Jeśli zastanawiasz się, co zrobić i niczego jeszcze nie postanowiłeś, skorzystaj z naszych porad.
Adwent to czas, który ma nas przygotować na spotkanie z Bogiem, na Jego przyjście do naszego życia. Co zrobić, żeby ten okres (już niecałych trzech tygodni) wykorzystać maksymalnie dobrze?
Zapytałem o to jakiś czas temu użytkowników grupy “Ostatnia Ławka", którym jednocześnie bardzo dziękuję za wzięcie udziału w dyskusji.
Jakie adwentowe postanowienia zaproponowali?
"Przeszłam na post Dąbrowskiej i obiecałam sobie, że w domu będę miała wyłączony internet w telefonie. Taki detoks cyfrowy i jedzeniowy".
"Chcę, jak najwięcej razy dam radę, chodzić na Roraty i więcej czytać, rozważać Słowo Boże. Skupić się na oczekiwaniu na Przyjście Pana, poznawać Go i nawiązać głębszą z Nim Relację".
"Każdy czas jest dobry by pogłębić naszą relację z Jezusem. Takim czasem jest również adwent, choć jego formuła jest nieco głębsza. O co więc chodzi w tym adwencie? Można by dużo pisać, ograniczę się jednak do kilku myśli: - Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! (Mk 1,14-15). Każdy potrzebuje nawrócenia, nieustannie mamy się nawracać, dlaczego? bo jesteśmy grzeszni. I temu ma służyć także adwent. - jeśli ta myśl będzie przyświecała naszemu przygotowaniu do świąt to na pytanie jak to zrobić, każdy odpowie inaczej, bo każdy jest na innym etapie relacji z Jezusem. Pytanie o wyrzeczenia, praktyki pokutne, które podejmujemy mają sens tylko w perspektywie Jezusa! Na to pytanie odpowiem krótko: zrób cokolwiek, ale zrób to dla Niego. Pokażesz przez to, kim On jest dla ciebie a niewątpliwie twoja relacja z Jezusem i twoja miłość do Niego stanie się jeszcze głębsza. <<Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili>> (Mt 25,40). Praktyki pokutne, wyrzeczenia jak najbardziej, ale realizowane w perspektywie bliźniego. - <<Pan jest blisko>> (Flp 4,5) czekamy także na przyjście Jezusa przy końcu czasu. Dla nas chrześcijan jest to czas radosnego oczekiwania, bo zobaczymy Go już bez zasłon, znaków, ale <<twarzą w twarz>>. To przed nami. A tym czasem Bóg daje nam adwent czas szukania i odkrywania Boga… dzisiaj, teraz, tu, w naszym życiu i w życiu innych".
"Postanowiłam zmierzyć się z przebaczeniem osobom, którym trudno mi przebaczyć".
"Częściej rozważać Słowo Boże".
A wy? Co dodalibyście do tej listy? Jakie postanowienia będziecie mieli w tym adwencie?
Skomentuj artykuł