobrobyt i bezpieczeństwo, podobnie jak to czynili niegdyś konkurenci biblijnego proroka Jeremiasza. W Biblii logika ta wywoływała gniew Boga. Czy i dziś dzieje się podobnie?
W cywilizacji początków XXI wieku z nigdy przedtem nie istniejącą, a mimo to wzrastającą powszechnością obejmuje całe ludzkie życie logika pieniądza, obiecując dobrobyt i bezpieczeństwo, podobnie jak to czynili niegdyś konkurenci biblijnego proroka Jeremiasza. W Biblii logika ta wywoływała gniew Boga. Czy i dziś dzieje się podobnie?
Zglobalizowany świat nie jest rajem. W tym świecie do grupy ludzi, którzy na jeden dzień życia mają do dyspozycji maksymalnie 10 dolarów, należy 80% wszystkich mieszkańców planety.
Zglobalizowany świat nie jest rajem. W tym świecie do grupy ludzi, którzy na jeden dzień życia mają do dyspozycji maksymalnie 10 dolarów, należy 80% wszystkich mieszkańców planety.
Kiedy pewna dziennikarka zapytała mnie, czy Kościół ma jakieś problemy które go niszczą od środka, odpowiedziałem, że oczywiście ma: słabość ludzka (tzw. casusy personalne, które często dotyczą spraw seksualnych) i pieniądze (zarabianie i zarządzanie finansami). Tak – niestety – działo się od początku istnienia Kościoła.
Kiedy pewna dziennikarka zapytała mnie, czy Kościół ma jakieś problemy które go niszczą od środka, odpowiedziałem, że oczywiście ma: słabość ludzka (tzw. casusy personalne, które często dotyczą spraw seksualnych) i pieniądze (zarabianie i zarządzanie finansami). Tak – niestety – działo się od początku istnienia Kościoła.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}