- Chrystus nie zadowala się nawet najpiękniejszymi modlitwami. Słowa niewiele kosztują, a współczesne czasy cechuje dewaluacja słowa oraz celowe zmienianie jego sensu - mówił bp Krzysztof Nitkiewicz 14 września podczas trwającego na Świętym Krzyżu wielodniowego odpustu Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego.
- Nie możemy zrezygnować z wywyższania krzyża, chociaż świat wynosi co chwila na piedestał kolejnych fałszywych bożków, uwodząc serca milionów ludzi - podkreślił biskup sandomierski.
Bp Nitkiewicz, wyjaśniając w homilii genezę święta, które związane jest z odnalezieniem przez św. Helenę krzyża Pana Jezusa oraz innych relikwii męki Pańskiej, podkreślał, że krzyż wywyższany jest podczas każdej mszy św.
- Chrystus nie zadowala się jednak nawet najpiękniejszymi modlitwami. Słowa niewiele kosztują, a współczesne czasy cechuje dewaluacja słowa oraz celowe zmienianie jego sensu - zauważył biskup.
Hierarcha dodał, że najbardziej cierpi na tym miłość.
- Jak różnie ją pojmujemy. Boski Zbawiciel chce, aby nasza miłość była podobna do Jego miłości - ofiarna i hojna, bezwarunkowa i bezinteresowna, przekraczającą aktualne potrzeby i sprawdzone formy - abyśmy kochali innych tak samo, jak On nas ukochał - podkreślił.
Ordynariusz sandomierski zwrócił uwagę na to, że krzyż będący miarą miłości, w starożytności był symbolem hańby, a Chrystus z miłości do nas stał się pośmiewiskiem i przyjął na siebie obelgi i zniewagi.
- Nie możemy jednak przestać kochać, również tych, którzy nam źle czynią. Tymczasem Krzyż prowadzi do prawdziwej wolności. Tak jak medycyna niesie uzdrowienie z choroby ciała, pozwalając cieszyć się dalej ziemskim życiem, tak Pan Jezus wybawia nas od wszelkiego zła, zapewniając życie wieczne. Jego Boska ekonomia oparta na miłosierdziu nie chce utracić nikogo – podkreślił bp Krzysztof Nitkiewicz.
Przed rozpoczęciem mszy św. w krużgankach klasztoru została poświęcona tablica upamiętniająca kapelanów zamordowanych w Katyniu. Po Eucharystii poświęcony został odnowiony w 2020 r. kopiec księcia Adama Czartoryskiego, który usypali mieszkańcy w 1861 r. na wieść o śmierci księcia. Po upadku powstania styczniowego został on przez władze carskie zniszczony.
W piątek 17 września na Święty Krzyż pielgrzymować będą rolnicy, sadownicy, ogrodnicy, plantatorzy i pszczelarze. Wieczorem odbędzie się Świętokrzyskie Nocne Czuwanie z udziałem członków Akcji Katolickiej. Zakończenie odpustu odbędzie się w niedzielę 19 września. W pozostałe dni tygodnia odpustowego pielgrzymi codziennie będą mogli uczestniczyć w Mszach św. oraz adorować Relikwie Krzyża Świętego. W trakcie trwania odpustu wjazd na Święty Krzyż jest wolny. Z uwagi na panującą epidemię pielgrzymi proszeni są o przestrzeganie obowiązujących zasad sanitarnych.
Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Inicjatorem założenia opactwa benedyktyńskiego był Bolesław Chrobry w 1006 r. Przechowywane są nim Relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Od X w. do kasacji opactwa w 1819 r. gospodarzami sanktuarium byli benedyktyni, obecnie opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.
Skomentuj artykuł