Dajcie im spokój! – formalizm prawa a jego duch
Wspólnota zamiast wyzwalać, może krępować. Jezus stawia przed uczniami wielkie wymaganie. Mówi ‘ani jedna jota, kreska, nie zmieni się w prawie’, a jednocześnie usprawiedliwia uczniów, kiedy zrywają kłosy. Przepisy mają służyć zachowaniu ducha i dobru wierzących (zaspokoić głód i wypełnić wolę Boga). Inaczej stają się formalizmem i nadużyciem.
Słowo do ewangelii na dzisiaj (Łk 6,1-5):
Z ewangelii wg św. Łukasza: W pewien szabat przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i wykruszając je rękami, jedli. Na to niektórzy z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno czynić w szabat?» Wtedy Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nawet tegoście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy był głodny on i jego ludzie? Jak wszedł do domu Bożego i wziąwszy chleby pokładne, sam jadł i dał swoim ludziom? Chociaż samym tylko kapłanom wolno je spożywać». I dodał: «Syn Człowieczy jest panem szabatu».
Komentarz do ewangelii na dziś (9 września 2023 r.):
Obraz: Towarzyszymy Jezusowi i uczniom przechodzącym wśród łanów dojrzałego zboża. Faryzeusze krytykują ich nie za ‘przywłaszczenie’ cudzego mienia czy samo jedzenie, ale za naruszenie spoczynku dnia świętego.
Myśl: Dyskusja Jezusa z faryzeuszami skupia się na drażliwej kwestii przestrzegania ‘zaleceń szabatu’. Napięcie między formalnym wypełnieniem przepisów i norm prawa a zachowaniem jego ducha jest stale obecne w naszym doświadczeniu religijnym. Prawo i jego przepisy nie są celem samym w sobie. Mają służyć formacji do prawdziwej dojrzałości, do wolności ‘dzieci Bożych’. Nadmierne przywiązanie do przepisów, zbytni formalizm we wprowadzaniu ich w życie to postawa ‘pseudo-wolności’, która nie jest darem od ‘Pana szabatu’, ale pokusą od złego ducha, który nas koncentruje na sobie i zamyka w plątaninie formalizmu.
Emocja: Wspólnota zamiast wyzwalać, może krępować. Jezus stawia przed uczniami wielkie wymaganie. Mówi ‘ani jedna jota, kreska, nie zmieni się w prawie’, a jednocześnie usprawiedliwia uczniów, kiedy zrywają kłosy. Przepisy mają służyć zachowaniu ducha i dobru wierzących (zaspokoić głód i wypełnić wolę Boga). Inaczej stają się formalizmem i nadużyciem.
Wezwanie: Poproszę o łaskę pragnienia Boga i Jego wolności, a nie zalęknionego formalizmu. Podziękuję za wolność, jaką mi daje Pan w relacji do Boga.
Postaram się oddać w opiekę Matki, mówiąc: „Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno Chwalebna i Błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem swoim nas pojednaj, Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas oddawaj. Amen.”
Skomentuj artykuł