Artyści pochłonięci tworzeniem, zatopieni w sztuce, czasami postaci, jak z innego świata. Świata jakże odległego od tego co poprawne, akceptowane społecznie, doskonałe, Boże...  17 czerwca Kościół wspomina świętego Brata Alberta, który swoje życie poświęcił ubogim. Wspominamy Adama Chmielowskiego, który przysłowiową duszę artysty zamienił na Ducha Bożego. Wymienił jeden talent na inny. Tworzenie obrazów zamienił na „tworzenie”, a może raczej przywracanie ludziom ich prawdziwego wizerunku – godności.
Artyści pochłonięci tworzeniem, zatopieni w sztuce, czasami postaci, jak z innego świata. Świata jakże odległego od tego co poprawne, akceptowane społecznie, doskonałe, Boże...  17 czerwca Kościół wspomina świętego Brata Alberta, który swoje życie poświęcił ubogim. Wspominamy Adama Chmielowskiego, który przysłowiową duszę artysty zamienił na Ducha Bożego. Wymienił jeden talent na inny. Tworzenie obrazów zamienił na „tworzenie”, a może raczej przywracanie ludziom ich prawdziwego wizerunku – godności.
promyczek.pl/deon/dm
„AUREOLA - od Stanisława do Karola” to seria krótkich filmów o świętych stworzona przez wydawnictwo Promyczek we współpracy z TVP Kraków. Filmy powstały z myślą o najmłodszych odbiorcach. Całą serię można znaleźć na stornie wydawnictwa.
„AUREOLA - od Stanisława do Karola” to seria krótkich filmów o świętych stworzona przez wydawnictwo Promyczek we współpracy z TVP Kraków. Filmy powstały z myślą o najmłodszych odbiorcach. Całą serię można znaleźć na stornie wydawnictwa.
Przyszła na świat w Austrii, kiedy Polski nie było na mapie Europy ze względu na zabory. Pracowała na misjach w krajach skandynawskich, ale przed oczyma zawsze miała ‘ojczyznę serca’. Była wielką czcicielką Jezusa Ukrzyżowanego i Eucharystii. Założyła pierwsze w Polsce Koło Krucjaty Eucharystycznej. Warto poznać życie i dzieło św. Urszuli Ledóchowskiej.
Przyszła na świat w Austrii, kiedy Polski nie było na mapie Europy ze względu na zabory. Pracowała na misjach w krajach skandynawskich, ale przed oczyma zawsze miała ‘ojczyznę serca’. Była wielką czcicielką Jezusa Ukrzyżowanego i Eucharystii. Założyła pierwsze w Polsce Koło Krucjaty Eucharystycznej. Warto poznać życie i dzieło św. Urszuli Ledóchowskiej.
Miał dar zjednywania sobie ludzi. Jest nazywany „Apostołem Rzymu”. Lubił muzykę i od niego zaczęła się nowa forma sztuki, dzisiaj bardzo popularna, oratorium. Św. Filip Neri to postać, którą warto poznać.
Miał dar zjednywania sobie ludzi. Jest nazywany „Apostołem Rzymu”. Lubił muzykę i od niego zaczęła się nowa forma sztuki, dzisiaj bardzo popularna, oratorium. Św. Filip Neri to postać, którą warto poznać.
Miał wadę wymowy, jego głos był zbyt cichy i do tego jeszcze zachrypnięty. Z pewnością nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami zmieniać serca ludzi. A jednak został mianowany papieskim kaznodzieją na całe Włochy, a po śmierci nazywano go Apostołem Italii.
Miał wadę wymowy, jego głos był zbyt cichy i do tego jeszcze zachrypnięty. Z pewnością nie były to cechy, których oczekuje się od kogoś, kto ma swoimi wystąpieniami zmieniać serca ludzi. A jednak został mianowany papieskim kaznodzieją na całe Włochy, a po śmierci nazywano go Apostołem Italii.
KAI / kk
Ojciec Święty wprowadził do kalendarza liturgicznego doktorów Kościoła oraz ustanowił wspomnienie przyjaciół Jezusa.
Ojciec Święty wprowadził do kalendarza liturgicznego doktorów Kościoła oraz ustanowił wspomnienie przyjaciół Jezusa.
