Wspólnota Metanoia
Kiedy myślę o swoim życiu 10 lat temu, to mam w głowie dwa skojarzenia. Pierwsze, to fakt, że wychowałam się w szczęśliwej rodzinie, a drugie, to taka głęboka, przenikająca mnie samotność.
Kiedy byłam w domu, widziałam swoich rodziców, ich związek, ich małżeństwo, które było naprawdę pełne miłości , pomimo wszystkich przeciwności i zgrzytów. Kiedy jednak wchodziłam w środowisko rówieśników, w środowisko w którym chciałam być lubiana, chciałam się podobać, chciałam być akceptowana, czułam rozdźwięk, bo tam było całkiem odwrotnie. Pełno kłamstwa, związków na miesiąc, pełno zranień. Nie chciałam tego. Bałam się zranienia i odrzucenia.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł