Wskazuje też na pewną pokusę, która ewidentnie pochodzi od diabła.
- Żeby budować relację, musi być dialog. On zaczyna się od słuchania, bo Bóg jako pierwszy mówi Słowo - wyjaśnia o. Tomasz Nowak OP w Strefie Wodza. - Często w modlitwie zdarza się, że mówimy równolegle.
- To jest trochę jak z dzieckiem, które się rodzi. Kiedy pojawia się na świecie - tak, jak Pan Bóg pojawia się w naszym życiu - uczy się mówić, a my uczymy się słyszeć, co nam komunikuje - opowiada. - Pan Bóg ma dużo cierpliwości do tego, wie, że tak to z nami jest. Komunikujemy się w taki sposób, że nie od razu wszystko zrozumiemy.
- Jeśli widzę, że myśl mnie osądza, poniża, odsuwa to nie jest od Boga. Bo Bóg jest miłością, nie działa tak - ale demon tak działa! Kusi cię do powinności - nawet nie do złego, ale do nadmiernego dobrego, czegoś, co nie jest zgodne z twoim powołaniem - tłumaczy.
- Pokusa, która do ciebie przychodzi, stawia takie pytanie: czy ty w ogóle wiesz, co Bóg do ciebie mówi? A jeśli nie wiesz, to w ogóle, kim ty jesteś? Jesteś uczniem Jezusa, a nie wiesz, co On do ciebie mówi? Tyle lat jesteś chrześcijaninem, a nie rozróżniasz, co mówi Bóg, a co mówi diabeł? To co z ciebie za chrześcijanin! To ewidentnie jest od diabła, Bóg nigdy by tak nie powiedział. Bóg ma cierpliwość, tłumaczy - owszem, czasem się irytuje, czasami nawet się oburza, ale jednocześnie nigdy ich nie opuszcza, dalej z nimi jest - mówi dominikanin.
Skomentuj artykuł