Niewidoma kobieta odzyskała wzrok dzięki wstawiennictwu św. Szarbela [ŚWIADECTWO]

Niewidoma kobieta odzyskała wzrok dzięki wstawiennictwu św. Szarbela [ŚWIADECTWO]
Dafne Gutierrez mówi świadectwo uzdrowienia (Fot. Saint Joseph Maronite Catholic Church/Youtube)
CNA/Youtube/dm

Dafne Gutierrez z Phoenix w USA nigdy nie zapomni traumatycznego doświadczenia związanego ze stopniową utratą wzroku. W 2014 roku 37-letnia wówczas matka trójki dzieci stała się niewidoma. Wszystko zmieniło się, kiedy za namową swojej szwagierki pojawiła się w kościele, w którym wystawione były relikwie św. Szarbela. 

Stopniowa utrata wzroku była spowodowana przewlekłym obrzękiem mózgu i wysokim ciśnieniem. Najpierw straciła wzrok na prawe oko, później na dwoje oczu. Leki i operacja nie pomogły. Lekarze poinformowali ją, że nie jest możliwe, żeby zmiany chorobowe minęły. Kobieta utraciła wzrok bezpowrotnie. 

- Nic nie widzisz. Po prostu nie widzisz - tak opisywała doświadczenie całkowitej ślepoty. Była zdruzgotana. Najbardziej bolało ją, że miała małe dzieci.

Życie bez wzroku przez dwa lata drastycznie zmieniło styl życia kobiety. Miała problemy z samodzielnym poruszaniem się. Potrzebowała stałej asysty. Wszystko to spowodowało, że rozwinął się u niej silny niepokój. Z powodu swojej nabytej niepełnosprawności starała się o pobyt w domu opieki, ponieważ nie była w stanie funkcjonować. Pośród tych okoliczności odzyskała wiarę.

DEON.PL POLECA

Nie była szczególnie wierzącą osobą, jednak jej problem spowodował, że zaczęła uczęszczać na Msze o uzdrowienie. Nie odzyskała wówczas wzroku.

Pewnego dnia jej szwagierka doradziła, żeby spróbowała jeszcze pomodlić się w kościele maronickim, gdzie wystawiono relikwię słynnego libańskiego pustelnika, św. Szarbela Makhloufa. Jako kobieta pochodzenia meksykańskiego Gutierrez mówi, że nigdy nie pomyślałaby o pójściu do kościoła uczęszczanego głownie przez Libańczyków.

Kiedy została niewidoma, błagała Boga, aby dla dobra jej dzieci przywrócił jej wzrok. „Moja modlitwa zawsze brzmiała tak samo: »Jestem tutaj, Boże. Wysłuchaj mnie. Jeśli nie chcesz tego dla mnie zrobić, w porządku. Ale zrób to dla moich dzieci«”.

Gutierrez opowiada w wywiadzie dla CNA, że przestała chodzić do spowiedzi w 2015 roku, czyli wkrótce po tym, kiedy straciła wzrok.

W tej sytuacji wytrwałość jej szwagierki Preciado okazała się bardzo pomocna, ponieważ to ona właśnie ona zabierała Gutierrez do wielu kościołów w okolicy, aby szukać uzdrowienia, które w końcu nadeszło - zarówno fizycznie, jak i duchowo.

Uzdrowienie za wstawiennictwem św. Szarbela 

W styczniu 2016 roku relikwia św. Szarbela Makhloufa została wystawiona do w kościele św. Józefa w Feniks. Proboszcz tamtejszego kościoła ksiądz Wissam Akiki przez cały weekend odprawiał Msze św. ku czci świętego i błogosławił parafian uzdrawiającym olejkiem.

Preciado zaprosiła tam niewidomą szwagierkę i jej męża. Para wybrała się jeszcze tego samego dnia. Dafne nie widziała nic o św. Szarbelu.

Gutierrez pamięta, jak siedziała w ławce i ponownie modliła się do Boga o uzdrowienie: „Już ostatni raz, proszę, wysłuchaj mnie. Nie rób tego dla mnie. Zrób to dla moich dzieci”.

Preciado, która towarzyszyła szwagierce i jej mężowi, poszła do księdza i poprosiła go o błogosławieństwo dla Gutierrez.

Ksiądz pobłogosławił jej i zapytał czy może wysłuchać jej. Kobieta ostatecznie zgodziła się. Później ksiądz namaścił ja olejem świętym i zaprosił do modlitwy przy relikwiach. 

Za kilka dni odebrał telefon od Dafne, która zapytała go, czy może go odwiedzić.

- Krótko po modlitwie przy relikwiach obudziłam się w nocy i poczułam, że palą mnie oczy, ale fizycznie nic mi się nie działo. Zaczęłam widzieć cienie, a krótko potem odzyskałam wzrok - mówi w swoim świadectwie Gutierrez.

Lekarze, którzy zajmowali się opisaniem i wyjaśnieniem pod względem medycznym choroby i odzyskania wzroku mówią, że nie są w stanie wytłumaczyć, jak to możliwe, że kobieta odzyskała wzrok, a chwilę wcześniej była całkowicie niewidoma.

Kobieta odzyskała wzrok

Ksiądz zapytał ją, czy ma ją kto przywieźć, na co kobieta powiedziała, że znowu widzi. Mówi, że wie, że Bóg ją uzdrowił za wstawiennictwem św. Charbela, do którego nadal się nadal modli. Gutierrez powiedziała, że zanim Bóg uzdrowił jej oczy, uzdrowił jej serce poprzez spowiedź.

- Jedyne, co mogę powiedzieć ludziom, to abyście się modlili. Bóg nas słyszy. Spowiedź prowadzi do uzdrowienia - mówi dziś.

Dafne odzyskała wzrok a do kościoła św. Józefa w Feniks pielgrzymują tłumnie inni w swoich intencjach. 

CNA/Youtube/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Celina Woryna

Wenanty Katarzyniec – troskliwy opiekun naszej codzienności

Czcigodny Sługa Boży Wenanty Katarzyniec, dobry kaznodzieja i pobożny kapłan. Wierni znają go przede wszystkim jako orędownika w problemach finansowych, ale doświadczają jego opieki również w innych codziennych...

Skomentuj artykuł

Niewidoma kobieta odzyskała wzrok dzięki wstawiennictwu św. Szarbela [ŚWIADECTWO]
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.