W żadnym wypadku nie twierdzę, że wspólnoty protestanckie w Polsce mają te same problemy, co Kościół katolicki. Ale wiara w to, że istnieją środowiska nieskazitelne, wolne od kompromitujących i niewygodnych faktów, jest wiarą naiwną. Szkoda, że niektórzy ich członkowie - być może nieświadomie - wykorzystują przychylność mediów, akcentując postrzeganie samych siebie jako pozytywnego "przeciwieństwa" innych.
W żadnym wypadku nie twierdzę, że wspólnoty protestanckie w Polsce mają te same problemy, co Kościół katolicki. Ale wiara w to, że istnieją środowiska nieskazitelne, wolne od kompromitujących i niewygodnych faktów, jest wiarą naiwną. Szkoda, że niektórzy ich członkowie - być może nieświadomie - wykorzystują przychylność mediów, akcentując postrzeganie samych siebie jako pozytywnego "przeciwieństwa" innych.
- Wśród protestantów można zauważyć coraz większą potrzebę korzystania z sakramentów. Wielu z nich przychodzi i mówi, że chce się wyspowiadać, inni proszą o błogosławieństwo. Pojawiają się również osoby, które proszą o egzorcyzm, twierdząc, że na przykład coś straszy w ich domu. Gdy przychodzą do pastorów protestanckich, ci zawsze odsyłają ich z kwitkiem; mówią, że to sprawy wyłącznie psychologiczne. Ale jednocześnie kierują tych ludzi do mnie. Mówią: "Masz więcej doświadczenia z takimi dziwakami" - mówi ks. Mikołaj Kęcik, który od lat pracuje na Islandii. Przeczytaj fragment rozmowy z duchownym, która ukazała się na DEON.pl.
- Wśród protestantów można zauważyć coraz większą potrzebę korzystania z sakramentów. Wielu z nich przychodzi i mówi, że chce się wyspowiadać, inni proszą o błogosławieństwo. Pojawiają się również osoby, które proszą o egzorcyzm, twierdząc, że na przykład coś straszy w ich domu. Gdy przychodzą do pastorów protestanckich, ci zawsze odsyłają ich z kwitkiem; mówią, że to sprawy wyłącznie psychologiczne. Ale jednocześnie kierują tych ludzi do mnie. Mówią: "Masz więcej doświadczenia z takimi dziwakami" - mówi ks. Mikołaj Kęcik, który od lat pracuje na Islandii. Przeczytaj fragment rozmowy z duchownym, która ukazała się na DEON.pl.
To miasto z charakterem. Trudno je oceniać, klasyfikować, szufladkować. Z jednej strony europejskie i oswojone, z drugiej - egzotyczne, nieprzewidywalne, zaskakujące. Kulturowo należące do Europy, a jednak położone na jej najdalszych krańcach. To metropolia, w której chrześcijańskie modlitwy i złoto bizantyjskich ikon zastąpiły śpiewy muezzinów i roślinne ornamenty. A jednak nie sposób myśleć o Stambule jako typowo muzułmańskim mieście.
To miasto z charakterem. Trudno je oceniać, klasyfikować, szufladkować. Z jednej strony europejskie i oswojone, z drugiej - egzotyczne, nieprzewidywalne, zaskakujące. Kulturowo należące do Europy, a jednak położone na jej najdalszych krańcach. To metropolia, w której chrześcijańskie modlitwy i złoto bizantyjskich ikon zastąpiły śpiewy muezzinów i roślinne ornamenty. A jednak nie sposób myśleć o Stambule jako typowo muzułmańskim mieście.
Osoba, która zmieniła płeć, może przystępować do Komunii Świętej? A może tranzycja to trwała przeszkoda w przyjmowaniu sakramentów? Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące moralności i wiary.
Osoba, która zmieniła płeć, może przystępować do Komunii Świętej? A może tranzycja to trwała przeszkoda w przyjmowaniu sakramentów? Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące moralności i wiary.
