Czy modlitwa w ciszy to dobry pomysł na Adwent? Wyjaśnia ks. Andrzej Muszala [WIDEO]
W Adwencie szukamy sposobów na to, jak zbliżyć się do Boga. Jedną z bardzo skutecznych dróg jest modlitwa w ciszy. Ale cisza istnieje w dwóch rodzajach. O tym, czym się od siebie różnią i jak wejść w modlitwę w ciszy, w pierwszym odcinku naszego adwentowego cyklu "Czas ciszy" opowiada ks. Andrzej Muszala.
Gość naszego cyklu modlitwą w ciszy zajmuje się w praktyce od lat; jest założycielem Pustelni św. Teresy z Lisieux w Beskidach i między innymi właśnie tam podczas rekolekcji pokazuje, czym może się stać taki sposób modlitwy.
Zanurzyć się w ciszy Boga jak w gąbka w oceanie
Czy modlitwa w ciszy może być pomysłem na Adwent? Zapytaliśmy o to naszego gościa.
- To pytanie brzmi troszkę obco, bo modlitwa w ciszy nie jest pomysłem. To jest najgłębszy ekosystem samego Boga, w którym On żyje, funkcjonuje. Dlatego to nie może być tylko "pomysł" - mówi ks. Andrzej Muszala.
Jak podkreśla, cisza jest nam wszystkim szczególnie potrzebna w Adwencie.
- Tylko ci ludzie, którzy są zanurzeni w ciszy: pasterze, mędrcy, którzy w ciszy swoich obserwatoriów patrzą w niebo, dostrzegają przyjście Chrystusa - wyjaśnia ksiądz. - Cisza jest warunkiem absolutnie koniecznym życia duchowego. Dlatego tak ważne jest, by wytworzyć w sobie ciszę naturalną: wyłączmy źródła hałasu! To uspokojenie duchowe, psychologiczne jest warunkiem wejścia w ciszę nadprzyrodzoną, ciszę przez duże C.
Skomentuj artykuł