Logo źródła: WAM Magda
Nie miałam już siły na nic. Wylądowałam w domu moich rodziców ze zwolnieniem lekarskim od psychiatry, leżąc w łóżku i bojąc się nawet wyjrzeć przez okno. Z perspektywy czasu stwierdzam, że przeżyłam własną śmierć. Niestety leki nie pomagały. I wówczas pojawił się ratunek.
Nie miałam już siły na nic. Wylądowałam w domu moich rodziców ze zwolnieniem lekarskim od psychiatry, leżąc w łóżku i bojąc się nawet wyjrzeć przez okno. Z perspektywy czasu stwierdzam, że przeżyłam własną śmierć. Niestety leki nie pomagały. I wówczas pojawił się ratunek.
Logo źródła: WAM Jan
Nachyliłem się do zrozpaczonej i zapłakanej żony i powiedziałem: "Celu, widzisz ten portret Prymasa nad Marcinka łóżeczkiem?". "Tak" - odrzekła. "Dziecko nie umrze" - powiedziałem. - "Prymas nie pozwoli, jestem tego pewny".
Nachyliłem się do zrozpaczonej i zapłakanej żony i powiedziałem: "Celu, widzisz ten portret Prymasa nad Marcinka łóżeczkiem?". "Tak" - odrzekła. "Dziecko nie umrze" - powiedziałem. - "Prymas nie pozwoli, jestem tego pewny".
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej/dm
16 października w kościele św. Wojciecha na Rynku kapłani w ramach inicjatywy „Ja jestem” rozpoczną codzienną adorację Najświętszego Sakramentu. Jest to odpowiedź na wielkie wydarzenia w Kościele, kryzysy dotykające wspólnotę oraz trudy spowodowane przez pandemię.
16 października w kościele św. Wojciecha na Rynku kapłani w ramach inicjatywy „Ja jestem” rozpoczną codzienną adorację Najświętszego Sakramentu. Jest to odpowiedź na wielkie wydarzenia w Kościele, kryzysy dotykające wspólnotę oraz trudy spowodowane przez pandemię.
Miałem raka. Noc przed operacją Ojciec Szarbel stał się posłańcem Maryi; powiedział mi, że jestem zdrowy: "Tam już nic nie ma". Zapamiętałem tę twarz.
Miałem raka. Noc przed operacją Ojciec Szarbel stał się posłańcem Maryi; powiedział mi, że jestem zdrowy: "Tam już nic nie ma". Zapamiętałem tę twarz.
Ojciec Louis z klasztoru w Annai
Św. Szarbel położył ręce na jej oczach, potem na jej uszach, na nosie i ustach, po czym całą noc rozmawiali w języku syriackim. Kiedy dziewczynka rano się obudziła, okazało się, że jest w pełni uzdrowiona! Zaczęła widzieć, słyszeć i mówić.
Św. Szarbel położył ręce na jej oczach, potem na jej uszach, na nosie i ustach, po czym całą noc rozmawiali w języku syriackim. Kiedy dziewczynka rano się obudziła, okazało się, że jest w pełni uzdrowiona! Zaczęła widzieć, słyszeć i mówić.
"Może Jezus chce, byś Mu to wszystko dał - swoje słabości, choroby, grzechy? Wszystko to, co czyni cię nieczystym przed Panem? On to na siebie weźmie” - powiedział hierarcha.
"Może Jezus chce, byś Mu to wszystko dał - swoje słabości, choroby, grzechy? Wszystko to, co czyni cię nieczystym przed Panem? On to na siebie weźmie” - powiedział hierarcha.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Bardzo potrzebujemy odpuszczenia grzechów, bo doskonale czujemy, że sami nie możemy sobie tego dać.
Bardzo potrzebujemy odpuszczenia grzechów, bo doskonale czujemy, że sami nie możemy sobie tego dać.
Beata i Bogdan Grzywacz
Powiedziano nam, że stan zdrowia córki jest tak zły, żebyśmy cieszyli się z nią każdą minutą, jaka została nam dana. Jakież było nasze zdziwienie, gdy 2 kwietnia, w rocznicę śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II, zrobiono Gosi badania, a one wykazały, że choroba została zatrzymana, że jest poprawa.
Powiedziano nam, że stan zdrowia córki jest tak zły, żebyśmy cieszyli się z nią każdą minutą, jaka została nam dana. Jakież było nasze zdziwienie, gdy 2 kwietnia, w rocznicę śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II, zrobiono Gosi badania, a one wykazały, że choroba została zatrzymana, że jest poprawa.
Obchodzimy dziś wspomnienie świętej Rity - patronki od spraw trudnych i beznadziejnych. O tym, że święta Rita wyjątkowo wstawia się za potrzebującymi, świadczą ich świadectwa. Oto niektóre z nich.
Obchodzimy dziś wspomnienie świętej Rity - patronki od spraw trudnych i beznadziejnych. O tym, że święta Rita wyjątkowo wstawia się za potrzebującymi, świadczą ich świadectwa. Oto niektóre z nich.
Mateusz
Moja mama z dnia na dzień czuła się i wyglądała coraz gorzej, codziennie powoli od nas odchodziła. Wtedy podjąłem decyzję o zwrócenie się o pomoc do mojego patrona od spraw beznadziejnych, świętego Judy Tadeusza.
Moja mama z dnia na dzień czuła się i wyglądała coraz gorzej, codziennie powoli od nas odchodziła. Wtedy podjąłem decyzję o zwrócenie się o pomoc do mojego patrona od spraw beznadziejnych, świętego Judy Tadeusza.