KAI / kk
Gdy go pierwszy raz z półtora miesiąca temu odwiedziłem w szpitalu, jego tata mówi: niech ksiądz biskup pójdzie, żeby go trochę wzmocnić. I po chwili rozmowy wiedziałem, że ktoś z nas drugiego na pewno wzmacnia. Tylko nie ja jego.
Gdy go pierwszy raz z półtora miesiąca temu odwiedziłem w szpitalu, jego tata mówi: niech ksiądz biskup pójdzie, żeby go trochę wzmocnić. I po chwili rozmowy wiedziałem, że ktoś z nas drugiego na pewno wzmacnia. Tylko nie ja jego.
Redakcja DEON.pl
- Mnie ten tekst bardzo dzisiaj napomniał, bo noszę w sobie mocne postanowienie, że do niektórych nie pójdę, bo nie ma sensu. Jak można sobie tak powiedzieć, że nie ma sensu? To jest właśnie ten obraz, jednowymiarowy – mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Świętej w intencji czytelników i portalu DEON.pl.
- Mnie ten tekst bardzo dzisiaj napomniał, bo noszę w sobie mocne postanowienie, że do niektórych nie pójdę, bo nie ma sensu. Jak można sobie tak powiedzieć, że nie ma sensu? To jest właśnie ten obraz, jednowymiarowy – mówił abp Grzegorz Ryś podczas Mszy Świętej w intencji czytelników i portalu DEON.pl.
Krzysztof Ołdakowski SJ / KAI / kk
„Liczne beatyfikacje i kanonizacje, które odbyły się w ostatnich latach oznaczają, że święci nie są jakimiś nieosiągalnymi istotami, ale pozostają nam bliscy i mogą podtrzymywać nas na drodze życia”. Te słowa papież Franciszek skierował dzisiaj do wielkiej rodziny Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, którą tworzą kardynałowie i biskupi będący jej członkami, a także urzędnicy, konsultorzy oraz postulatorzy.
„Liczne beatyfikacje i kanonizacje, które odbyły się w ostatnich latach oznaczają, że święci nie są jakimiś nieosiągalnymi istotami, ale pozostają nam bliscy i mogą podtrzymywać nas na drodze życia”. Te słowa papież Franciszek skierował dzisiaj do wielkiej rodziny Kongregacji ds. Kanonizacyjnych, którą tworzą kardynałowie i biskupi będący jej członkami, a także urzędnicy, konsultorzy oraz postulatorzy.
Logo źródła: Blogi Alina Talewska
Bóg nie stawia mi wymagań ponad miarę. On zna moją słabość i skłonność do grzechu. On zna mnie bardzo dobrze. Wyszłam przecież z Jego rąk. Wie o mnie wszystko.
Bóg nie stawia mi wymagań ponad miarę. On zna moją słabość i skłonność do grzechu. On zna mnie bardzo dobrze. Wyszłam przecież z Jego rąk. Wie o mnie wszystko.
KAI / kk
„Oni wskazują nam drogę, bo sami nią już przeszli, zostawili na niej swój ślad, abyśmy i my mogli pójść i nie pobłądzić” – mówił w uroczystość Wszystkich Świętych w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
„Oni wskazują nam drogę, bo sami nią już przeszli, zostawili na niej swój ślad, abyśmy i my mogli pójść i nie pobłądzić” – mówił w uroczystość Wszystkich Świętych w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
KAI / kk
Świętość jest dla nas wszystkich, nie tylko dla Jana Pawła II, o. Pio, Matki Teresy z Kalkuty czy kard. Wyszyńskiego – przypomniał dziś kard. Kazimierz Nycz. W uroczystość Wszystkich Świętych metropolita warszawski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Katarzyny - najstarszej warszawskiej parafii.
Świętość jest dla nas wszystkich, nie tylko dla Jana Pawła II, o. Pio, Matki Teresy z Kalkuty czy kard. Wyszyńskiego – przypomniał dziś kard. Kazimierz Nycz. W uroczystość Wszystkich Świętych metropolita warszawski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Katarzyny - najstarszej warszawskiej parafii.
Marek Wójtowicz SJ
W swoim życiu doświadczyła biedy i cierpienia; jej przykład jest świadectwem tego, że świętość jest możliwa dla każdego, bez względu na sytuację życiową, w jakiej się znajduje.
