Co działo się między śmiercią Jezusa a Jego zmartwychwstaniem?
W Wielką Sobotę nie odprawiamy Mszy świętej. Do czego wobec tego zachęca nas dzisiaj Kościół?
Słowo na dziś (Mt 27,51-66)
Z Ewangelii wg św. Mateusza: [Po śmierci Jezusa] zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu.
Setnik zaś i jego ludzie, którzy odbywali straż przy Jezusie, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, zlękli się bardzo i mówili: «Prawdziwie, Ten był Synem Bożym».
Było tam również wiele niewiast, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem z Galilei i usługiwały Mu. Między nimi były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza.
Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. On udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu.
Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: "Po trzech dniach powstanę". Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: "Powstał z martwych". I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze». Rzekł im Piłat: «Macie straż: idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie». Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż.
Komentarz do Ewangelii (08.04.2023)
Obraz: Dzisiaj nie odprawiamy Mszy św. Ten fragment Ewangelii św. Mateusza opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce pomiędzy śmiercią Chrystusa na Krzyżu a Jego zmartwychwstaniem. Uczestniczmy w tych wydarzeniach, okazując szacunek ciału Pana w grobie, jak św. Józef z Arymatei oraz wyczekując na spotkanie z Nim, jak niewiasty.
Myśl: Kościół w Wielką Sobotę powstrzymuje się od odprawiania Mszy św. Zachęca wiernych, natomiast, aby trwali w adoracji Grobu Pańskiego. Chce, abyśmy rozważali Mękę Pana, adorowali Jezusa, który umiera na Krzyżu za grzechy nasze i całego świata. Zachęca nas do rozważania prawdy wiary o zstąpieniu Pana do "otchłani", aby duszom zmarłych obwieścić zbawienie. Trwajmy w modlitwie i poście, oczekując na Jego zmartwychwstanie. Jezus nie jest już obecny ciałem, ale On żyje w moim duchu, w przeżyciach, decyzjach i uczynkach. On żyje poprzez moje świadectwo o Nim.
Emocja: Odwaga prośby o Jezusa. Józef z Arymatei, zamożny człowiek, uczeń Jezusa, choć ujawnia się dopiero po Jego śmierci, jako jeden z nielicznych wytrwał przy Panu do końca. Ten, kto z odwagą "prosi o ciało Pana", otrzyma Go. Jego pragnienia i potrzeby zostaną zaspokojone.
Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia, że Jezus jest na nowy sposób obecny w moim życiu. Podziękuję za Jego "wywyższenie na krzyżu", przez które "przyciąga mnie do siebie". Wyśpiewam lub wyrecytuję: "Gdy kres dni przede mną stanie, przez Twą Matkę dojść mi Panie, do zwycięstwa palmy daj. Kiedy umrze moje ciało, niechaj duszę mą z swą chwałą czeka Twój wieczysty raj. Amen".
Skomentuj artykuł