Ewa
Wydawało mi się, że mąż ma dobry system odpornościowy, bo rzadko chorował. Bardzo się myliłam. W przeciągu zaledwie kilku dni schudł 7 kg. Ciśnienie i puls spadało, podobnie jak poziom natleniania krwi. Miał płytki oddech i wysoką gorączkę. Bardzo się bałam. Na moich oczach stawał się własnym cieniem, a ja nie byłam w stanie nic zrobić.
Wydawało mi się, że mąż ma dobry system odpornościowy, bo rzadko chorował. Bardzo się myliłam. W przeciągu zaledwie kilku dni schudł 7 kg. Ciśnienie i puls spadało, podobnie jak poziom natleniania krwi. Miał płytki oddech i wysoką gorączkę. Bardzo się bałam. Na moich oczach stawał się własnym cieniem, a ja nie byłam w stanie nic zrobić.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Gdy nieustannie walczysz z grzechem i pytasz o to czemu Jezus cię nie uzdrowił, zapytaj raczej, czy dałeś się Mu spotkać?
Gdy nieustannie walczysz z grzechem i pytasz o to czemu Jezus cię nie uzdrowił, zapytaj raczej, czy dałeś się Mu spotkać?
M.
Gdy mój syn zachorował na nowotwór złośliwy, mój świat się zawalił. Miałem pretensje do Pana Boga za to, że mnie tak doświadczył.
Gdy mój syn zachorował na nowotwór złośliwy, mój świat się zawalił. Miałem pretensje do Pana Boga za to, że mnie tak doświadczył.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Gdy pozwalasz Panu dotykać tego co w tobie obolałe i chore, to te miejsca zaczynają na nowo śpiewać.
Gdy pozwalasz Panu dotykać tego co w tobie obolałe i chore, to te miejsca zaczynają na nowo śpiewać.
Aleteia.org / Opoka / kk
"Powiedziałem do Ojca Pio: «To mój chory tata. Lekarze w szpitalu powiedzieli, że nie ma już dla niego żadnej nadziei». Ojciec Pio spojrzał na tatę. Po chwili lewą ręką chwycił go za klapę marynarki, a prawą zaczął uderzać go pięścią w klatkę piersiową" - wspominał zmarły niedawno przyjaciel świętego kapucyna.
"Powiedziałem do Ojca Pio: «To mój chory tata. Lekarze w szpitalu powiedzieli, że nie ma już dla niego żadnej nadziei». Ojciec Pio spojrzał na tatę. Po chwili lewą ręką chwycił go za klapę marynarki, a prawą zaczął uderzać go pięścią w klatkę piersiową" - wspominał zmarły niedawno przyjaciel świętego kapucyna.
I.B.
"Miałam piękny sen, że jakieś piękne istoty, szczególnie pamiętam piękną uśmiechniętą panią, uwijały się wokół mnie. I od tej pory nastąpił przełom. Moja rana zaczęła się oczyszczać i już po 9 dniach została całkowicie zaszyta".
"Miałam piękny sen, że jakieś piękne istoty, szczególnie pamiętam piękną uśmiechniętą panią, uwijały się wokół mnie. I od tej pory nastąpił przełom. Moja rana zaczęła się oczyszczać i już po 9 dniach została całkowicie zaszyta".
Karolina
Miałam ciężki czas w życiu. Problem za problemem. Przez 2 lata trwałam w toksycznym "związku". Byłam zakochana po uszy i nie umiałam powiedzieć "stop".
Miałam ciężki czas w życiu. Problem za problemem. Przez 2 lata trwałam w toksycznym "związku". Byłam zakochana po uszy i nie umiałam powiedzieć "stop".
Rafał Sulikowski
Jan Paweł II to potężny święty. "Lekarz wykonał wszystkie standardowe badania. Nie zapomnę, jak po badaniu siedział zamyślony, będąc w czymś na kształt szoku - po chwili się odezwał, że “nic tu nie widzi z tego, co opisano w skierowaniu". Zamurowało mnie".
Jan Paweł II to potężny święty. "Lekarz wykonał wszystkie standardowe badania. Nie zapomnę, jak po badaniu siedział zamyślony, będąc w czymś na kształt szoku - po chwili się odezwał, że “nic tu nie widzi z tego, co opisano w skierowaniu". Zamurowało mnie".
Anna
Przez cały pobyt w szpitalu odmówiłam w sumie cztery Nowenny Pompejańskie. Przez pierwsze dwie wydawało się, że nic się nie dzieje.
Przez cały pobyt w szpitalu odmówiłam w sumie cztery Nowenny Pompejańskie. Przez pierwsze dwie wydawało się, że nic się nie dzieje.
Małgorzata
"Jedna z parafianek dała świadectwo uzdrowienia swojej córki z anoreksji za przyczyną św. Andrzeja Boboli. Postanowiłam spróbować. Kiedy Ola przyjechała na wakacje do domu, byłam w szoku. Nie spodziewałam się, że uzdrowienie przyjdzie tak szybko".
"Jedna z parafianek dała świadectwo uzdrowienia swojej córki z anoreksji za przyczyną św. Andrzeja Boboli. Postanowiłam spróbować. Kiedy Ola przyjechała na wakacje do domu, byłam w szoku. Nie spodziewałam się, że uzdrowienie przyjdzie tak szybko".