W swoim życiu doświadczyła biedy i cierpienia; jej przykład jest świadectwem tego, że świętość jest możliwa dla każdego, bez względu na sytuację życiową, w jakiej się znajduje.
KAI / kk
Wiadomość o tym, że Franciszek dokonał tzw. kanonizacji równoważnej portugalskiego dominikanina o. Bartłomieja od Męczenników, wywołała wielką radość episkopatu portugalskiego. W oświadczeniu tamtejszej konferencji biskupiej, podpisanym przez jej rzecznika ks. Manuela Barbosę, podkreślono, że nowy święty jest "wielkim wzorcem dla odnowy Kościoła".
Wiadomość o tym, że Franciszek dokonał tzw. kanonizacji równoważnej portugalskiego dominikanina o. Bartłomieja od Męczenników, wywołała wielką radość episkopatu portugalskiego. W oświadczeniu tamtejszej konferencji biskupiej, podpisanym przez jej rzecznika ks. Manuela Barbosę, podkreślono, że nowy święty jest "wielkim wzorcem dla odnowy Kościoła".
"Tygodnik Powszechny" / ms
Kościół zna ponad setkę takich cudów. Ich ciała znaleziono w "nienaruszonym" stanie.
Kościół zna ponad setkę takich cudów. Ich ciała znaleziono w "nienaruszonym" stanie.
KAI / PAP / kk
"Chciałbym podziękować tym pokornym zwycięzcom, tym świętym z sąsiedztwa, którzy wskazują nam drogę. Ich łzy nie były bezowocne, były modlitwą, która wzniosła się do Nieba i nawodniła nadzieję tego ludu" - podkreślił Ojciec Święty.
"Chciałbym podziękować tym pokornym zwycięzcom, tym świętym z sąsiedztwa, którzy wskazują nam drogę. Ich łzy nie były bezowocne, były modlitwą, która wzniosła się do Nieba i nawodniła nadzieję tego ludu" - podkreślił Ojciec Święty.
PAP / ml
Jan z Ilomantsi, który za szerzenie prawosławia w okresie rodzącej się fińskiej niepodległości zginął męczeńską śmiercią oraz mnich Jan Wałaamski, duchowy przewodnik w trudnych czasach, zostali uznani pierwszymi świętymi Fińskiego Kościoła Prawosławnego.
Jan z Ilomantsi, który za szerzenie prawosławia w okresie rodzącej się fińskiej niepodległości zginął męczeńską śmiercią oraz mnich Jan Wałaamski, duchowy przewodnik w trudnych czasach, zostali uznani pierwszymi świętymi Fińskiego Kościoła Prawosławnego.
Logo źródła: DEON LIVE DEON Live
"Moja żona gdzieś poczuła energię światła św. Łucji. Od tego momentu zdarzały się dziwne rzeczy. I po fakcie okazywało się, że one są dzięki niej. Ratowano mi życie w dzień św. Łucji".
"Moja żona gdzieś poczuła energię światła św. Łucji. Od tego momentu zdarzały się dziwne rzeczy. I po fakcie okazywało się, że one są dzięki niej. Ratowano mi życie w dzień św. Łucji".
Nie byli idealni, a czasem przeciwnie: bywali trudni w codzienności. Nie ze wszystkimi łączyła mnie szczególna zażyłość, ale każdy z nich zostawił we mnie swój szczególny testament. Zawsze byli blisko Boga. Moi święci nieuznani.
Nie byli idealni, a czasem przeciwnie: bywali trudni w codzienności. Nie ze wszystkimi łączyła mnie szczególna zażyłość, ale każdy z nich zostawił we mnie swój szczególny testament. Zawsze byli blisko Boga. Moi święci nieuznani.
Święci są "znakiem sprzeciwu" wobec przystosowywania się Kościoła do "logiki tego świata", co zdarza się wówczas, gdy chrześcijanie popadają w triumfalizm i ulegają żądzy władzy.
Święci są "znakiem sprzeciwu" wobec przystosowywania się Kościoła do "logiki tego świata", co zdarza się wówczas, gdy chrześcijanie popadają w triumfalizm i ulegają żądzy władzy.