Był pasterzem i kucharzem. Miał dar prorokowania, a w czasie swojego pogrzebu dwa razy otworzył oczy

Święty Paschalis Baylon to postać, która nie mówi nam zbyt wiele. Był to hiszpański franciszkanin, pasterz, kucharz i furtian. Prowadził skromne, pokorne, lecz niezwykle głębokie życie. Bezgranicznie oddał się Bogu, w zamian za co otrzymał dar czytania w ludzkich sercach, sumieniach oraz charyzmat proroczy.
Kim był św. Paschalis Baylon?
Paschalis Baylon urodził się 16 maja 1540 r. w miejscowości Torrehermosa w Hiszpanii. Jego rodzice, Marcin i Elżbieta byli ubogimi, lecz bardzo pobożnymi rolnikami. Nie stać ich było na wykształcenie swoich dzieci, przez co Paschalis musiał zająć się pasterką owiec. Miał dużo czasu, który wykorzystywał na modlitwę i naukę czytania, w czym pomagali mu przypadkowo spotkani przechodnie.
W wieku 24 lat Paschalis postanowił odmienić swoje życie i wstąpić do Zakonu Braci Mniejszych. Jego wygląd był jednak na tyle odpychający, że początkowo przełożeni nie chcieli go przyjąć. Kiedy jednak młodzieńcowi udało się wstąpić do klasztoru, jego współbracia szybko przekonali się, że to pobożny i dobry człowiek. Chcieli, aby został kapłanem, jednak Paschalis błagał o to, aby mógł pozostać bratem zakonnym. Widział się w roli tego, który wypełnia najmniej znaczące obowiązki. Był kwestarzem i kucharzem, jednak najbardziej cenił sobie zajęcie furtiana. Znosił w ten sposób upokorzenia ze strony innych osób i jednocześnie mógł nieść pomoc potrzebującym.
Modlitwa, dar czytania w sercach i charyzmat proroczy
W czasie wolnym Paschalis modlił się często przed Najświętszym Sakramentem. Był całkowicie oddany Bogu, w zamian za co otrzymał od Niego dar kontemplacji, poznania ludzkich serc i sumień oraz charyzmat proroczy. Jak sam mówił: "Dla Boga i Zbawiciela potrzeba mieć serce dziecka, dla bliźniego serce matki, dla siebie - serce sędziego".
Baylon dzięki otrzymanym darom szybko zwrócił na siebie uwagę. Został wezwany przez przełożonego generalnego do klasztoru w Paryżu, gdzie dyskutował z panoszącymi się w tamtym czasie hugenotami, zwolennikami reformacji. Franciszkanin bronił prawdy o realnej obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, co spotkało się z takim sprzeciwem ze strony jego przeciwników, że ci niemal go ukamienowali.
Paschalis po dłuższym czasie opuścił Paryż i został przeniesiony do klasztoru w okolice Walencji. Tam ciężko zachorował i zmarł w dniu, który sam przepowiedział – 17 maja 1592 roku.
Św. Paschalis otworzył oczy w czasie swojego pogrzebu
Legenda głosi, że zakonnik w czasie swojej mszy pogrzebowej miał dwa razy otworzyć oczy, w czasie podniesienia Hostii i kielicha. To była nagroda za to, że tak chętnie i z zaangażowaniem brał udział we Mszach świętych, i tak często nawiedzał Pana Jezusa w kościołach, które mijał po drodze.
Co ciekawe, św. Paschalis pozostawił po sobie około 20 niewielkich traktatów dogmatycznych i ascetycznych. Mimo że były napisane prostym językiem, wskazują na wyjątkową głębię teologiczną.
Tuż po śmierci hiszpańskiego franciszkanina, za jego wstawiennictwem zaczęły dziać się liczna cuda, co doprowadziło do jego beatyfikacji i kanonizacji w 1690 r. przez papieża Aleksandra VIII. W latach 1936-1939, gdy w Hiszpanii trwała wojna domowa, grób Paschalisa został zbezczeszczony, a jego relikwie spalono.
"W nagrodę za szczególne nabożeństwo do Eucharystii Leon XIII (tercjarz franciszkański) ogłosił w roku 1897 prostego brata zakonnego patronem stowarzyszeń i kongresów eucharystycznych" – czytamy na brewiarz.pl. Św. Paschalis Baylon jest też patronem miasta Kalisza, pasterzy, kucharzy, a kobiety z Hiszpanii i Włoch zwracają się do niego o znalezienie męża. W niektórych miejscach Hiszpanii, w dniu jego święta (17 maja), podaje się także ciasta i ciasteczka nazwane na jego cześć, takie jak "pan de San Pascual" czy inne lokalne słodkości.
Źródło: brewiarz.pl
Skomentuj artykuł