Prosiłam Boga, żeby postawił na mojej drodze nawróconego człowieka. Dwie godziny później dostałam zaproszenie od mężczyzny, na którego profilu zobaczyłam, że jest chrześcijaninem - mówi nawrócona gwiazda "Big Brotehra".
Piotr Kosiarski: Jak wyglądało Twoje nawrócenie?
Któregoś dnia zadzwoniła do mnie koleżanka, której tak naprawdę wcale nie lubiłam, i zaproponowała mi rolę w filmie. Męczyła mnie przez miesiąc. W końcu powiedziałam jej, że zgodzę się, jeśli mi zapłaci konkretną kwotę. Powiedziała "tak". Pojechałam na casting, który… był połączony ze ślubem i weselem! Byłam bardzo zła. Ale chyba taki był zamysł Boży, bo gdybym wiedziała, na co się piszę, nigdy bym się tam nie pojawiła. Następnego dnia spóźniałam się na pociąg. Wtedy brat tej koleżanki, Tomek, który wracał do Warszawy ze swoją żoną, zaproponował, że mnie podwiozą. Zdziwiło mnie to, że są tacy mili, że nie widzą w niczym problemu, że zgodzili się odwieźć mnie pod sam dom, mimo że byli z drugiego końca miasta. W samochodzie nawiązała się rozmowa. Powiedziałam im, że jestem w moim życiu na granicy, pogubiona i mam dosyć wszystkiego. W pewnym momencie Tomek zapytał mnie, czy jestem gotowa, aby oddać swoje życie Jezusowi. Powiedzieli mi, że jeśli to zrobię, moje stare życie zostanie wymazane, a ja będę nowym człowiekiem. Zgodziłam się. Wyznałam w myślach moje grzechy i oddałam swoje życie Chrystusowi. Jakiś czas później przyjęłam chrzest!
Zaczęły dziać się dobre rzeczy. Bóg konsekwentnie odcinał to, co było złe - ludzi, pracę. Po nawróceniu zdarzyło mi się jeszcze raz upaść. Ale dziś wierzę, że było mi to potrzebne po to, bym mogła zweryfikować, po której stronie naprawdę chcę być.
Czy dzięki temu, że się nawróciłaś, łatwiej Ci było podnieść się z tego upadku?
Oczywiście! Czułam nieprawdopodobną różnicę.
Co działo się potem?
Bóg mi pobłogosławił. Dał kochającego męża, rodzinę, której tak bardzo pragnęłam. Lekarze mówili mi wcześniej, że nie będę mogła mieć dzieci, a mam wspaniałą córeczkę!
Jak poznałaś swojego męża?
Na Facebooku. Prosiłam Boga, żeby postawił na mojej drodze nawróconego człowieka. Dwie godziny później dostałam zaproszenie od mężczyzny, na którego profilu zobaczyłam, że jest chrześcijaninem. Zadzwoniłam do mojego ojca duchowego i powiedziałam mu, że poznałam nawróconego faceta. Odparł, że nic nie muszę mówić. "Bóg kazał mi modlić się za ciebie. I modliłem się całą noc. To będzie twój mąż" - powiedział. "Jak możesz tak mówić, skoro nawet go nie znasz?" - pytałam zdenerwowana, a on w kółko powtarzał: "To będzie twój mąż". I stało się!
Przeczytaj cały wywiad z Mają Frykowską: Bóg jest niezwykłym gentlemanem>>
Maja Frykowska jest aktorką. Swego czasu była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w Polsce. W mediach funkcjonuje od 15 lat z 5-cio letnią przerwą w karierze. Przerwa ta związana była z tym, że Maja wyszła za mąż, urodziła córeczkę i przede wszystkim nawróciła się. Dzisiaj powraca po 6 latach aby opowiedzieć cała swoją historię w książce "Pokonaj siebie". "W książce opisuję moją historię bez koloryzowania: moje upadki i wzloty - bez owijania w bawełnę, jednak z pozytywnym zakończeniem. Lekcja życia którą dostałam może być przestrogą dla innych i zachętą do budowania prawdziwej relacji z Bogiem - naszym przyjacielem, ojcem i lekarzem. Przede wszystkim jednak chcę pokazać, że warto śmiało sięgać po swoje marzenia" - podsumowuje Maja Frykowska, autorka książki, której premiera miała miejsce 26 października.
Piotr Kosiarski - redaktor portalu DEON.pl. Autor cyklu Film na weekend i Ojcostwo. Sport ekstremalny. Prowadzi bloga Mapa bezdroży
Skomentuj artykuł