- Modlitwa różańcowa jest dla mnie wyjątkowa. Matka Boża zajmuje ważne miejsce w moim sercu i często zwracam się do Niej w trudnościach, dziękując za sukcesy i dobre wydarzenia. Czuję Jej wsparcie na co dzień. W moim najnowszym teledysku staram się pokazać, jak wielką siłę ma modlitwa różańcowa - mówi Katarzyna Dąbrowska, piosenkarka i autorka tekstów. W rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o swojej wierze, twórczości i najnowszym singlu "Bezpowrotnie".
- Modlitwa różańcowa jest dla mnie wyjątkowa. Matka Boża zajmuje ważne miejsce w moim sercu i często zwracam się do Niej w trudnościach, dziękując za sukcesy i dobre wydarzenia. Czuję Jej wsparcie na co dzień. W moim najnowszym teledysku staram się pokazać, jak wielką siłę ma modlitwa różańcowa - mówi Katarzyna Dąbrowska, piosenkarka i autorka tekstów. W rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o swojej wierze, twórczości i najnowszym singlu "Bezpowrotnie".
Chociaż na dalekiej Syberii znalazł dla siebie "miejsce idealne", wybuch wojny pokrzyżował mu życie. Zamiast się załamywać i użalać nad sobą, wziął sprawy w swoje ręce i wyruszył na rowerową pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Oto historia jego niezwykłej podróży.
Chociaż na dalekiej Syberii znalazł dla siebie "miejsce idealne", wybuch wojny pokrzyżował mu życie. Zamiast się załamywać i użalać nad sobą, wziął sprawy w swoje ręce i wyruszył na rowerową pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Oto historia jego niezwykłej podróży.
"Nie brakuje ludzi, którzy wykorzystują religię do celów poli­tycznych, społecznych, również medialnych; manipulują oni wiarą, żeby coś zyskać. Nawet ogłaszanie apostazji może być sposobem na osiągnięcie więcej »kliknięć«. Nie czarujmy się - czasem ludzie, którzy zewnętrznie w ogóle nie mają nic wspól­nego z Kościołem, nagle deklarują, że z niego odchodzą. I cho­ciaż jest to godne pożałowania, dobrze się sprzedaje. Gdy ktoś ma dobrych doradców, wie, jak uprawiać marketing". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
"Nie brakuje ludzi, którzy wykorzystują religię do celów poli­tycznych, społecznych, również medialnych; manipulują oni wiarą, żeby coś zyskać. Nawet ogłaszanie apostazji może być sposobem na osiągnięcie więcej »kliknięć«. Nie czarujmy się - czasem ludzie, którzy zewnętrznie w ogóle nie mają nic wspól­nego z Kościołem, nagle deklarują, że z niego odchodzą. I cho­ciaż jest to godne pożałowania, dobrze się sprzedaje. Gdy ktoś ma dobrych doradców, wie, jak uprawiać marketing". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
Chociaż życie związał z Islandią, los splótł również z dwoma dygnitarzami Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej - Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem. Pierwszego szczerze nienawidził, drugiemu życzył najgorszych tortur, uznając za "personifikację zła całego świata". A jednak, gdy odkrył powołanie i sens słów "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", postanowił ich przeprosić - za nienawiść, złorzeczenie i obrzucanie domu woreczkami z kałem. Kiszczak przyszedł na jego mszę prymicyjną, a Jaruzelski poprosił o modlitwę. "Mój tata kiedyś powiedział: »Jeśli Kiszczak i Jaruzelski nie trafią do nieba, będzie to twoja wina, bo tylko ty masz klucz do ich serc«" - mówi ks. Mikołaj Kęcik, który w szczerej rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o kapłańskim powołaniu, Kościele na Islandii, wierze w elfy, życiu wśród wulkanów, gorących źródłach i drodze, która doprowadziła go od nienawiści do przebaczenia.
Chociaż życie związał z Islandią, los splótł również z dwoma dygnitarzami Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej - Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem. Pierwszego szczerze nienawidził, drugiemu życzył najgorszych tortur, uznając za "personifikację zła całego świata". A jednak, gdy odkrył powołanie i sens słów "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", postanowił ich przeprosić - za nienawiść, złorzeczenie i obrzucanie domu woreczkami z kałem. Kiszczak przyszedł na jego mszę prymicyjną, a Jaruzelski poprosił o modlitwę. "Mój tata kiedyś powiedział: »Jeśli Kiszczak i Jaruzelski nie trafią do nieba, będzie to twoja wina, bo tylko ty masz klucz do ich serc«" - mówi ks. Mikołaj Kęcik, który w szczerej rozmowie z Piotrem Kosiarskim opowiada o kapłańskim powołaniu, Kościele na Islandii, wierze w elfy, życiu wśród wulkanów, gorących źródłach i drodze, która doprowadziła go od nienawiści do przebaczenia.
"Skoro sami nie zdobywamy się na refleksję, czasami Pan Bóg nas upokarza. Myślę, że to, przez co obecnie przechodzi Kościół w Polsce, jest właśnie rodzajem wstydliwego i bolesnego upokorzenia, które - ufam - czegoś nas nauczy, po­każe, że nie jesteśmy doskonali. Mnie osobiście i każdemu z nas". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
"Skoro sami nie zdobywamy się na refleksję, czasami Pan Bóg nas upokarza. Myślę, że to, przez co obecnie przechodzi Kościół w Polsce, jest właśnie rodzajem wstydliwego i bolesnego upokorzenia, które - ufam - czegoś nas nauczy, po­każe, że nie jesteśmy doskonali. Mnie osobiście i każdemu z nas". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
"Wi­dzimy dzisiaj - co bardzo trudno niektórym przyznać - że tak naprawdę droga, którą przeszły kraje zachodnie, wycofując się z niektórych postulatów teorii gender, dostrzegając duży nacisk biznesu, polityki i ideologii oraz rozpoznając w gender realne zagrożenie dla zwłaszcza młodych osób i relacji społecznych, może być dla nas szansą, motywem, by nie iść ich śladami, nie wprowadzać tych "starych nowości" u siebie, ponieważ mogą być niebezpieczne". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
"Wi­dzimy dzisiaj - co bardzo trudno niektórym przyznać - że tak naprawdę droga, którą przeszły kraje zachodnie, wycofując się z niektórych postulatów teorii gender, dostrzegając duży nacisk biznesu, polityki i ideologii oraz rozpoznając w gender realne zagrożenie dla zwłaszcza młodych osób i relacji społecznych, może być dla nas szansą, motywem, by nie iść ich śladami, nie wprowadzać tych "starych nowości" u siebie, ponieważ mogą być niebezpieczne". Przeczytaj fragment książki "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Biskup Artur Ważny w rozmowie z Piotrem Kosiarskim otwarcie odpowiada na najtrudniejsze pytania dotyczące przyszłości Kościoła i osób, które czują się z niego wykluczone.
"Nie widzę, żeby wśród przykazań, które Jezus zostawił, było przykazanie »oczekuj na niebo«. Jest za to: »będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego«. W zachętach Jezusa rzeczywiście pojawia się »czuwanie«, ale ma nas ono nakierowywać na człowieka, który jest obok. Innymi słowy Jezusowi nie chodzi o to, byśmy »czuwali, oczekując« tylko »czuwali, kochając«" - mówi ks. dr Grzegorz Strzelczyk.
"Nie widzę, żeby wśród przykazań, które Jezus zostawił, było przykazanie »oczekuj na niebo«. Jest za to: »będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego«. W zachętach Jezusa rzeczywiście pojawia się »czuwanie«, ale ma nas ono nakierowywać na człowieka, który jest obok. Innymi słowy Jezusowi nie chodzi o to, byśmy »czuwali, oczekując« tylko »czuwali, kochając«" - mówi ks. dr Grzegorz Strzelczyk.
Kapadocja słynie z chrześcijańskich zabytków, miast wtulonych w skalisty krajobraz i wyśmienitej kuchni. Ale tym, co przyniosło jej największą sławę, są balony na gorące powietrze, które przez ponad 250 dni w roku - gdy tylko pozwalają na to warunki pogodowe - tworzą na ziemi i niebie jedyny w swoim rodzaju spektakl. Lot takim balonem to niezwykłe przeżycie, ale w zawieszonej kilometr nad ziemią gondoli, miękną najwięksi twardziele.
