Papież Franciszek mówi często o czułości, nie tylko, że jest ona potrzebna w naszych relacjach, ale używa kategorii czułości, żeby mówić o reformie Kościoła.
- Prawda objawia się tylko w spotkaniu, które przenika miłość - mówił w kazaniu o. Maciej Biskup OP, powołując się na słowa Benedykta XVI. - To znaczy, ze prawda objawia się tylko wtedy, kiedy wchodzę w bliskość, likwiduję dystans, wystawiam się na zranienie moich racji. Łatwo jest przemawiać do kogoś z pewnego dystansu i mówić mu, jak masz żyć albo opisywać jego życie, ale będąc zdystansowanym.
- Żeby wejść z kimś w relację, trzeba się odsłonić i na tym polega bliskość. W tej bliskości jest też czułość. Papież Franciszek mówi często o czułości, nie tylko, że jest ona potrzebna w naszych relacjach, ale używa kategorii czułości, żeby mówić o reformie Kościoła. W Kościele jest za dużo władzy, a za mało czułości - zaznaczył.
- Mówi o tym też Olga Tokarczuk z innej pozycji, nie pozycji wiary i Kościoła. To przykład, że możemy spotkać się i mieć podobne intuicje, nawet jeśli ktoś mówi coś z innej pozycji, nie z pozycji Kościoła:
"Czułość jest głębokim przejęciem się drugim bytem, jego kruchością, niepowtarzalnością, jego nieodpornością na cierpienie i działanie czasu. Czułość dostrzega między nami więzi, podobieństwa i tożsamości. Jest tym trybem patrzenia, które ukazuje świat jako żywy, żyjący, powiązany ze sobą, współpracujący, i od siebie współzależny."
Kiedy wchodzimy w bliskość i odsłaniamy się, poznajemy najgłębszą prawdę. Bo prawda jest w miłości - podkreślał. - Dopiero kiedy współodczuwam z drugim człowiekiem, dotykam jego kruchość i kiedy pozwalam, żeby ten drugi przyjął moją kruchość, zobaczył ją.
Skomentuj artykuł