Kapadocja słynie z chrześcijańskich zabytków, miast wtulonych w skalisty krajobraz i wyśmienitej kuchni. Ale tym, co przyniosło jej największą sławę, są balony na gorące powietrze, które przez ponad 250 dni w roku - gdy tylko pozwalają na to warunki pogodowe - tworzą na ziemi i niebie jedyny w swoim rodzaju spektakl. Lot takim balonem to niezwykłe przeżycie, ale w zawieszonej kilometr nad ziemią gondoli, miękną najwięksi twardziele.
"Informacja, że ktoś nie chciał objąć tego Kościoła, a więc uwa­żał sosnowieckich diecezjan za niegodnych otoczenia opieką, jest nieprawdziwa. Potwierdził to nuncjusz Antonio Guido Fili­pazzi, przedstawiciel Watykanu w Polsce. Byłem pierwszym wyborem. Kiedy Stolica Apostolska poprosiła mnie o podjęcie się tego zadania, zgodziłem się. Wypełniłem wolę papieża" - zdradza bp Artur Ważny w książce "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Przeczytaj jej fragment.
"Informacja, że ktoś nie chciał objąć tego Kościoła, a więc uwa­żał sosnowieckich diecezjan za niegodnych otoczenia opieką, jest nieprawdziwa. Potwierdził to nuncjusz Antonio Guido Fili­pazzi, przedstawiciel Watykanu w Polsce. Byłem pierwszym wyborem. Kiedy Stolica Apostolska poprosiła mnie o podjęcie się tego zadania, zgodziłem się. Wypełniłem wolę papieża" - zdradza bp Artur Ważny w książce "Bóg odrzuconych. Rozmowy o Kościele, wykluczeniu i pokonywaniu barier". Przeczytaj jej fragment.
"Wśród młodych księży - kilka lat po święceniach - panuje poważny kryzys. Troska, którą byli obdarzeni w seminarium i w czasie formacji kończy się, euforia po święceniach ustaje i zaczyna się zwykłe, szare życie. W dodatku zbiega się to z naturalnym kryzysem, który dotyka mężczyzn w tym wieku. Uważam, że terapia grupowa powinna być w przypadku duchownych obowiązkowa" - mówi Przemysław Wysogląd SJ, młody ksiądz, który doświadczył depresji. W szczerej rozmowie opowiada o początkach choroby, wypaleniu, wierności kapłańskiemu powołaniu i doświadczeniu terapii grupowej.
"Wśród młodych księży - kilka lat po święceniach - panuje poważny kryzys. Troska, którą byli obdarzeni w seminarium i w czasie formacji kończy się, euforia po święceniach ustaje i zaczyna się zwykłe, szare życie. W dodatku zbiega się to z naturalnym kryzysem, który dotyka mężczyzn w tym wieku. Uważam, że terapia grupowa powinna być w przypadku duchownych obowiązkowa" - mówi Przemysław Wysogląd SJ, młody ksiądz, który doświadczył depresji. W szczerej rozmowie opowiada o początkach choroby, wypaleniu, wierności kapłańskiemu powołaniu i doświadczeniu terapii grupowej.
Kto wyrusza w podróż na Wyżynę Anatolijską, przy odrobinie szczęścia może z okna samolotu zobaczyć Bosfor - legendarną cieśninę, oddzielającą Europę od Azji. W położonym nad nią Stambule (dawny Konstantynopol) europejski zachód przez wieki łączył się z orientalnym wschodem. Dziś cała Turcja - wielobarwny i zachwycający kraj - podobnie jak niegdyś cieśnina łącząca Morze Czarne z morzem Marmara, jest rzeczywistością, w której przenikają się dwa historyczne światy - islam i chrześcijaństwo.
Kto wyrusza w podróż na Wyżynę Anatolijską, przy odrobinie szczęścia może z okna samolotu zobaczyć Bosfor - legendarną cieśninę, oddzielającą Europę od Azji. W położonym nad nią Stambule (dawny Konstantynopol) europejski zachód przez wieki łączył się z orientalnym wschodem. Dziś cała Turcja - wielobarwny i zachwycający kraj - podobnie jak niegdyś cieśnina łącząca Morze Czarne z morzem Marmara, jest rzeczywistością, w której przenikają się dwa historyczne światy - islam i chrześcijaństwo.
"Kłodzko było bardzo ładne. Jestem tu od niedawna, ale znajomi, którzy mnie odwiedzali, byli miastem zachwyceni. Trzeba będzie teraz powstać i wszystko znowu odbudowywać" - mówi portalowi DEON.pl Andrzej Migacz SJ, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku.
"Kłodzko było bardzo ładne. Jestem tu od niedawna, ale znajomi, którzy mnie odwiedzali, byli miastem zachwyceni. Trzeba będzie teraz powstać i wszystko znowu odbudowywać" - mówi portalowi DEON.pl Andrzej Migacz SJ, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kłodzku.
Polski internet rozgrzała wiadomość o tym, że córka marszałka sejmu Szymona Hołowni nie została przyjęta do Społecznej Szkoły Podstawowej Świętej Rodziny w Otwocku. Jakie wnioski można wyciągnąć z tej sytuacji?
Polski internet rozgrzała wiadomość o tym, że córka marszałka sejmu Szymona Hołowni nie została przyjęta do Społecznej Szkoły Podstawowej Świętej Rodziny w Otwocku. Jakie wnioski można wyciągnąć z tej sytuacji?
Spowiedź to wielki skarb Kościoła. Przynosi ulgę, przywraca utraconą godność i ściąga z ramion największe ciężary. Może właśnie dlatego demonowi tak bardzo zależy, by ją zohydzić, ośmieszyć, zredukować jej wartość. Najłatwiej osiągnąć to, skupiając naszą uwagę nie na spotkaniu z miłosiernym Ojcem, a na słabościach spowiednika.
Spowiedź to wielki skarb Kościoła. Przynosi ulgę, przywraca utraconą godność i ściąga z ramion największe ciężary. Może właśnie dlatego demonowi tak bardzo zależy, by ją zohydzić, ośmieszyć, zredukować jej wartość. Najłatwiej osiągnąć to, skupiając naszą uwagę nie na spotkaniu z miłosiernym Ojcem, a na słabościach spowiednika.
- Ciało nie kłamie. Czasami próbuję przekonać sam siebie, że robię to, co lubię, mam ułożone życie, powinienem być z niego zadowolony i czuć się dobrze. A jednak czuję się źle. I wcale to nie znaczy, że jest ze mną coś nie tak. Po prostu ciało próbuje w ten sposób zwrócić moją uwagę na coś, co umyka mojej świadomości, poinformować, że dzieje się coś niedobrego - mówi Przemysław Gwadera SJ, autor książki "Medytacje dla przebodźcowanych".
- Ciało nie kłamie. Czasami próbuję przekonać sam siebie, że robię to, co lubię, mam ułożone życie, powinienem być z niego zadowolony i czuć się dobrze. A jednak czuję się źle. I wcale to nie znaczy, że jest ze mną coś nie tak. Po prostu ciało próbuje w ten sposób zwrócić moją uwagę na coś, co umyka mojej świadomości, poinformować, że dzieje się coś niedobrego - mówi Przemysław Gwadera SJ, autor książki "Medytacje dla przebodźcowanych".
Jedni przeżywają rozpacz po stracie dziecka, inni nazywają je "embrionem", "płodem" lub "kawałkiem wątróbki". Język ma znaczenie i widać to bardzo wyraźnie w debacie dotyczącej aborcji.
Jedni przeżywają rozpacz po stracie dziecka, inni nazywają je "embrionem", "płodem" lub "kawałkiem wątróbki". Język ma znaczenie i widać to bardzo wyraźnie w debacie dotyczącej aborcji.